NonNews:Francja vs. Włochy (EURO 2008)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Mecz Francja vs. Włochy (EURO 2008) – mecz o wszystko dla obu reprezentacji. Co gorsza, nawet jego wygranie przez którąś z ekip nie gwarantuje jej wyjścia z grupy. Mistrzowie i wicemistrzowie świata są w opałach. Remis daje im dwa punkty i 3 i 4 miejsce w grupie, nawet jeśli Rumunia przegra z Holandią. Straaaaaaaaszne!!!

Hmm... szczegółowy komentarz w meczu finałowym o puchar mistrzostw świata, tutaj dokładnie to samo. No... może bez Zidane'a i Materazziego. Remis? Éric Abidal bierze od tyłu Tonia na swoim polu karnym... jest niebezpiecznie... rzut karny!!! KARNY!!! BEZ SĘDZIEGO WEBBA, KARNY!!! W dodatku sprawiedliwy! Czerwona kartka dla sprawcy... Francuzi w 10 i 1:0 dla Włochów... mamma mia! Zaczyna się... seria ataków makaroniarzy. Połowa zmierza ku końcowi... fajnie! Lubos Michel nie podyktował kolejnego karnego dla Włochów, choć gdyby był pewnym sędzią, to by mógł... oczywiście był faul przed polem karnym i sytuacja po nim mogła przynieść owego kopa z jedenastki.