Gothic (seria gier): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(postacie z gry i skutki nadmiernego grania)
Linia 199: Linia 199:
* dziwisz sie że nie możesz sprzedać patyków z podwórka
* dziwisz sie że nie możesz sprzedać patyków z podwórka
* Wchodząc do sklepu rzucasz do sprzedawcy "Przysyła mnie Diego".
* Wchodząc do sklepu rzucasz do sprzedawcy "Przysyła mnie Diego".
* Nie potrzebujesz pochwy ani pasa do noszenia miecza. Automatycznie przymocowuje się on to twoich pleców.
* Nie potrzebujesz kołczanu na strzały z łuku, nawet jeśli masz ich przy sobie kilkaset.
* Podczas rozmowy z nauczycielem od angielskiego, zastanawiasz się jak dać mu 10 punktów nauki, żebyś wreszcie umiał cały język.
* Kiedy chcesz do kogoś zagadać, wołasz zaczepialsko "Ej, ty!", i dziwisz się gdy gość po takiej odzywce chce ci dac w mordę.
* To, kto w danej chwili mówi, poznajesz po tym że porusza rękami.
* Myślisz, że jak kogoś pobijesz do nieprzytomności, to skończy się na grzywnie w wysokości 300 złotych.
* Zastanawiasz się, dlaczego nie przybywa ci masy mięśniowej mimo tego, że wydajesz punkty nauki u wuefisty.
* Jeżeli trzymasz w ręku broń, to nie możesz z nikim rozmawiać. Jeśli spróbujesz, okaże się że właśnie go zaatakowałeś.
* Nigdy nie zdeptujesz karaluchów, zabijasz je mieczem lub łukiem.
* Kiedy szukasz pracy, nie dajesz nikomu swojego CV, tylko pytasz innych pracowników o questy.
* Możesz chodzić w koszulce z napisem KOCHAM [[Elana|ELANĘ]] pośród kibiców [[Apator|Apatora]] lub w czarnym płaszczu i pejsach między skinhedami i nikt nic nie zauważa.
* Kiedy się ubierasz, wystarczy jedno kliknięcie i nowe ubranie już się na tobie pojawia.
* Myślisz, że Samoobrona to najemnicy z farmy Onara.
* Jeżeli całe miasto zna cię jako chuligana i nikt nie chce z tobą rozmawiać, płacisz grzywnę u dzielnicowego i zastanawiasz się, czemu nagle wszyscy nie zapomnieli o wszystkich twoich występkach.
* Kiedy stoisz przed zamkniętymi drzwiami, zastanawiasz się jak wejść w tryb MARVIN i użyć klawisza K.
* Kiedy nie idzie ci w szkole, myślisz że skończyły ci się punkty nauki, więc idziesz do lasu zabijać wilki, żeby zdobyć następny poziom.
* Gdy zabijesz dużego karalucha, zastanawiasz się, jak mu wyciąć wnętrzności i dziwisz się, że nikt nie chce ich kupić. Natomiast z jego pancerza usiłujesz zrobić sobie zbroję.
* Ze skinhedami i ćpunami zawsze witasz się i żegnasz mówiąć "Niech śniący ma cię w swojej opiece".
* Wystarczy, że ktoś zobaczy że trzymasz w ręku patyk, a już krzyczy "Odłóż tą cholerną broń!". Po pół minuty rzuca się na ciebie całe osiedle.
* Idąc przez miasto, wszędzie słyszysz ''Nie mogę mu pomagać wbrew jego woli'', ''W dzisiejszych czasach na nikim nie można polegać'', ''To była jego decyzja'' i ''Sam tak powiedział".
* Zastanawiasz się, dlaczego po nałożeniu na siebie 50-kilogramowej zbroi nie możesz biegać ani pływać.
* Gdy poznajesz kogoś nowego, nie pytasz go o imię, tylko patrzysz mu nad głowę. Gdy nie widzisz imienia, myślisz, że ustawiłeś za wysoką rozdzielczość i dlatego imię jest zbyt małe.
* Widząc zgaszoną latarnię, próbujesz ją zapalić przy pomocy pochodni.
* Zastanawiasz się, czemu pochodnia nie zapala się sama, gdy wyjmujesz ją z kieszeni.
* Kłócisz się w hotelu, że nocleg ma być za darmo, bo przecież paladyni go fundują.
* Odczuwas psychiczną barierę przed próbą otwarcia zamkniętej skrzyni, zanim nie nauczysz się używać wytrycha.
* Nosisz na szyji medalik lub krzyżyk, bo myślisz że daje "-3 do obrażeń".
{{stubgry}}
{{stubgry}}
[[Kategoria:Gry komputerowe]]
[[Kategoria:Gry komputerowe]]

Wersja z 02:34, 18 lip 2008

Ian bajeruje Beziego i pożąda jego ciała w zamian za "Listę z Kopalni"

Gothic – trylogia gier, w której wcielamy się w role osobnika nieodnotowanego w żadnych kartotekach, spisach publicznych, prawdopodobnie bezimiennego imigranta. Prawdopodobnie jest jednym z Onych. Niektórzy twierdzą, że jest agentem FBI, inni twierdzą, że przybył z Wenus, za pośrednictwem boga Innosa, a jeszcze inni twierdzą, że nazywa się Stig. W grze panuje średniowieczna jesień. Gothic słynie z niezwykle "ciekawych" questów - idź, zabij mieczem, przynieś, podexpij, zabij kulą ognia. Wadą trzeciej części jest to, iż co ok. pięć min. wywala do Windowsa z komunikatem "Where's the Guru?!", co po polsku znaczy "Gdzie są góry?!". Możemy podejrzewać, że twórcom gry chodziło o nasze najpiękniejsze góry, tatry.


Postacie z gry

Bezimienny - Idiota, którym przyszło nam sterować. Bezi jest biedny, bo nikt na całym wszechświecie nie chce poznać jego imienia: "Nie interesuje mnie, kim jesteś", albo: "To nieważne". Jego rodzice byli tak głupi, że nie potrafili mu wymyślić imienia (myśleli tak długo, aż umarli z przemyślenia się). Sarkastyczny, na każdym roku robi kąśliwe uwagi, nawet do osób, które mogą go "zdjąć". Wybraniec Innosa, co pakuje go coraz w to nowe kłopoty. Nie potrafi się rozebrać, przez co pod każdą zbroją nosi te same szmaty.

Lareszłodziej, wazeliniarz, podlizuje się zawsze stronie wygrywającej, nawet za cenę zdrady strony przegrywającej, co jest dość dużym problemem, gdy strona wygrywająca zaczyna przegrywać i trzeba przepraszać i błagać o przebaczenie stronę eks-przegrywającą.

Gomez - Największy magnat w całym ternie Górniczej Doliny. Prawdopodobnie jest alfonsem, ponieważ ma w swoim zamku mnóstwo kobiet w samej bieliźnie. Nigdy nie wstaje ze swojego krzesła, chyba że ktoś go naprawdę wkurzy. W takim wypadku pokazuje delikwentowi jaki błąd popełnił, nie zwracając się do niego z należytym szacunkiem.

Diego – najlepszy przyjaciel bohatera gry, cierpi na zanik mięśni, z tego powodu nie jest w stanie unieść mieczy, toporów, czy broni obuchowej. Jego ulubiona broń to łuk, posiada nieograniczoną ilość strzał. Jest nieśmiertelny, nosi wąsy na wzór Jozefa Dżugaszwili.

Gornsadysta, paker i seryjny zabójca z premedytacją. Ulubione narzędzie zbrodni: siekiera dopasowana wielkością do klatki piersiowej ofiary (tudzież Orka) Jego inteligencja jest odwrotnie proporcjonalna do siły.

Lesternarkoman, palacz tzw. bagiennego ziela, pochodzący z sekty Śniącego, znajdującej sie na bagnach gdzieś w koloni więziennej. Podejście do życia typowego narkomana. Jako jedyny z naszych "kumpli" nie zmienia ubrania w drugiej częśći.

Xardasnekrofil, nielegalny przywoływacz potworów i zombie bez uprawnień do ekshumacji zwłok. Zamyka się w swojej wieży strzeżonej przez demony, aby nie płacić podatków. Ma zaawansowana wadę wzroku, co widać po jego białych tęczówkach (a jednak skurczybyk potrafi celnie rzucać kule ognia, gdy się go wkurzy). Xardas był kiedyś Ojcem Chrzestnym Magów Ognia ale go wyrzucili, bo chlał ryżówkę - wytwór Nowego Obozu i próbował skrzyżować trolla z chomikiem Gomeza.

Milten – mag ognia, wyznawca Innosa, prawdopodobnie homoseksualista. W trzeciej części gry, posiada także fryzurę Ace Ventury a jego twarz przypomina oblicze człowieka po spotkaniu trzeciego stopnia z murem. Najmłodsza postać w grze, nie przekroczył 25 lat.

Lee – Szef grupy najemników, którzy słuchają go jak szewca, a nie szefa. Ma kompleksy przez to, że Gomezowi zwożą kobiety, a jemu nawet butów nie wyczyszczą... Jest obrażony i wkurzony także na króla Rhobara za to, że król skazał go za zabójstwo jego zwierzątka domowego i musiał siedzieć za magiczną Barierą.

Rhobar - Dyktator Myrthany, ma pod sobą (czasem dosłownie) wielu paladynów i magów ognia. Jest stary i nie wie, co dzieje się w jego królestwie. Po kontynencie krąży wiele kopii Berła Varantu, które zabrał mu Bezimienny, aby wreszcie skompletować zestaw z Happy Meala (Kostur Wiecznego Wędrowca, Artefakty Adanosa, Szpon Beliara, Oko Innosa, Uriziel itp. czyli innymi słowy prześwięte artefakty)

Zuben - stary dziad o niewielkich zasobach siłowych, ponieważ nie może unieść miecza dwuręcznego, topora (tudzież siekierki) i kosy. Używa tylko małych zatrutych noży - sztyletów. Siedzi w swoim w zamku w mięście Ishtar, gdzieś na skraju pustyni - miejsce to jest zwane skrajem pustyni, lub skrajem pustyni, a także skrajem pustyni. Nierzadko te nazwy stosowane są zamiennie z nazwą skraj pustyni. Ma harem z jakimiś prostytutkami pustynnymi, ale mimo to jest zoofilem, ponieważ ma swoje małe kotki zwane lwami, które zaspokajają jego potrzeby. Jest najwierniejszym sługą Beliara, tak długo, aż bohater nie zabije go.

Cor Kalom - stary dziad. Jest jedną z ważniejszych osób w sekcie Śniącego. To przez niego przechodzą największe partie zielska toteż stary dziad może dorobić na boku sprzedając trawkę na Stadionie 10-lecia. Słynie z tego, iż jak mu dostarczymy wnętrzności ogromnych karaluchów, zwanych pełzaczami, może zrobić wszystkim poza tobą wyśmienite dragi. Kalom ma się za inteligentnego i stara się ukryć fakt, iż moczy się w nocy.

Thorus - koleś po 60-tce uważający się za człowieka rozumnego, lecz w rzeczywistości "nje ffje o co kaman". W młodości studiował stanie pod bramą cały dzień i tym zajmuje się do dziś. Gomez go przyjął na przywódcę straży po tym, jak został wydalony z Nordmaru za straszenie dziewic po nocach za pomocą swojej niezbyt ładnej, że tak powiem "twarzy".

Y'Berion - herszt obozu Bractwa. Nazywają go Jaśnie Oświeconym, a tak naprawdę to była tylko kierowca Tira z towarem, która wjechała w nocy za Barierę. Ćpa w swojej świątyni razem z dwiema dziewicami. Pokazuje się publicznie, tylko jak ma jakiś powód, na przykład choroba jego ulubionej papugi, czy uczta z okazji zdeptania przez Cor Kaloma czerwonej mrówki.

Lord Hagen - Szef gangu paladynów. Koleś straszliwie bojący się prawdy o smokach przez co zadaje bezimiennemu durne zadania, przez które mamy latać niczym idioci po całej nafaszerowanej orkami Górniczej Dolinie, tylko po to byśmy dostali od Garonda list potwierdzający istnienie smoków.

Kan - Szef orków. Podobny do orków ale jest ubrany w ciuchy z przed 60 lat i śmierdzi mu z facjaty, maluje paznokcie, walczy z paladynami na Myrtanie, Górniczej Dolinie, Khorinis, z gangiem buntowniczych i Innos wie kim jeszcze.

Wrzód - Najlepszy przyjaciel Bezimiennego. Niezwykle lubi rozmawiać z naszym bohaterem. I zresztą vice versa, lecz w przypadku Beziego istnieje tylko kilka dróg komunikacji, które trzeba przyznać są cholernie oryginalne - miecz/kusza/kula ognia. Według baśń podań i legend wrzod to takie coś na dupie, ale Gothic udowadnia nam, że to Gówno Prawda.

Kruk - magnat w cieniu Gomeza, pachołek z przerostem prostaty, w dodatku do Gothica 2 jest w homoseksualnym związku z Beliarem, któremu w nocy odłamał kawałek paznokcia, po czym bóg wypSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment go do Jarkendaru. Tak powstał Szpon Beliara.

Poszukiwacze - dresiarze, kumple Beziego, ostatnim razem grali nawet w Tibie na Atari. Zawsze szpanują czarnymi płaszczami i słabymi zaklęciami. W przeszłości jarali za dużo trawy, przez co mają bardzo zniekształcone twarze (dlatego zasłaniają je kapturami). Paplają te same teksty. Gad-Ożywieniec wysłał ich żeby nas do niego przyprowadzić, choć one chciały z nami poflirtować i zagrać w butelkę.

Vatras - Stary, czarny dziadek zmieniający swoją karnację co jedną część serii. Cierpi na jakąś nieznaną chorobę, gdyż zawsze po zmroku, staje na środku swej kapliczki i głosi o powstaniu świata do powietrza. Możemy z nim wyjechać na kontynent. Podejrzewany o praktykowanie nekrofilii z powodu czytania czasopisma "Jarkendar i Ty".

Bossowie

Śniący - Podobno przerośnięty karaluch, zresztą nie ma co się dziwić, że taki wyrósł w końcu żył w jaskiniach już od lat nie dezynsekowanych, prawdopodobnie dało się go zniszczyć Domestosem, choć są to tylko przypuszczenia.

Smoki - Wielkie jaszczury, które piły dużo mleka, tańczyły w Tańcu z Gwiazdami Podobno wysłannicy samego boga Beliara, choć same myślą, że są najpotężniejsze. Ciekawa teoria zwłaszcza, że chroni je z zyliard różnych stworków, co wskazuje na to, że nie potrafią być wystarczająco kul i elo.

Smok-Ożywieniec - Gad który mówi, że jesteś małym człowieczkiem i że cię zabije. Mówi też że wysłał Poszukiwaczy, żeby cie sprowadzili do niego, choć sami Poszukiwacze twierdzą, że wysłano ich po to by cię zniszczyć, a nie przyprowadzać. Ten smok to góra kości w takim razie odrywamy nogę i po kłopocie. Smok też dziwnie świeci (nażarł się fosforu) i ma chrypę. Sam myśli, że jest najmądrzejszy, lecz nigdy nie przewidzi, że użyjesz czaru "Śmierć Ożywieńcom". Nie ma imienia (zupełnie jak ty), więc najpewniej mamusia go nie kochała (zupełnie jak ciebie) i karmiła go pasztetem z indyka.


Orkowie - Byliby ogrami, ale nie są. Śmierdzi im z mord, nie mają języka i mają pomalowane paznokcie. W wolnym czasie drapią się po tyłkach. To istoty z najszybciej zachodzącą ewolucją w całym wszechświecie. Bezi odpływa z Khornis razem ze swoją wesołą kompanią, mając w pamięci obraz włochatych goryli, na których skuteczną eksterminację potrzeba co najmniej 40lvl oraz Uriziela w łapie, a gdy znów przybija do Myrthany zastaje wątłe humanoidy, których miasto można w pojedynkę wyrżnąć o wiele łatwiej, niż dwa wilki w lesie. Mają swoich orków szamanów, którzy magą ciebie walić z fireballa. Choć bossowie z nich żadni, umieszczono ich w tym dziale, bo do tego najbardziej pasują.

Pomniejsi Przeciwnicy

Kretoszczur - Nazwa mówi błędnie. To piękne i niezwykle majestatyczne stworzenie jest połączeniem kreta oraz świni, a nie kreta i szczura. Zazwyczaj spotykany w grupach. Jego ulubionym zajęciem jest przeglądanie zdjęć Elvisa Presleya, oraz konsumowanie zwłok w miłych, choć trochę ciemnych jaskiniach.

Ścierwojad - Skrzyżowanie kury domowej z bazyliszkiem mikruskiem. Niestety stracił umiejętność robienia skały oczami i teraz nawala swoim dziobem w najbardziej witalne punkty ofiary. Jeśli usłyszysz zdeformowane pianie kury, możesz już uciekać.

Topielec - To miłe zwierzątko przesadziło z ilością wody jaka może wpłynąć do jego ciała. W efekcie zmarło i zmartwychwstało po to, aby denerwować bezimiennego bohatera w trakcie jego podróży.

Goblin - W rzeczywistości to brakujące ogniwo pomiędzy małpą a człowiekiem. Te stwory upodobały sobie siedzenie w jaskiniach, rozpalanie ognia, i tańczenie przy nim makareny. Zazwyczaj noszą przy sobie niesamowite przedmioty, takie jak np. ogromny pień drewna, kapcie wuja Toma, czy nawet wypatroszoną rybę.

Troll - Duże, i jak przyłoży to nie ma że boli. Zazwyczaj siedzi sobie, i czeka aż będzie mógł nas walnąć z pięści. Kiedy to się stanie odlecimy na duuużo metrów.

Czarny Troll - Czarny brat pana trolla. Umieszczony, aby pokazać że programiści nie byli rasistami. O wiele większy od swojego brata, ciągle pali zioło. Kiedy nikt nie patrzy, razem z miejscowym myśliwym urządzają rasta party.

Golem - Młodszy brat Trolla, tyle że zrobiony z kamyczków najlepszych myrtańskich plaż. Zadziwiające że zazwyczaj po jego uderzeniu spadamy w przepaść, bo programiści umieszczają go w najgłupszych i najwyższych miejscach.

Lodowy golem - Golem wyrzeźbiony w kawałku lodu, bliski przyjaciel bałwana. Myrthańskie dzieci budują go, kiedy przychodzi zima. Co jakiś czas mści się na ludziach za to, że nie ma marchewkowego nosa i węgielków w oczach.

Ognisty golem - Golem z nałogiem jarania. Jara wszystko, od trawy aż po bezimiennych bohaterów. Jadąc pociągiem zawsze wybiera przedział dla palących. W weekendy, wraz z zębaczami, urządza grill-party.

Chrząszcz - Porusza się przy ziemi na dziesięciu seksownych nogach i popiskuje. Zazwyczaj chrząszcza można znaleźć w momencie, w którym się na niego nadepnie, gdyż wydaje wtedy przyjemny plusk. Snaf wrzuca je do kociołka z grzybkami i robi z nich pomidorówkę.

Zombii - Ludzie którzy egzystowali sobie w świecie Gothica, ale im się zmarło. Teraz robią sobie party w różnorakich kryptach i starają się zabić tego który im w tym przeszkadza. Kiedy zginą wydają dziwny krzyk i jedzie im z ust dziwnym światłem. Jest tak dla tego, ponieważ najedli się Orbit Whitening, i krzyczą "Looool" . W G3 przypominają ludzi z serii Super Deformed, i nawalają w ciebie badylami.

Harpia - Członkini "Koła gospodyń miejskich". Napada na Bezimiennego najczęściej w grupie, śmiejąc się przy tym i namawiając go do spróbowania jej nowego zakalca. Gdy Bezimienny odmawia, krzyczy głośno i pada na ziemię. Kiedy nikt nie widzi, przesiaduje przy telefonie wymieniając plotki z koleżankami zza bariery.

Pełzacz - Miniaturowy Śniący. Wygląda jak ogromny pająk, i upodobał sobie kopalnie jakiegośtamsurowcamineralnegodonałożenianamieczeipancerz. Zazwyczaj występuje w grupach. Możesz mu wyciąć jadaczkę w której ni stąd ni zowąd znalazł się magiczny płyn. Możesz być pewien że występuje w miejscach w których rozpłata cię w sekundę. Zabicie go sprawia niesamowitą przyjemność.

Wąż błotny - Odpadnięty kawałek słonia, a dokładniej jego trąba. Marzeniem każdej mieszkanki Khorinis jest posiadanie torebki z takiego węża. W środowisku naturalnym pluska się w bagnach, syczy i zjada Świątynnych Strażników. Czasami używany jest przez Trolle do podlewania trawników i gaszenia Magów Ognia.

Krwiopijca - Duża mucha połączona z dużą osą. Może do ciebie podlecieć i zassać troszeczkę twojego hp. Zazwyczaj występuje w stadzie i pokazuje innym krwiopijcom że to on ma największe "żądło" . W pierwszym Gothicu możesz mu sadystycznie oderwać skrzydła, ale w drugim już musisz się tego nauczyć. (jakby było to specjalnie trudne) .

Truteń Bagienny - Krwiopijca który nabawił się ogromnego wodogłowia. Tyle że to w środku to nie jest woda, ale Nitrogliceryna . Dlatego po zadaniu mu wystarczającej ilości obrażeń, wybucha i opryskuje naszego idiotę śluzem. Występuje na bagnach, bzyczy jeszcze bardziej niż normalny krwiopijca, co jest sztuką.

Szkielet - Ludzik który był tak chudy, nie dość że zmarł, to przez brak masy mięśniowej porusza się utrzymany siłą woli. Może cię zabić jak cię zobaczy. Ot tak sobie, za dziadka. Występuje razem z zombie i innymi szkieletami.

Szkielet-Mag - Alfons różnych szkieletów. Może cię zamrozić, i wtedy zajmą się tobą jego ludzie. Śmiesznie lata, cały czas jest wkurzony bo szuka swojego kapelusza i różowego wdzianka które zgubił. O dziwo też chudy jak nie wiem jest.

Warg - Zwierze uznawane za masochistyczne, gdyż upodobało sobie środowisko orków. Jak podejdziesz to powarkuje, mówiąc w swoim języku "Choć na piwo" . Jednak bezimienny debil nie rozumie z tego nic a nic, i szlachtuje to biedne zwierze na kawałki. (albo i nie, zależy od jego levelu) Od tego czasu idiota nie jest lubiany przez te stworzonka.

Cieniostwór - Zboczeniec czający się w ciemnościach. Niektórzy powiadają, że to rzadka odmiana nosorożca, który jest Afroamerykaninem. Poluje na cnotę dziewcząt przechadzających się po lasach i jaskiniach w poszukiwaniu grzybków i kawalerów.

Owca - Hodowane w Khorinis na pokarm dla wilków. Co jakiś czas beczą i dają się ubić niskopoziomowym postaciom. Jeśli jednak ktoś ma w sobie trochę sumienia, to smutne oczka owieczki szybko zniechęcą go do chlaśnięcia mieczem zwierzaka. Lepiej to bez wyrzutów sumienia, strzałem łuku z dystansu, kiedy już nie widać smutnych oczek.

Ognik - Ogniki dzielą się na dobre i złe. Dobrych można nauczyć szukania użytecznych przedmiotów, np. bagiennego ziela i piwa porozrzucanego po całej wyspie Khorinis. Złe ogniki latają koło bohatera i zasłaniają mu słońce. Na obrażenia rzędu kilku pixeli na pasku życia mało kto zwraca uwagę.

Wilk - Stoi i powarkuje, nienawidzi wargów. Powiadają, że wilki to zamienieni w zwierzę komturzy chińscy przewożący herbatę "Earl Gray" do Anglii. W Trzeciej części są silniejsze od Innosa, Beliara, i Adanosa razem wziętych.

Czarny wilk - jedyny nigga wśród wilków. Magowie Ognia proszą o wyeliminowanie bestii, gdyż po nocy rapuje i dzwoni złotymi łańcuchami. Można ubić drania i dostać trochę doświadczenia.

Zębacz - Matka natura ucięła mu rączki, ale dała perfidną szczękę. Używane w recyklingu do zgniatania puszek. Zdarza się, że wybiegną na wolnośc i zaszyją się w lesie. Kupcy przerażeni nawykiem, który wyrobiły przetwarzając odpadki, unikają takich lasów. Wtedy następuje zmiana szlaków handlowych no i bessa na giełdzie.

Smoczy zębacz - Trochę większy kuzyn zębacza. Dawniej zatrudniano je przy produkcji filmów w roli Godzilli, ale po zjedzeniu całej załogi na planie zmieniono trochę obsadę. Niemniej, dość przyjemny zwierzaczek, o ile oczywiście jest daleko i najlepiej po drugiej stronie murów miejskich.

Kąsacz - Miniaturowy tireks, wstępnie zbudowany z klocków lego, rozmnożony w wyniku miłości Ronalda McDonalda, i Ścierwojada. To biedne stworzenie ma kifozę klatki piersiowej, i nieodwracalne skrzywienie paszczęki. Możemy od biedy zabrać z niego troszeczke mięska na posiłek.

Jaszczur - Stworzenie które upodobało sobie wiele miejsc, ale jako że ma ono sympatię do plaż, spotkamy je właśnie tam. Ogólnie, strasznie wkurzające stworzenie. Nie dość, że sku... skubańca nie jest łatwo trafić, to jeszcze to stworzenie ma silną cholerę, i na skutek swojego Alzheimera wyprowadza skuteczne ataki w nasz układ rozrodczy. (wyżej nie sięga).

Jaszczuroczłek - Hehe, człowiek pochodzi od małpy ? Jaszczuroczłek pochodzi od jaszczura ^^. Zakładają sobie haremy na szczytach gór, ich alfonsami są smoki. Podpatrzyły sposób walki od orków, i myślą że są fajne. Mają strasznie przykre mordy.

Polna bestia - Duży karaluch, którego pancerz był wzorowany na Żółwiach Ninja. Zna karatę i tylko dlatego udaje jej się kraść konopie z pól. Solidaryzując się ze wszystkimi pluskwiakami, sprzedaje część łupów do Biedronki. Kiedy widzi chłopa z widłami, piszczy i macha radośnie odnóżami na jego widok.

Olbrzymi szczur - Zwierzątko domowe Czesia. Miluśne, pluszate stworzonko z długim ogonkiem. Mieszka sobie pod miastem i słodziutko popiskuje. Zazwyczaj Zuris łapie je za ogonki i testuje swoje świeżutkie miksturki na tych sympatycznych zwierzaczkach.

Miejsca

Górnicza dolina- Miejsce, do którego wrzucano tych, którzy popełniali różnorakie przestępstwa jak kradzież, używanie kodów, morderstwa, tańczenie walca na pontonie ratunkowym lub niepłacenie gigantycznych podatków. Wydobywa się tam rudę, choć tak naprawdę ta "ruda" to tylko odchody pełzaczy. W pierwszej części była otoczona magicznym bąbelkiem, który raził piorunami, gdy chciało się wyjść.

Khorinis- zawszone miasto portowe, w którym urzędują paladyni chcący rudy. Miasto jest pozbawiane żywności przez okoliczne farmy, po to by wszystkie zbiry z całej Kolonii mogły rabować, palić domy i gwałcić dziewice tychże domów wszystkich miast Myrtany. Jest to też zawszona wyspa z różnymi potworami.

Jarkendar- taka mała dolinka, kiedyś zamieszkana przez Budowniczych pod dowództwem Boba. Znajduje się tam świątynia Adanosa i tabliczki, które Magowie Wody uwielbiają, bo prawdopodobnie są z czekolady.

Myrtana- cała zarąbana przez orków bo ludzie nie mogli się bronić przez liczne bugi, lagi itd.

Nordmar- kraina lodu. Mieszkają tam tylko idioci, którym nudziło się i opuścili Myrthanę w celu zamarznięcia lub zostania pożartym przez trolle i inne przemiłe stworzonka z tej krainy. Swoją chatkę zbudował tam nekrofil Xardas i mieszka tam ze swoim ożywieńcem.

Varant- góra piasku. Żądzą tu asasyny a starają się ich obalić koczowniki. Mieszka tu Zuben. Jest tu mnóstwo świątyń w, których spotkamy milusich ludzi, którzy żyli, ale już nie żyją choć się ruszają biją nas patykami. Orkowie bawią się tu w piasku, szukając artefaktów. Żyje tu także wiele głupich stworzeń zwanych "zwierzętami"

Bogowie

Innos- podaje się za boga dobra, co jest wątpliwe ze względu na to jakie daje zadania Bezimiennemu. Jego dewizą jest "Najlepszy Beliar to martwy Beliar". Jak widać on i Beliar bardzo się lubią, prawie tak jak Pyrokar i Xardas.

Beliar- w pierwszej części bóg śmierci, w drugiej już zła, co jest bardzo mylące. Kiedy obcinał paznokcie, jeden złapał Kruk i nazwał go Szponem Beliara. W młodości zaatakowało go sześć krwiopijców. Mózg Beliara został uszkodzony i dlatego wciąż próbuje pokonać Innosa. Idiotyczne próby pokonania Innosa zawsze były uśmiercane przez Ada Nosa, ponieważ Ada Nos miał bardzo fajny gumowy młotek i nie bardzo lubił Beliara. Chodzą słuchy, że Beliar w młodości słuchał techno i od tego ogłupiał zupełnie. Podobno skakał nawet w rytm alarmu samochodowego.

Adanos- bóg pokoju, równowagi itd. Czczą go Magowie Wody. Pilnuje, by nikt nie wygrał w wojnie bogów. Według nieoficjalnych źródeł czeka, aż pozostali opadną z sił i sam zawładnie ziemią. W 3 części nie da się go zobaczyć, ponieważ ten pier****ny Beliar zakosił mu szatę i włożył do grobowca. Biedny Adanos teraz się wstydzi i nie pokazuje się w miejscach publicznych i prywatnych. Czyli w ogóle się nie pokazuje. Adanos rozwiesił ogłoszenia, mówiące, że kto odnajdzie jego szatę dostanie wspaniałą nagrodę. Wbrew powszechnym opiniom, że jest to błogosławieństwo dodające 200 do poczucia humoru, jest to kopniak w d..ę.

Nadmierne granie w Gothica

  • Dziwisz się, dlaczego nie możesz zmieścić 60 mieczy i 20 zbroi w kieszeni
  • Widząc dresa, krzyczysz: "Aaaa!, orkowie zaatakowali Khorinis!"
  • Szukasz Guru
  • Gdy ktoś cię okradnie biegniesz do więzienia i krzyczysz:"Alarm!Alarm!!!"
  • Gdy jednak ciebie atakują, twierdzisz, że masz "Ulu-Mulu" i nie może tego zrobić
  • Wypijasz roztwór Manganianu Sodu, mysląc, że to eliksir zdrowia
  • Widząc żula pijącego denaturat, myślisz, że to mag i regeneruje manę
  • Zabijasz świnie sąsiada, myśląc, że to kretoszczur
  • Gdy biegasz w zielonej kurtce, dziwisz się dlaczego masz taką słabą kondycję- przecież jest to strój Leśnych Gońców
  • Dziwisz się gdy masz w kieszeniach 6 ton żarcia, a wskakując do wody zaczynasz się topić.
  • Idziesz do sklepu, kupujesz szynkę i dziwisz się dlaczego nie jest dwa razy większa od twojej klaty.
  • Czytasz to i czujesz się urażony.
  • biegasz po szkole i pytasz się wszystkich czy nie mają wytrzycha bo nie możesz otworzyc szafki
  • Kradniesz wodę święconą z kościoła, by zrobić runę teleportacji do podziemi klasztoru.
  • Kupujesz sterydy i próbujesz z nich zrobić elikskir siły.
  • Gdy widzisz, że ktoś szybko biega przez dłużej niż dwie minuty, pytasz, skąd można wziąć tak silne mikstury przyśpieszenia.
  • Mimo usilnych prób, na żadnej mapie nie możesz znaleźć strzałki oznaczającej twoje położenie.
  • Podczas burzy myślisz tylko: "Czy ci idioci nigdy nie zrozumieją że nie można przekroczyć bariery?"
  • Będąc w szkole zawsze zastanawiasz się skąd ci się biorą te wszystkie punkty nauki, które codziennie zużywasz na lekcjach.
  • Szukasz podziemi w pobliskim kościele.
  • Boisz sie wejść do lasu bez tuzina mieczy.
  • Bijesz ludzi 3 metrowym toporem i czekasz aż wstaną, a kiedy tego nie robi myślisz:"To na pewno był bandyta"
  • Słysząc, że ktoś mówi o krukach, biegniesz na niego z mieczyskiem lub innym toporkiem i okrzykiem "Giń parszywy sługo Beliara!".
  • Znajdując niebieski kamień, myślisz "O, ruda! Jeszcze 4 bryłki i wykuję ciężki magiczny miecz."
  • Gdy z kimś rozmawiasz mówisz nagle Kradzież Kieszonkowa i dziwisz się, że ci nie przybywa złota.
  • Idziesz do przedszkola i lejesz małolaty wrzeszcząc: Jeszcze tylko siedmiu i będę miał następny level!.
  • Dziwisz się, że w sklepie nie chcą przyjąć np. Pokrzyw, które zebrałeś i kłócisz się z ekspedientką Zrobi se pani mikstury uzdrawiające!
  • Gdy widzisz zataczającego się żula myślisz Ktoś właśnie rzuca na niego czar kontroli
  • Skoczyłeś z 4 piętra i dziwisz się, że połamałeś nogi? Przecież wykupiłeś akrobację!
  • W lesie znalazłeś całą polanę ciemnych grzybów! jak to dobrze, nie będziesz musiał kupować mikstur uzdrawiających! Wszystko fajnie, tylko dlaczego widzisz wszędzie smerfy?
  • Szukasz dźwigni, którymi może otworzyć te drzwi...
  • Wbiegasz do ratusza z krzykiem "smoki niedługo zaatakują!"
  • Nie możesz usiąść z kolegą na jednej ławce.
  • Kiedy nauczyciel sprawdza obecność, reagujesz na "Bezimienny".
  • Wchodzisz do kościoła i modlisz się do Innosa.
  • Na widok nauczyciela krzyczysz "Ratunku! Sługa Beliara!"
  • Kładąc się spać krzyczysz ,,Do rana"
  • Idziesz do burmistrza miasta i prosisz go o oko Innosa
  • Żeby dostać się do kościoła, dajesz ministrantowi owcę ,księdzu 1000zł łapówki i prosisz go o "szatę nowicjusza".
  • Myślisz, że każdy biskup jest arcymagiem ognia.
  • Co druga osoba na ulicy ma przyklejoną do kręgosłupa siekierę.
  • Jeśli jesteś rolnikiem to ekspedientka w sklepie nie chce sprzedać ci towaru twierdząc że buntujesz ludzi przeciw królowi
  • Widzisz jak policja okrada rolników mówiąc - "to dla waszego dobra"
  • Widząc, że ktoś mówi, że kogoś szuka, myślisz: '"Poszukiwacz w przebraniu"'
  • nigdy sie nie przedstawiasz - po co skoro po słowie jestem słyszysz "to nie ważne" lub "nie obchodzi mnie kim jestes"
  • chodzisz na pobliszkie farmy i prosisz o gulasz a jeśli niechcą ci go dać krzyczysz ,,przeciesz wykonałem ci questa albo ,, oddawaj tom patelnie co ci kupiłem
  • znęcasz sie na kurach i wołasz ,,a masz ścierwojadzie
  • dziwisz sie że nie możesz sprzedać patyków z podwórka
  • Wchodząc do sklepu rzucasz do sprzedawcy "Przysyła mnie Diego".
  • Nie potrzebujesz pochwy ani pasa do noszenia miecza. Automatycznie przymocowuje się on to twoich pleców.
  • Nie potrzebujesz kołczanu na strzały z łuku, nawet jeśli masz ich przy sobie kilkaset.
  • Podczas rozmowy z nauczycielem od angielskiego, zastanawiasz się jak dać mu 10 punktów nauki, żebyś wreszcie umiał cały język.
  • Kiedy chcesz do kogoś zagadać, wołasz zaczepialsko "Ej, ty!", i dziwisz się gdy gość po takiej odzywce chce ci dac w mordę.
  • To, kto w danej chwili mówi, poznajesz po tym że porusza rękami.
  • Myślisz, że jak kogoś pobijesz do nieprzytomności, to skończy się na grzywnie w wysokości 300 złotych.
  • Zastanawiasz się, dlaczego nie przybywa ci masy mięśniowej mimo tego, że wydajesz punkty nauki u wuefisty.
  • Jeżeli trzymasz w ręku broń, to nie możesz z nikim rozmawiać. Jeśli spróbujesz, okaże się że właśnie go zaatakowałeś.
  • Nigdy nie zdeptujesz karaluchów, zabijasz je mieczem lub łukiem.
  • Kiedy szukasz pracy, nie dajesz nikomu swojego CV, tylko pytasz innych pracowników o questy.
  • Możesz chodzić w koszulce z napisem KOCHAM ELANĘ pośród kibiców Apatora lub w czarnym płaszczu i pejsach między skinhedami i nikt nic nie zauważa.
  • Kiedy się ubierasz, wystarczy jedno kliknięcie i nowe ubranie już się na tobie pojawia.
  • Myślisz, że Samoobrona to najemnicy z farmy Onara.
  • Jeżeli całe miasto zna cię jako chuligana i nikt nie chce z tobą rozmawiać, płacisz grzywnę u dzielnicowego i zastanawiasz się, czemu nagle wszyscy nie zapomnieli o wszystkich twoich występkach.
  • Kiedy stoisz przed zamkniętymi drzwiami, zastanawiasz się jak wejść w tryb MARVIN i użyć klawisza K.
  • Kiedy nie idzie ci w szkole, myślisz że skończyły ci się punkty nauki, więc idziesz do lasu zabijać wilki, żeby zdobyć następny poziom.
  • Gdy zabijesz dużego karalucha, zastanawiasz się, jak mu wyciąć wnętrzności i dziwisz się, że nikt nie chce ich kupić. Natomiast z jego pancerza usiłujesz zrobić sobie zbroję.
  • Ze skinhedami i ćpunami zawsze witasz się i żegnasz mówiąć "Niech śniący ma cię w swojej opiece".
  • Wystarczy, że ktoś zobaczy że trzymasz w ręku patyk, a już krzyczy "Odłóż tą cholerną broń!". Po pół minuty rzuca się na ciebie całe osiedle.
  • Idąc przez miasto, wszędzie słyszysz Nie mogę mu pomagać wbrew jego woli, W dzisiejszych czasach na nikim nie można polegać, To była jego decyzja i Sam tak powiedział".
  • Zastanawiasz się, dlaczego po nałożeniu na siebie 50-kilogramowej zbroi nie możesz biegać ani pływać.
  • Gdy poznajesz kogoś nowego, nie pytasz go o imię, tylko patrzysz mu nad głowę. Gdy nie widzisz imienia, myślisz, że ustawiłeś za wysoką rozdzielczość i dlatego imię jest zbyt małe.
  • Widząc zgaszoną latarnię, próbujesz ją zapalić przy pomocy pochodni.
  • Zastanawiasz się, czemu pochodnia nie zapala się sama, gdy wyjmujesz ją z kieszeni.
  • Kłócisz się w hotelu, że nocleg ma być za darmo, bo przecież paladyni go fundują.
  • Odczuwas psychiczną barierę przed próbą otwarcia zamkniętej skrzyni, zanim nie nauczysz się używać wytrycha.
  • Nosisz na szyji medalik lub krzyżyk, bo myślisz że daje "-3 do obrażeń".

Szablon:Stubgry