Nonźródła:Dowcipy dla dorosłych: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (zmiana szablonu :P)
M
Linia 44: Linia 44:
Siedzą dwa chuje na plaży. Jeden mówi:<br>
Siedzą dwa chuje na plaży. Jeden mówi:<br>
– ''Idę się wykąpać, więc przypilnuj mi torbę.''
– ''Idę się wykąpać, więc przypilnuj mi torbę.''
----
Pewnego dnia Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.<br>
''-Boże, Jasiu co ci się stało?''- Pyta mama.
<br>
''-Jechałem na rowerku i sie wywróciłem.''<br>
''-No ale rower stoi w garażu, jest zepsuty!''<br>
''-Pożyczyłem rowerek od Stasia. Jeździłem na żwirówce i wpadłem w poślizg.''<br>
''-Przecież wczoraj na drogę wylali asfalt!''<br>
''-No bo ja jeszcze potem wpadłem w krzaki.''<br>
''-Ale krzaki wycięli wczoraj wieczorem!''<br>
W końcu Jasiu zaciska pięści i mówi wściekły:<br>
''-Kot jest mój! I będę go pierdolił! Czy sie komu podoba, czy nie!''


----
----

Wersja z 15:23, 17 maj 2009

Szef.gif
TWÓJ TATULO PATRZY!
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA
Z kogo/czego chcesz dzisiaj zrywać boki?



edytuj ten szablon


Rozmawia czołg z maluchem. Czołg:
- Nie mogę uwierzyć, że ci nie wstyd, mieć silnik w dupie!
- Lepsze to niż mieć fiuta na czole.


Przychodzi pedał na basen i pyta się ratownika:

- Jaka dziś woda?

- Chujowa.

- Oooo, to skaczę na dupę.


Dlaczego laska jest niebeska?
Bo dżinsy farbują.


Profesjonalny żigolak zabiera się do roboty - kładzie klientkę na łóżku, rozbiera ją, siebie, wkłada kondoma po czym wyciąga cztery zatyczki, wsadzając je sobie w uszy i dziurki u nosa.

- Co robisz? - pyta kobieta.

- W mojej pracy nienawidzę dwóch rzeczy - pisku kobiet i zapachu palonej gumy.


Podczas badania lekarz zwraca się do pacjenta:
- A te nogi tak strasznie krzywe to pan ma od małego?
- Nie, od kolan.


Stara baba w pociągu do konduktora:
- Panie konduktorze, czy w Zimnej Wodzie staje?
- Chyba kaczorowi.


Jedzie gość samochodem i dostrzega stojącą na poboczu zakonnicę, bezskutecznie próbującą złapać "stopa". Zlitował się nad siostrzyczką i zaproponował jej wspólną podróż. Po krótkiej zapoznawczej "gadce szmatce" zakonnica mówi:
- Ah, wy mężczyźni! Zabieracie kobietę na stopa, skręcacie do lasu i...
Zdziwiony i lekko speszony facet udał, że nie zrozumiał o co zakonnicy chodzi. Po chwili ciszy ona znowu:
- Ah, wy mężczyźni! Zabieracie kobietę na stopa, skręcacie do lasu i robicie co trzeba!
"A co mi tam" pomyślał facet i zjechał w leśną ścieżkę i zaczął dobierać się do siostrzyczki.
- Tylko od tyłu kochany, bo wiesz... kontrole....
Jak chciała, tak zrobił. Po skończonym numerku - z powrotem na trasę.
Po chwili milczenia zakonnica mówi:
- Ah, wy mężczyźni! Zabieracie kobietę na stopa, skręcacie do lasu i robicie co trzeba, a my, pedały wciąż musimy kombinować!


- Kochanie! Prawda, że gdybym miał dwa centymetry więcej, byłbym jak Apollo?
- Dwa centymetry mniej, i byłbyś jak Atena.


- Panie Nowak, ogarnij się pan! Końcówka panu wystaje!
- To nie końcówka, to całość.


Pobudzony obejrzanym ukradkiem z kolegą pornosem Jasiu rzucił się na biorącą kąpiel siostrę.
Miłe złego początki. Dostał wpierdol od ojca i syfa od siostry.


Patrz! Facet wiezie kobietę na rowerze!
No i co w tym dziwnego?
Ten rower to damka.


Dlaczego penis ma zgrubienie na końcu?
Względy bezpieczeństwa - trudniej mu się z dłoni wyślizgnąć.


Siedzą dwa chuje na plaży. Jeden mówi:
Idę się wykąpać, więc przypilnuj mi torbę.


Pewnego dnia Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.
-Boże, Jasiu co ci się stało?- Pyta mama.
-Jechałem na rowerku i sie wywróciłem.
-No ale rower stoi w garażu, jest zepsuty!
-Pożyczyłem rowerek od Stasia. Jeździłem na żwirówce i wpadłem w poślizg.
-Przecież wczoraj na drogę wylali asfalt!
-No bo ja jeszcze potem wpadłem w krzaki.
-Ale krzaki wycięli wczoraj wieczorem!
W końcu Jasiu zaciska pięści i mówi wściekły:
-Kot jest mój! I będę go pierdolił! Czy sie komu podoba, czy nie!


Dobrze. Więc teraz powiedz mi jak to się robi. Tyle o tym słyszałam od koleżanek.
Najpierw weź go do ręki.
ALE OBLEŚNE!
Zapewniam cię, że nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręką.
Tak? I co dalej?
Tak, dobrze, a później pociągnij drugą ręką.
Ach, tak.
A widzisz, jak ci dobrze idzie?
I co teraz?
Teraz possij.
No, ty chyba żartujesz.
Nie, nie żartuję. Zacznij ssać.
Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią?!
Tak.
Jesteś pewny?
Tak, przecież mówiłem ci, że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę.
Hmmmm...
I jak?
Słonawy w smaku...
No to chyba dobry, nie?
Nawet niegłupie, a co teraz?
Teraz rozsuwasz nóżki.
Co ty powiedziałeś?!
Rozsuwasz nóżki.
To miałeś na myśli?
Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi, bo będzie ciężko dojść. Daj, pokażę ci.
A, rozumiem.
Właśnie. I znowu bierzesz go do rączki.
Hmmm...
Jak go już wyciągniesz, to weź go do buzi.
Taaak.
Ooooo, właśnie tak...
A co zrobić z tym żółtawym? To też się połyka?
Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce.
Spróbuję... Hmmmm... PYCHA, spróbuj!
Nie, to głupie... (...) Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami.
Oooo...
Czasami są małe problemy, dlatego można sobie pomóc ustami...
Hmmmm...
Można też possać, czasem to pomaga.
Hmmm...
Aaaaa, teraz poszło.
Tak, czułam.
I jak było, smaczne?
Muszę przyznać, że niegłupie.
Chcesz więcej?
Tak, chętnie. Tylko mi powiedz, czy to musi być tak cholernie skomplikowane?!
No, kochanie. Ja nic nie poradzę, tak się je raki.


Jasiu z Małgosią spotkali się w parku. Postanowili odbyć swój pierwszy raz. Małgosia położyła się na ławce, na Małgosi Jaś, ale ponieważ nie był doświadczony, to wsadził swojego ptaka w dziurę po sęku i zaczyna robić swoje.
Małgosia spostrzegła błąd nowicjusza i mówi:
Jasiu, rżniesz w dechę!
A Jasiu:
Sie wie! Fachura!


Pewnego dnia sprzątaczka sprzątała w willi pewnej hrabiny. Wchodzi do jej pokoju, aby odkurzyć. Nagle odkurzacz zaczyna się dusić. Sprzątaczka patrzy, trzęsie rurą, i wtem z rury wypada kilka sztuk zużytych kondomów. Sprzątaczka nie może uwierzyć własnym oczom. Nagle do pokoju wchodzi hrabina, patrzy na osłupiałą sprzątaczkę, wyrywa jej kondomy i krzyczy:
– Co jest?! Co tu się wyrabia?! No co się tak gapisz?! Nigdy w życiu się nie kochałaś??
– Kochałam się... Ale nie tak, żeby mu skóra z chSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragmenta zlazła!


Przychodzi dziewczyna do ginekologa, lekarza ją bada, bada i mówi:
Nie jest dobrze, ma pani małą nadżerkę!
Ojej, a mówił, że tylko poliże...


Państwo Kowalscy poszli na imprezę, a tam okazało się, że jest to zabawa w seks grupowy. Zgasło światło. Mija 10, 15, 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:
Stop, kurwa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!

Test intymny...

dla pań. Odpowiedz na pytania, a dowiesz się, czy uprawiałaś już seks.
1. Czy byłaś rozebrana?

a) całkowicie
b) częściowo (np. zdjęłaś kurtkę)

2. Wszystko trwało:

a) do trzech minut
b) ponad trzy minuty

3. Stał...

a) jemu
b) on

4. On napierał na ciebie...

a) całym ciałem
b) kolanami i rękami

5. Co wkładał ci m.in. do ust...

a) różne części ciała
b) palce

6. Krwawiąc straciłaś coś, co miałaś od urodzenia. Czy bolało?

a) bolało
b) nie bolało

7. Kto głośniej sapał?

a) ty
b) on

8. Kto zapłacił komu?

a) on tobie
b) ty jemu

Rozwiązanie testu:

  1. większość odpowiedzi a - gratulacje! Przeżyłaś już swój pierwszy stosunek seksualny!
  2. większość odpowiedzi b - gratulacje! Miałaś już wyrywany ząb przy znieczuleniu!