KGHM Zagłębie Lubin

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Ujednoznacznienie „Zagłębie Lubin” przekierowuje tutaj. Zobacz też MKS Zagłębie Lubin, klub piłki ręcznej.

Zagłębie Lubin – klubik piłkarski z Lubina, często mylony przez znawców futbolu jako klub z Lublina.

Sukcesy

  • Kupiony awans do ekstraklasy w sezonie 03/04,
  • Budowa stadionu za pieniądze podatników,
  • Kupione Mistrzostwo Polski.

Gunwo prawda kurcze.

Działalność charytatywna

Okazuje się, że Zagłębie ma gest. W czasie trwania letniego okna transferowego w sezonie 07/08 do klubu sprowadzony został z Legii Warszawa Piotr Włodarczyk. Tym samym klub z Lubina wzmocnił siłę stołecznego klubu samemu niezwykle się osłabiając. W kuluarach mówi się, że sprowadzenie „Włodara” ma na celu przyciągnięcia na stadion całych rodzin, które zamiast na kabaret, wybiorą się na mecz, by obejrzeć go w akcji.

Historia

Historia klubu z Lubina sięga zakończenia drugiej wojny światowej. W 1944 roku ukończono budowę stadionu mniejszości kopalnianej, który zburzyli wycofujący się rok później niemieccy żołnierze(jak widać, delikatnie mówiąc, nie przepadali za górniczą drużyną). Po wojnie w grupie repatriantów, którzy przybyli na Ziemie Zachodnie a tym samym do Lubina, znaleźli się zarówno dziadek lokalnego włóczykija Grześka Bartczaka jak i wujek ciotki babki Michała Stasiaka, człowieka orkiestry w obecnej kadrze drużyny. Stworzyli oni potęgę na miarę "A" klasy, ale gdy awansowali do ligi powiatowej kłopoty finansowe zmusiły ich do tułaczki po "dnie" polskiego światka piłkarskiego. Prezydium klubu postanowiło, że nigdy więcej nie pozwoli sobie na taką kompromitację i rozpoczęło masowe gromadzenie pieniędzy. Po odkryciu złóż "menelskiego złota", pieniędzy uzbierało się na tyle by awansować do I ligi i przy okazji kupić sobie mistrzostwo polski (A co, stać nas). W tym miejscu urywa się notatka na oficjalnej stronie klubu. Pewnie dopiszą kolejne wersy po tym jak okaże się ile razy klub odwiedził Dariusz W. i po co w sezonie 07/08 (po kupieniu mistrzostwa) do klubu przybył Piotr Włodarczyk.

Kibice

  • Nie wiedzieć czemu nie lubią swojego klubu, ani jego zarządu. Nie chcą przychodzić na mecze, czego dowodzą odpalaniem rac w ich trakcie.
  • Nie lubią żadnego z piłkarzy grających w klubie.
  • Ostatnio w sporze próbował interweniować spiker, ale go kibice uciszyli skromnym: "Spiker, Spiker, wyp******aj".
  • Dariusz Machiński był jedynym prezesem którego mogli pokochać kibice. Niestety nie docenili jego poświęcenia (dla tej posady zrezygnował z funkcji prezesa Miedzi Legnica, członkostwa w legnickiej części DZPN i z przygotowań na mistrzostwo świata w kajakarstwie) i złożyli mu osobistą wizytę. Byli tak przejęci opowieściami prezesa, nie mogli pozwolić mu na marnowanie talentu i nawet w trakcie meczów nawoływali:"Kajakarzu czas z stąd spływać".
  • W sezonie 03/04 uzbierali mniej pieniędzy niż kibice Górnika Łęczna, czego skutkiem była porażka w tym meczu 1:2