Bolesław Wieniawa-Długoszowski

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:37, 23 lis 2013 autorstwa Józef Piłsudski (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to KorwBot. Autor wycofanej wersji to 83.21.75.106.)

Szablon:Tgenerał, pierwszy ułan II RP, największy pijus tego kraju. Kiedyś spotkał komendanta Piłsudskiego i się z nim zakumplował. Razem postanowili, że już jest nudno pod zaborami i postanowili stworzyć Polskę. Jak już wleli Niemcom i kacapom w tyłek, zaczęli wdrażanie swojego systemu władzy, który polegał na tym, żeby ludziom żyło się lepiej a Wieniawa miał co pić.

Wieniawę wszyscy lubili. Każdy chciał się z nim napić wódeczki Baczewskiego w Adrii. Ale jak już wszyscy się skapili, że go w piciu nikt nie wstrzyma, to zostawili go samego sobie.

Przed wizytą Adolfa z kolegami w Polsce wysłano go do Rzymu z misją. Otóż po śmierci papieża Piusa do Włoch pojechał największy pijus Polak.

Podczas pobytu w Rzymie, Wieniawa robił sobie w najlepsze jajca z Mussoliniego - żydowskiego brata bliźniaka Adolfa. Ponieważ Duce był łysy i nie za bardzo rozgarnięty, postrzegał to jednak jako komplementy. Kiedy już Adolf przyjechał w odwiedziny do Gdańska, Wieniawa został mianowany Prezydentem, bo już wówczas wiedziano, że dobry wódz musi dobrze pić. Niestety nie lubił go Władek - premier. Ponieważ obawiano się ich kłótni o miejsca w samolocie, Wieniawa oddał swój urząd Raczkiewiczowi. Przy okazji oddał też Sikorskiemu swoje miejsce w samolocie nad Gibraltarem.

Wieniawa popełnił samobójstwo w New York City, skacząc z 5 piętra swojego budynku. Powodem była wiadomość o nałożeniu akcyzy na polską wódkę. Wieniawa nie lubił też cygar, a chcieli go wysłać na Kubę.