Statek
Statek – kupa drewna lub metalu, przybita gwoździami i unosząca się na wodzie. Działa podobnie do naszego ukochanego samochodu, który nie odpala poniżej −10 stopni Celsjusza, ale nie marznie, chyba, że jest na biegunie, ale tam wszystko marznie…
Statki zatapialne[edytuj • edytuj kod]
Statki zatapialne to takie statki, które utoną, gdy akurat ty wejdziesz na pokład. Nie ma absolutnie różnicy, czy wejdzie na niego niemowlak, czy sumo – utonie natychmiast gdy tylko go dotkniesz nogą.
Statki zatapialne dzielą się na[edytuj • edytuj kod]
- Statki drewniane – idealne pożywienie dla termitów i koników morskich;
- Statki metalowe – jak nazwa wskazuje, tutaj odbywały się imprezy metalowców, zanim weszli na niego dresy;
- Statki zatapiające – wszelkiego rodzaju próchno z działami Navarony. Kończyły swój żywot, gdy ciśnienie na pokładzie było wystarczające do łączenia deuteru z protonem;
- Statki kosmiczne – przynajmniej raz miały katastrofę nad Trójkątem Bermudzkim.
Statki niezatapialne[edytuj • edytuj kod]
Statki niezatapialne, zgodnie z nazwą, są nie do zatopienia. Statki niezatapialne dzielą się na podtypy:
- Okręty podwodne – wszystkie które zatonęły dawno temu, albo się zanurzyły.
- Statki powierzchniowe – osiadły na mieliźnie lub zostały wyrzucone przez fale w głąb lądu; nie mają jak zatonąć. Przykład: rosyjskie Sojuzy z lat 80.
- Statki kierowane powierzchniowo – te, które nie dostały jasnego polecenia kapitana – powrót do domu, mielizna, tonięcie.
Znane statki[edytuj • edytuj kod]
- RMS Titanic – największy luksusowy statek XX wieku, który osiadł na dnie oceanu, zaraz po uderzeniu w górę lodową (dopłynął do bieguna północnego). Znany z horroru Jamesa Camerona
- Heweliusz – polska podróbka Titanica, potwierdzająca regułę, że statek musi utonąć, żeby był znany.
- Statek z papieru – robiony z papieru (od nazwy) robiony dla „jajców”, aby kogoś zdenerwować lub dla szpanu wszelkiego. Obok samolocików najlepsza zabawa uczniów na lekcjach. Młodsi lubią też bawić się nimi w wannie w połączenie Titanica i Godzilli.
- ORP „Orzeł” (także „Sokół” i „Sęp”) – nasz polski okręt podwodny. Amerykańscy naukowcy zastanawiają się czemu orzeł skoro pływa pod wodą.
- Czarna Perła – najbardziej wyrąbany w kosmos/epicki/czadowy/czarny/perłowy (niepotrzebne skreślić) statek niezbyt legalnie przebywający na danym obszarze. Jego samozwańczym kapitanem był niejaki Jacek Sparoł (czy jak mu tam). Niestety parę razy uległ niewielkim uszkodzeniom, ale i tak był to najbardziej wyrąbany w kosmos/epicki/czadowy/czarny/perłowy (niepotrzebne skreślić) statek Pirackiej Rzeszy Ludowej (PRL).
- I cała masa parostatków na rzece Missisipi, które wyleciały w powietrze tylko dlatego, że jakiś pijany majtek lub mechanik wrzucił papierosa do kotła z parą.
Najpopularniejsze części stosowane na większości statków (czyt. zbędne)[edytuj • edytuj kod]
- Ster – takie kółko na palu z paroma wypustkami, służy do kręcenia nim.
- Gruszka – w końcu trzeba coś zjeść, no nie?
- Kadłub – jest dookoła statku, dzięki niemu coś takiego się nie stanie.
- Żagiel – wielka kartka papieru. Można na niej efektownie zjechać, pod warunkiem że masz przy sobie miecz.
- Kotwica – rodzaj widelca, sprawia że podczas pływania i jednoczesnego opuszczenia go, statek zamienia się w wieżowiec.
- Klastikowa obudowa statku – wersja kadłuba made in china.
Jak zatopić statek[edytuj • edytuj kod]
Oto króciutki, ale naprawdę króciutki poradniczek o tym, jak zatopić statek.
Musisz mieć[edytuj • edytuj kod]
- AK-47, ewentualnie jakiś szpikulec do robienia dziurek;
- Nadmuchiwane koło ratunkowe w kształcie kaczuszki;
- No i jakiś statek oczywiście;
- A, zapomniałbym, jeszcze bazookę;
- PS: Jeszcze jakaś góra lodowa.
Wersja Pro[edytuj • edytuj kod]
- Masa ładunków wybuchowych;
- Mini działo jonowe;
- Wybuch w proszku;
- Pistolet (do zabicia kapitana, jeżeli ten będzie miał coś przeciwko twoim celom);
- 1 000 000 tonowe pudełko (statek nie utrzymałby nawet 100 000…).
Co musisz zrobić[edytuj • edytuj kod]
Wejdź na statek, podziuraw go serią z AK-47 (lub tym, co posiadasz), nadmuchaj koło kaczuszkę i uciekaj (ze statku, nie z koła). Rzuć jeszcze górę lodową, żeby było efektownie jak w Titanicu. Jeśli chcesz mieć widowiskową i piękną eksplozję możesz wystrzelić w stronę statku gdy będzie tonął całą amunicję do bazooki jaką masz.