Kazimierz Górniczy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 14: Linia 14:
* '''Słynny „bunkier”''' – sklep monopolowy Aga-Tom, przy którym nie braknie Ci gorących wrażeń i fascynujących emocji... Osiedlowe miejsce wszystkich naparzanek, tu nie jeden dostał i jeszcze pewnie nie jeden dostanie po mordzie. Plusy tego miejsca to przystanek autobusowy, z którego możesz wskoczyć do autobusu, który prawdopodobnie uratuje Ci życie.
* '''Słynny „bunkier”''' – sklep monopolowy Aga-Tom, przy którym nie braknie Ci gorących wrażeń i fascynujących emocji... Osiedlowe miejsce wszystkich naparzanek, tu nie jeden dostał i jeszcze pewnie nie jeden dostanie po mordzie. Plusy tego miejsca to przystanek autobusowy, z którego możesz wskoczyć do autobusu, który prawdopodobnie uratuje Ci życie.
* '''Park „Leśna”''' – ulubiona „miejscówka” mieszkańców Kazimierza oraz jedyne ciekawe miejsce dla wagarowiczów z pobliskiej szkoły.
* '''Park „Leśna”''' – ulubiona „miejscówka” mieszkańców Kazimierza oraz jedyne ciekawe miejsce dla wagarowiczów z pobliskiej szkoły.
* Dwa cmentarze - starszy niegdyś Święty, nowszy niegdyś Świecki. Jednak po długoletnich fedrowaniach kopalnianych diabłom się odwidziało, mieli dosyć i się wynieśli. Więc teraz są dwa cmentarze święte.
* '''Dwa cmentarze''' - starszy niegdyś Święty, nowszy niegdyś Świecki. Jednak po długoletnich fedrowaniach kopalnianych diabłom się odwidziało, mieli dosyć i się wynieśli. Więc teraz są dwa cmentarze święte.


== Walory przyrodniczo-uzdrowiskowe ==
== Walory przyrodniczo-uzdrowiskowe ==

Wersja z 23:31, 8 cze 2014

Kazimierz Górniczy (czyt. Kaźmierz) znany także jako Las Węglas – miasto, które zostało zniszczone i wcielone jako dzielnica do Sosnowca przez Eda Gierka, słynie z klubu siatkarskiego, który zawsze był słaby i odniósł jeden wielki sukces – połączył się z innym klubem – Płomykiem Milowice. Okazało się jednak, że i tego nie można nazwać sukcesem, gdyż w tym roku „Płomyk” wykiwał Kazimierz i usunął ich z nazwy.

Kazimierz słynie również z zoo w którym są śmierdzące barany, plujące lamy, a ostatnio można spotkać strusie.

Gospodarka

Życie mieszkańców Kazimierza opiera się na kopaniu wielkiej czarnej dziury nazwanej ostatnią kopalnią w Sosnowcu. Prezesem kopalni, jest Pan Górnik, który zajmuje to stanowisko odkąd kopalnia powstała, czyli od dawna. Gdy pewnego razu dziennikarze zapytali Pana Górnika, czemu w kopalni nie pracują murzyni, odpowiedział: pracują, tylko ich nie widać.

Co najmniej kilka razy w roku odbywają się tam festyny, na które przyjeżdżają różne nieznane zespoły, ale nikogo to nie obchodzi bo wszyscy siedzą w krzakach i piją wódkę. Zresztą większość mieszkańców ma ubytek słuchu, który od wielu lat codziennie troszczy się gorliwie kierownictwo kopalni.

Kazimierz posiada także dużą liczbę barów oraz wykwintnych spelun, w których jedyne co można szybko dostać to po mordzie.

Ciekawe miejsca w Kazimierzu

  • Krzyżówka przed „wagą” – szczególne walory to księżycowe dziury w jezdni i na chodnikach. Bezpiecznie pokonuje się je jedynie po wizycie w znakomitym barze Solidarność położonym obok malowniczego targu.
  • Słynny „bunkier” – sklep monopolowy Aga-Tom, przy którym nie braknie Ci gorących wrażeń i fascynujących emocji... Osiedlowe miejsce wszystkich naparzanek, tu nie jeden dostał i jeszcze pewnie nie jeden dostanie po mordzie. Plusy tego miejsca to przystanek autobusowy, z którego możesz wskoczyć do autobusu, który prawdopodobnie uratuje Ci życie.
  • Park „Leśna” – ulubiona „miejscówka” mieszkańców Kazimierza oraz jedyne ciekawe miejsce dla wagarowiczów z pobliskiej szkoły.
  • Dwa cmentarze - starszy niegdyś Święty, nowszy niegdyś Świecki. Jednak po długoletnich fedrowaniach kopalnianych diabłom się odwidziało, mieli dosyć i się wynieśli. Więc teraz są dwa cmentarze święte.

Walory przyrodniczo-uzdrowiskowe

Księżycowy pył w promieniu kilkuset metrów od wagi, przemieniający po deszczu okolicę w Dolinę Borowinkowo-Błotną posiada niesłychane wartości lecznicze i regenerujące. Doskonale znają te właściwości wracający po wypłacie strudzeni mieszkańcy osiedli i ich żony, czekające na nich z myjkami ciśnieniowymi. Pył węglowy jest tu walorem ekonomicznym oraz zdrowotnym. Każdy radiolog w okolicy, jak spojrzy na zdjęcie, wie skąd pochodzi taki pacjent i jak daleko mieszka od wagi.Stąd nikogo w Kazimierzu nie dziwi,że lekarz najczęściej każe „zdrowo zakasłać”. Zostanie mu opału na tydzień a pacjenta pożegna życzliwie zlecając ponowną wizytę w krótkim terminie.

Komunikacja

Kazimierz jest doskonale skomunikowany z innymi dzielnicami Sosnowca, poza Solarisem numer 34 (tzw. wiejska strzała), kursuje Jelcz nr 28 do Dąbrowy Górniczej który przewozi głównie niewiasty jadące tam na targ. Jest też tataj nr 27, jazda nim przypomina czas spędzony na karuzeli w wesołym miasteczku. Najbliższe dzielnice to o dziwo Pekin (tak, tak! u nas też jest), Juliusz (czytaj - Ilueus,tak mawiają gwarowo babki) i Klimontów (czytaj - Klemontów). Ale jedynym miastowym expresem jest busik z ulicy Wagowa, którym pan kierowca jeździ lepiej niż bohater Frank z filmu Transporter. Ten dzielny starszy pan łamie wszystkie przepisy ażeby tylko dostarczyć na czas mieszkańców Kaźmirza tuż przed Solarisami z numerkiem 622.