Janne Ahonen: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Ptok Bentoniczny. Autor wycofanej wersji to 88.135.169.113.)
Linia 21: Linia 21:
<code>''Sukcesów Ahonena jest dużo. Jest bardzo dużo. Jest tak dużo, że nie sposób wymienić!''</code>
<code>''Sukcesów Ahonena jest dużo. Jest bardzo dużo. Jest tak dużo, że nie sposób wymienić!''</code>
:<code>[[Jarosław Kaczyński]] o sukcesach Ahonena. I wszystko jasne...</code>
:<code>[[Jarosław Kaczyński]] o sukcesach Ahonena. I wszystko jasne...</code>
==Konkurs w Planicy==
Gdy Romoeren po swoim skoku na 239 metr (rekord świata) grawerował już rekordzik na swoich nartach, na belce pojawił się Janne. Poczekał, poczekał i ruszył. W trakcie lotu wszyscy sie o niego obawiali i zadzierali głowy gdzie wyląduje (w końcu był na solidnym kacu). No i wylądował na 240 metrze (to już niedaleko [[Włochy|Włoch]]), ale upadł i Rzymu nie zdobył. Romoeren odetchnął i wyśmiał Janne, że nie ustał lecz ten bedąc już na noszach podekscytowany swoim skokiem, pomachał mu pokazując, że ma go w dupie i że jest najlepszy. Pojechał do szpitala, gdzie szybko wyzdrowiał a potem wrócił do [[Finlandia|Finlandii]], gdzie poszedł z żoną do kina...


==Sposób bycia==
==Sposób bycia==


Jannego (to się w ogóle odmienia?) nic nie cieszy. Nawet przez chwilę nie cieszył się ze swoich sukcesów. Janne nigdy się nie uśmiecha. Choćby zdobył złoty medal Igrzysk Olipmijskich, choćby dostał miliard [[dolar]]ów, zobaczył Gumisia, czy został panem świata... [[nic]]! Janne po prostu nie umie się śmiać. Jego usta wykrzywiły się w uśmiech tylko dwa razy. Raz, gdy odbierał kryształową kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata. Dostał wtedy nagłego porażenia nerwów policzkowych i wszyscy myśleli, że się śmieje. Drugi raz zdarzył się podczas konkursu z któregośtam sezonu w Bischofshofen - był wtedy jednak zdalnie sterowany<ref>Całe zdarzenie zostało [http://pl.youtube.com/watch?v=JRKT1S5K-jM udokumentowane].</ref> przez [[Gregor Schlierenzauer|Gregora Schlierenzauera]].
Jannego (to się w ogóle odmienia?) nic nie cieszy. Nawet przez chwilę nie cieszył się ze swoich sukcesów. Janne nigdy się nie uśmiecha. Choćby zdobył złoty medal Igrzysk Olipmijskich, choćby dostał miliard [[dolar]]ów, zobaczył Gumisia, Smerfa czy zaśpiewał w duecie z Miley Cyrus [[nic]]! Janne po prostu nie umie się śmiać. Jego usta wykrzywiły się w uśmiech tylko dwa razy. Raz, gdy odbierał kryształową kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata. Dostał wtedy nagłego porażenia nerwów policzkowych i wszyscy myśleli, że się śmieje. Drugi raz zdarzył się podczas konkursu z któregośtam sezonu w Bischofshofen - był wtedy jednak zdalnie sterowany<ref>Całe zdarzenie zostało [http://pl.youtube.com/watch?v=JRKT1S5K-jM udokumentowane].</ref> przez [[Gregor Schlierenzauer|Gregora Schlierenzauera]].


Janne jest też jednym z naprawdę niewielu skoczków, którzy nie cierpią skoków narciarskich. On to robi, bo musi z czegoś żyć. Poza tym nic innego nie umie. Najpewniej dlatego jest taki ponury. Może uśmiechnie się wreszcie, gdy zakończy karierę?
Janne jest też jednym z naprawdę niewielu skoczków, którzy nie cierpią skoków narciarskich. On to robi, bo musi z czegoś żyć. Poza tym nic innego nie umie. Najpewniej dlatego jest taki ponury. Może uśmiechnie się wreszcie, gdy zakończy karierę?
Linia 35: Linia 37:


==Czy aby na pewno?==
==Czy aby na pewno?==
Światem wstrząsnęła wiadomość o powrocie Janne. Fin oznajmił, że skoki są co prawda nudne, ale przyzwyczaił się i mu tej nudy brakuje. Nawet brakuje mu zajętych weekendów. Stwierdził bowiem - ''A ile do cholery można chodzić do kina?''. Jego celem jest <s>zarobić więcej kasy</s> złoto olimpijskie.
Światem wstrząsnęła wiadomość o powrocie Janne. Fin oznajmił, że skoki są co prawda nudne, ale przyzwyczaił się i mu tej nudy brakuje. Nawet brakuje mu zajętych weekendów. Stwierdził bowiem - ''A ile do cholery można chodzić do kina?''. Jego celem jest <s>zarobić więcej kasy</s> złoto olimpijskie albo jakiś inny medal jak nie da rady złota. Niestety w pierwszym konkursie w Vancouver zajął najgorsze możliwe - czwarte miejsce, więc medalu nie zdobył.


==Status==
==Status==

Wersja z 17:38, 16 lut 2010

Palec w górze mówi: Cieszę się!, ale usta mówią: Nie cieszę się, jestem smutny i wściekły!

To takie nudne. Każdy weekend zajęty! Czasami myślę sobie, że trwa to już zdecydowanie za długo i czas rzucić te skoki w cholerę. (...) Co za męczarnia!

Janne o kolejnym sezonie przed rozpoczęciem PŚ 2004/05.

Nienawidzę skoków narciarskich. Skaczę, bo muszę z czegoś żyć, a nic innego nie umiem

Janne odpowiada na pytanie „Dlaczego skacze pan na nartach?”

Skoczkowie są po to, aby skakać, a nie uśmiechać się.

Janne odpowiada na pytanie o sens skoków narciarskich.

Rzucam te skoki w cholerę! Raz na zawsze!

Janne odpowiada na pytanie "Co będzie robił po sezonie 2007/2008

Powracam! Raz na zawsze!

Janne odpowiada na pytanie "Co będzie robił po sezonie 2008/2009

Janne Ahonen (ur. 11 maja 1977 w Lahti) – fiński skoczek narciarski. Jeden z najlepszych w historii. Wygrał dwie kryształowe kule multum konkursów Pucharu Świata, niezliczone ilości podiów w tych konkursach. Zdobył kilogramy medali na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, mistrzostwach świata i mistrzostwach Finlandii. Całe lata w ścisłej światowej czołówce. Po prostu mistrz.

Sukcesy

Sukcesów Ahonena jest dużo. Jest bardzo dużo. Jest tak dużo, że nie sposób wymienić!

Jarosław Kaczyński o sukcesach Ahonena. I wszystko jasne...

Konkurs w Planicy

Gdy Romoeren po swoim skoku na 239 metr (rekord świata) grawerował już rekordzik na swoich nartach, na belce pojawił się Janne. Poczekał, poczekał i ruszył. W trakcie lotu wszyscy sie o niego obawiali i zadzierali głowy gdzie wyląduje (w końcu był na solidnym kacu). No i wylądował na 240 metrze (to już niedaleko Włoch), ale upadł i Rzymu nie zdobył. Romoeren odetchnął i wyśmiał Janne, że nie ustał lecz ten bedąc już na noszach podekscytowany swoim skokiem, pomachał mu pokazując, że ma go w dupie i że jest najlepszy. Pojechał do szpitala, gdzie szybko wyzdrowiał a potem wrócił do Finlandii, gdzie poszedł z żoną do kina...

Sposób bycia

Jannego (to się w ogóle odmienia?) nic nie cieszy. Nawet przez chwilę nie cieszył się ze swoich sukcesów. Janne nigdy się nie uśmiecha. Choćby zdobył złoty medal Igrzysk Olipmijskich, choćby dostał miliard dolarów, zobaczył Gumisia, Smerfa czy zaśpiewał w duecie z Miley Cyrus nic! Janne po prostu nie umie się śmiać. Jego usta wykrzywiły się w uśmiech tylko dwa razy. Raz, gdy odbierał kryształową kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata. Dostał wtedy nagłego porażenia nerwów policzkowych i wszyscy myśleli, że się śmieje. Drugi raz zdarzył się podczas konkursu z któregośtam sezonu w Bischofshofen - był wtedy jednak zdalnie sterowany[1] przez Gregora Schlierenzauera.

Janne jest też jednym z naprawdę niewielu skoczków, którzy nie cierpią skoków narciarskich. On to robi, bo musi z czegoś żyć. Poza tym nic innego nie umie. Najpewniej dlatego jest taki ponury. Może uśmiechnie się wreszcie, gdy zakończy karierę?

Edit: Skończył i się jednak nie uśmiechnął.

Koniec kariery

Janne po sezonie 2007/2008 postanowił, z braku laku, rzucić narty w cholerę. Miał dosyć tego, że w weekend nie mógł wyjść z żoną do kina czy gdzie tam Finowie chadzają.

Czy aby na pewno?

Światem wstrząsnęła wiadomość o powrocie Janne. Fin oznajmił, że skoki są co prawda nudne, ale przyzwyczaił się i mu tej nudy brakuje. Nawet brakuje mu zajętych weekendów. Stwierdził bowiem - A ile do cholery można chodzić do kina?. Jego celem jest zarobić więcej kasy złoto olimpijskie albo jakiś inny medal jak nie da rady złota. Niestety w pierwszym konkursie w Vancouver zajął najgorsze możliwe - czwarte miejsce, więc medalu nie zdobył.

Status

Janne Ahonen jest obecnie byłym byłym (czyli nie byłym) skoczkiem narciarskim. Nikt nie wie po co wrócił. Ale jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o pieniądze.

Przypisy

  1. Całe zdarzenie zostało udokumentowane.


Szablon:Skoczkowie1