Fiat Cinquecento: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 45: Linia 45:
*instalację LPG z gwarancją na trzy lata od firmy „Pan Mieciu”;
*instalację LPG z gwarancją na trzy lata od firmy „Pan Mieciu”;
*[[spoiler]] z linijki;
*[[spoiler]] z linijki;
*[[dyfuzor]] z kalki;
*dyfuzor z kalki;
*wydech z okrągłego piórnika;
*wydech z okrągłego piórnika;
*dodatkowa rdza na przedniej szybie.
*dodatkowa rdza na przedniej szybie.

Wersja z 15:03, 4 lip 2011

220px|thumb|Szpanowanie furą na holenderskim gazie Mam czinkłaczento w holenderskim gazie.

Letni Chamski Podryw o Cinquecento

Cinquecento, Seicento, zawieszenie padniento...

Kabaret skeczów męczących o Cinquecento

Fiat Cinquecento (z włos. pięćset) – auto włoskiej roboty. Według producenta nazwa ma sugerować potencjalnemu nabywcy przybliżoną pojemność cylindra. W rzeczywistości jednak oznacza ilość kilometrów jaką przejedziesz tym autem do pierwszej awarii, bądź jaki dystans pokonasz nim na pełnej butli LPG. Zwykle też oznacza przybliżoną wartość pojazdu (w PLN - naturalnie).

Dane techniczne

  • prędkość maksymalna: 120 km/h (przy holowaniu)
  • pojemność silnika: pół litra żołądkowej
  • przyspieszenie 1-100 km/h: 40 min. (przy holowaniu)
  • maksymalny moment obrotowy: 2400 zygmuntometrów
  • pojemność baku: 800 mililitrów
  • turbosprężarka (silnik odkurzacza)
  • cudów nie ma, ale czasami wyciąga 1,5 KM

W standardzie

  • flaszka żołądkowej;
  • możliwe, że silnik, skrzynię biegów, i resztę tego „wymaganego”, mechanicznego dziadostwa;
  • kluczyki (zwykle widelec, choć łyżki też nie próżnują);
  • wszystkie szyby! (Niekoniecznie w całości);
  • czasami w promocji druga flaszka;
  • czasami nawet trzecia!;
  • komplet opon od składaka;
  • karteczkę z napisem małe jest dupne piękne;
  • napęd na prawe koła.

Opcjonalnie

  • worek zaprawy murarskiej dla fanów tuningu;
  • fotelo odpalando! (patent z „Szybkich i Wściekłych”);
  • odsuwane (lub wyjmowane) szyby;
  • klimatyzacja (działa tylko w zimie) – współpracuje z odsuwanymi (lub wyjmowanymi) szybami;
  • 20 litrów rdzy w płynie;
  • wycieraczki (ręczne oczywiście);
  • wiadro przepysznego pasztetu;
  • 20 bułeczek (idealnie komponuje się z pasztetem);
  • zestaw kropek do biedronki;
  • troszkę świńskiej skóry na tapicerkę;
  • ultranowoczesny system nawigacyjny (tym razem mapa świata);
  • powietrze w kabinie;
  • opony od producenta „haka-sraka”;
  • stalofelgi od składaka;
  • system poduszek powietrznych z pompką w zestawie;
  • naklejka na tylnej szybie „tjunink”;
  • pstryczek przy fotelu, który nic nie robi, ale szpanersko wygląda;
  • trójwymiarową naklejkę-imitację wgniecenia na karoserii;
  • instalację LPG z gwarancją na trzy lata od firmy „Pan Mieciu”;
  • spoiler z linijki;
  • dyfuzor z kalki;
  • wydech z okrągłego piórnika;
  • dodatkowa rdza na przedniej szybie.

Paradoks Cinquecento jako dresowozu

Powszechnie wiadomo, że czinkłeczento to popularny dresowóz, jednak jedynymi cechami typowego dresowozu, jaką posiada czinkłeczento jest cena (im tańszym tym lepszy) oraz fakt, że Cinquecento to następca malucha. Paradoks zaczyna się, gdy chcemy zadriftować, pokazać kumplom z dzielnicy, jak szybko umiemy jeździć lub gdy chcemy wyrwać lachona (te są znane z zamiłowania do niemieckich marek jak BMW). Fakt posiadania Cinquecento przez dresów jest trudny do wytłumaczenia i alogiczny, jednak jest to zjawisko dość często występujące w przyrodzie. Szczególnie w okolicach dzielnicy lub parkingów przed płatnymi parkingami modnych klubów.

Szablon:Stubmot