Israel Kamakawiwoʻole

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Ważący 350 kilo facet grający na ukulele z przodu…
i z tyłu…

Ważący 350 kilogramów Hawajczyk (ur. 20 maja 1959, zm. 26 czerwca 1997) – rodzice nazwali go Israel Kaʻanoʻi Kamakawiwoʻole, natomiast inni nazywali go Iz Kamakawiwo, a co głupsi, łamiący sobie język na nazwisku, po prostu Iz, a ci co go nie lubili mówili do niego ty grubasie.

Mówimy jednak o największym hawajskim muzyku. Dosłownie. Można powiedzieć nawet, że Iz był największym muzykiem świata. ciężko bowiem znaleźć innego muzyka ważącego 350 kilogramów. Ironią jest, że największy muzyk grał na malutkim instrumencie – ukulele.

Życie prywatne

Jednak po kolei. Iz dorastał na Hawajach, gdzie rósł wzwyż i wszerz. Zaczął grać na ukulele jako jedenastolatek, kiedy nikt jeszcze nie myślał, że osiągnie takie rozmiary. Mimo iż jego palce się powiększały Iz z przyzwyczajenia grał na ukulele.

Przypadek Iza potwierdza, iż wygląd nie ma znaczenia, kiedy jesteś co najmniej minimalnie rozpoznawalnym muzykiem. W 1982 roku na atak serca zmarł brat Iza. Iz był tak zrozpaczony, że w tym samym roku wziął ślub. Wkrótce potem doczekał się córki.

Kariera muzyczna

Iz był tak duży, że miał własną siłę przyciągania. Przyciągnął więc trzy osoby (plus jeszcze żyjącego brata), z którymi założył zespół muzyczny Makaha Sons of Ni'ihau. Jeździł z nimi po Hawajach i Stanach Zjednoczonych i grał coś jak połączone jazz, reggae i mantry z nieodłącznym towarzyszem – ukulele . Iz był duży i wiedział o tym. Wiedział, że jego dorobek muzyczny nie może być mniejszy. Od 1976 do 1991 wydał 15 płyt. Jednak i tak wszyscy zapamiętali go tylko za dwie rzeczy: wagę i piosenkę Somewhere Over the Rainbow/What a Wonderful World.

Kariera polityczna

Politykiem de facto nie był, ale swoim dużym jestestwem przekonywał, że Hawaje powinny być niepodległe. Chciał tego tak bardzo, że do tekstów swoich piosenek wplatał teksty w stylu Wolność dla Hawajów.

Kariera sportowa

Niektórzy wróżyli Izowi karierę w sumo, bazując głównie na przykładzie Akebono, słynnego mistrza sumo rodem z Hawajów. Jednak nie doszło to do skutku. Po pierwsze, kiedy Akebono zostawał mistrzem, Iz był bliżej śmierci niż narodzin, a po drugie, Iz był już wtedy ZA GRUBY na sumo… Tak, tak, sumici pod koniec XX wieku zaczęli się nieco odchudzać.

Nagrody i rozpoznawalność

Iz był rozpoznawalny już od czasu gdy nabrał wagi. Każdy w jego hawajskiej wiosce rozpoznawał go z odległości. 350 kilogramów pomogło mu w rozgłosie. Prawdopodobnie niewielu by zapamiętało hawajskiego muzyka grającego spokojne kawałki na ukulele, ale każdy już zapamiętał 350 kilogramowego faceta grającego na ukulele.

Tym sposobem Iz stał się największym, najpopularniejszym i najbardziej rozpoznawalnym muzykiem z Hawajów. Zdobył kilka nagród od różnych większych i pomniejszych organizacji jak Hawajska Organizacja Odbiorców Sztuki, lecz ta nagroda nie odbiła się echem na świecie.

Śmierć

Facet ważący 350 kilogramów nie mógł żyć długo. Mówią, że nie dożywają czterdziestki. Tak właśnie było z Izem. Zmarł w wieku 38 lat uduszony przez własny tłuszcz…

Po jego śmierci na Hawajach ogłoszono żałobę narodową, a zaznaczmy, że tylko w Polsce ogłasza się żałobę narodową przy okazji śmierci więcej niż 5 górników.

Jego koa leży teraz w Kapitolu Honolulu i jest trzecim Hawajczykiem, który dostąpił tego zaszczytu. Zgodnie z hawajską tradycją ponad 10000 ludzi cieszyło się na widok jego prochów wysypujących się do Oceanu.

W 2003 odsłonięto popiersie Iza, ważące zaledwie 100 kilo. Niektórzy uważają, że to obraza dla wagi muzyka, zarówno w skali świata, Hawajów, jak i w skali wag wszystkich innych ludzi.