Autostop

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Autostop – forma poruszania się po świecie. Polega na dosiadaniu się do cudzego samochodu i przejęciu go. Mało który kierowca potrafi wytrzymać z autostopowiczem całą drogę, jednak niektórym się to udaje – daje to niezwykłą satysfakcję i uznanie w środowiskach autostopowiczów. Taki podróżnik zazwyczaj jest zbyt biedny by posiadać własny samochód, zbyt młody by jechać pociągiem z emerytami i zbyt stary by sobie odpuścić.

Typy autostopowiczów

  1. Gaduła – bardzo towarzyska postać, umiejętnie wykorzystująca swój talent do grania na nerwach kierowcy. Nie da się z nimi wytrzymać dłużej niż dwie godziny. A jeśli podróż ma się przedłużyć, to trzeba się zaopatrzyć w zatyczki do uszu. Pyta o wszystko i można poczuć się jak na przesłuchaniu. Często powoduje wypadki drogowe.
  2. Plotkarz – z przyjemnością opowie Ci o swoich znajomych, rodzinie, wpspółpracownikach, sąsiadach... o wszystkich! Gdy zaś Ty powiesz mu nieco o sobie, to możesz się spodziewać, że w drodze powrotnej u kolejnego kierowcy wygada wszystko na Twój temat.
  3. Cichacz – wchodzi do auta i milczy przez całą drogę. Nie lepszy niż ci wyżej. Czasem nazywany "duchem". Nie zdziw się więc, gdy rozpłynie się w powietrzu.
  4. Chrapacz – niesamowicie zmęczony całym życiem. Nawet, jeśli pokonał zaledwie kilka kroków od domu, to i tak zaśnie w Twoim aucie szybko. OK - niech śpi, lepiej, niż gdyby nawijał cały czas. Ale on chrapie bez końca. W dodatku rzadko udaje się go obudzić, by zwrócić mu na to uwagę. Zresztą, jeszcze się oburzy i wyjdzie. Chociaż może to i lepiej?
  5. Nudziarz – zanudzi Cię w kilka minut. Połączenie Gaduły i Plotkarza. Ten także lubi powodować wypadki - możesz łatwo zasnąć za kierownicą, słuchając o kolejnej złej sąsiadce i nieuczciwym szefie.
  6. Śpiewak – najpierw zmusi Cię, byś włączył radio. Potem będzie błagać, byś zmienił stację. Zamienicie dwa słowa o muzyce i nagle do Twoich uszu dotrze jego żałosne zawodzenie. Może się okazać, że jego kariera piosenkarza skończyła się na śpiewaniu w szkolnym chórku.
  7. Śmiechu Warty – mistrz w opowiadaniu starych, nudnych dowcipów, znanych od zawsze i na zawsze. Gdy mu się skończą, wyjmie z plecaka książeczkę i będzie je czytać na głos. Może się okazać, że to nie on jest śmieszny, a wspaniałe i efektowne chrumknięcie à la kujon na końcu obśmiewania dobrego - według niego - żartu.
  8. Ekspert – zepsuł Ci się samochód, gdy z nim jedziesz? To lepiej mu o tym nie mów. Powie, że brat szwagra siostry ciotki sąsiadki brata byłej żony to mechanik i dlatego jest specem w tej dziedzinie. Rzadko kiedy rzeczywiście jest, no ale...
  9. Politolog – zacznie się niewinnie - od pytania, za którą partią jesteś. I możesz się już spodziewać wykładu na temat tej, której nazwę powiedziałeś.

Jak się bronić?

Nie ma dobrego sposobu na obronienie się przed nimi. Wyskakują zza krzaków tak niespodziewanie, że możesz jednego z nich przypadkowo potrącić - i to chyba najlepsze wyjście. Gdy usłyszysz pytanie "Dokąd pan/pani jedzie?" to przypomnij sobie nazwę jakiegoś małego miasta w odległym państwie, np. w Albanii. A że Albania nie istnieje... Poza tym możesz po prostu go wyrzucić z samochodu. Jeżeli jednak już wsiadł i jedziecie autostradą, to musisz z nim wytrzymać. Powodzenia.

Szablon:Stubtrans