NonNews:Chorwacja vs. Niemcy (EURO 2008)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Mecz Chorwacja kontra Niemcy (EURO 2008). W studiu zamiast rozmawiać o bieżącym meczu eksperci rozwodzą się nad Polską drużyną. Słychać głos, i widać Zibiego Bońka, Bożydara Iwanowa i takiego co się w ogóle nie odzywa i go nikt nie zna. Tym razem siedzą w Klagenfurcie, przy stoliku, nie w namiocie w "Prosto z Bad Waltersdorf". Przeszli do przeglądu prasy. Dość drętwego. Mimo iż pogoda jest wg. komentatorów piękna, pada deszcz. Oczywiście, stawiamy na słabszych. Komentować będą Paweł Wójcik i Tomasz Hajto. O zgrozo.

W Klagenfurcie na boisku idiotyczne tańce i idiotyczni komentatorzy. Monotonny głos Hajta skutecznie usypia widzów. Połowa trybun jest w kratkę, płowa w kolorze flagi Niemiec. Sporo Chorwackich piłkarzy grało w Bundeslidze. O czym to ma świadczyć?

Wybiegają. Mecz poprowadzi Belg o niemożliwym do wymówienia flamandzkim nazwisku. Hymny - najpierw niemiecki. Potem chorwacki. Tak jakby głośniej...

Połowa numer 1

I zaczęli. Komentatorzy skręcili odrazu w meandry obywatelstwa Podolskiego. Niemcy chcą grać swoje, Chorwaci też mają korzystną sytuację. Mamy operatora sadystę, będzie sporo zbliżeń na faule, w 5 minucie możemy zobaczyć Dariego Srnę w chmurze ciekłego azotu, zwijającego się z bólu. Chorwaci szanują piłkę, przy akompaniamencie gwizdów. Ale w 7 minucie wyprowadzają całkiem składną akcję. Wykończoną oczywiście fatalnie. W ósmej minucie rzut rożny dla Niemiec. Przy gwizdach. Niemcy w przewadze. Ale tylko chwilę. Gra jest wyrównana. Ale, póki co, bezbramkowa, choć urozmaica ją darcie się 50 tysięcy chorwatów. Urozmaica ją także walka na bary Kovaca i Podolskiego. I komu kibicować? 20 minuta - spalony, buu! Niemcy znowu w ataku. A Chorwaci szanują piłkę. No i w 23 minucie gol Dariego Srny. Pomógł mu ten ciekły azot, nie ma co...

Przerwa

Przerwa

Połowa numer 2

Studio po meczu