Poradnik:Jak być dobrym katolikiem

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:42, 6 kwi 2008 autorstwa 87.168.219.181 (dyskusja) (→‎Pieniądze)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)


Wstęp

Ten poradnik dedykujemy wszystkim tym, którzy nie są pewni, czy aby na pewno są dobrymi katolikami, a także tym, ktorzy takimi by chcieli zostać.. Dzięki naszemu poradnikowi mogą teraz umocnić swoją wiarę. Nie będziemy tu mówić o podstawach wiary katolickiej (jakby co to patrz na wikipedię - źródło kłamstwa). Przedstawimy religię rzymskokatolicką od strony praktycznej.

Początki


1. Po pierwsze musisz się urodzić w rodzinie co najmniej od sześciu pokoleń katolickiej, jeśli w linii prostej masz choć jednego heretyka - odpuśc sobie - nie będziesz dobrym katolikiem.
2. Po drugie musisz być ochrzczony jako nierozumne niemowlę, abyś był zindoktrynowany od urodzenia. To musi być decyzja odgórna - twoich rodziców. Chęć zostania katolikiem przez ciebie samego gdy byłeś heretykiem, czy nie daj Boże ateistą - nie wystarczy - odpuść sobie.
3. Jeśli spełniasz powyższe warunki - przejdź do kolejnych punktów. Jeśli nie - odpuść sobie.

Ciąg dalszy

Pieniądze


1. Pamiętaj, że chodzenie do kościoła w niedzielę nie wystarcza ani Bogu ani księdzu. Bóg jest próżny i chce, abyś bałwochwalczo wychwalał go dzień w dzień, a ksiądz chce, abyś w niedziele wrzucał na tacę, a w pozostałe dni do skarbony.
2. Pamiętaj, że nie możesz się opędzić paroma groszami. Musisz wrzucać pieniążki papierowe, a dziesiątki wrzucać tylko z rzadka. Preferowane są dwusetki.
3. Jeśli nie masz wystarczająco pieniędzy, to dlatego, że Bóg wiedział, że nie będziesz dawał dwusetek i odebrał sobie zawczasu.
4. Gdy ksiądz chodzi po kolędzie przygotuj co najmniej czterocyfrową kwotę, inaczej pochłonie cię piekielny ogień skąpstwa.
5. Biskup nie wyżywi się sam. Raz w miesiącu powinieneś mu coś wysłać.
6. Kardynał też nie żywi się słońcem.
7. Watykan też biednieje, a papież chciałby nowy diamentowy żyrandol zamiast starego szmaragodwego. Wyślij mu trochę pieniędzy, najlepiej pięciocyfrową sumę.
8. Jeśli uważasz, że to nie fair i nie spełniasz powyższych warunków - odpuść sobie, nie jesteś i nie będziesz dobrym katolikiem.

Atencja wobec władz kościelnych


1. Kochaj papieża swego bardziej niż boga swego.
2. Kochaj kardynała swego bardziej niż papieża swego.
3. Kochaj biskupa swego bardziej niż kardynała swego.
4. Kochaj biskupa swego bardziej niż cudzego.
5. Kochaj księdza swego bardziej niż wyżej wymienionych razem wziętych.
6. Ksiądz z lokalnej parafii jest towim jedynym autorytetem w spraach religii. On zawsze wie lepiej, co miała na myśli wyższa instancja.
7. Pamiętaj, że ksiądz jest kimś wyższym niż ktokolwiek inny na tej ziemi. W związku z tym księża nie załatwiają potrzeb fizjologicznych.
8. Pamiętaj, aby twój ksiądz/biskup/kardynał/papież nie musieli klepać biedy. Jeśli nie wiesz o co chodzi wróć do punktu związanego z pieniędzmi.
9. Wszystko co powie ksiądz jest święte.
10. Ksiądz ma zawsze rację.
11. Księża NIE molestują dzieci.
12. Księża NIE są homoseksualistami.
13. Księża NIGDY nie łamią celibatu. NIGDY!
14. Księża to ludzie święci.
15. Ksiądz ma zawsze rację. Ksiądz tak mówi!
16. Jeśli nie zgadzasz się z powyższymi warunkami - odpuść sobie. Katolik z ciebie jak z koziej dupy trąba.

Liturgia


1. Msza nie może być wesoła, bo wtedy staniesz się baptystą, a baptyści to heretycy. Musisz być poważny i smutny.
2. Podczas mszy najważniejsze są: ksiądz, krzyż, ołtarz i twój portfel w tej kolejności.
3. Podczas mszy warto by leżeć krzyżem przed ołtarzem, nie warto korzystać z ławek, one nie są zbyt wygodne.
4. Nie wolno ci opuścić żadnej niedzielnej mszy! Nigdy, inaczej jesteś heretykiem! Że niby masz operację na otwrtym sercu!? A kogo to obchodzi! Ksiądz chce na tacę, więc marsz na klęczkach do kościoła!
5. Naprawdę musisz lubić chodzić do kościoła.
6. Jeśli nie podoba ci się któryś z powyższych warunków - odpuść sobie.

Życie codzienne katolika


1. Módl się tak często jak możesz, ale nie przeginaj, bo będziesz baptystą, a to niedobrze.
2. W domu musisz mieć co najmniej 3 egzemplarze Biblii, w tym jedną wysadzaną złotem i diamentami.
3. W piątki nie wolno ci jeść mięsa! Nawet gdyby to była jedyna rzecz jaką masz do zjedzenia. Głoduj.
4. Drogi krzyżowe, gorzkie żale etc. - opuścisz - idziesz do piekła. Koniec i kropka.
5. Nikt ci nie wybaczy, bo nie wrzuciłeś wtedy stówy do skarbony! Jesteś heretykiem!
6. Wszczep sobie różaniec w dłoń - nie zgubisz go, a będziesz ukazywał swoją wiarę pośród heretyków i bluźnierców!

Walka z herezją


1. Walka z herezją jest podstawą życia katolika.
2. Oglądaj tylko telewizje stricto katolickie, słuchaj stricto katolickie radia i czytaj stricto katolickie gazety, które w przeciwieństwie do innych stacji nie szerzą herezji i bluźnierstw. Głosuj też tylko na stricto katolickie partie polityczne, które w przeciwieństwie do innych nie chcą propagować herezji!
3. Zawsze mów wszystkim, że wszystkie dobre rzeczy na świecie to tylko i wyłącznie zasługa Boga, a wszystkie złe rzeczy to wina ateistów i szatana, który nimi kieruje!
4. Jeśli ten ktoś zasugeruje, że to przypadek albo co - to jest bluźnierca! Trzeba go spalić na stosie!
5. Pamiętaj, że każdy protestant, baptysta, czy mormon to heretyk, a każdy prawosławny czy grekokatolik to schizmatyk! Nie myl pojęć! Heretyków się pali na stosie po torturach, a schiozmatycy mają szansę na nawrócenie!
6. Pamiętaj, że każdy ateista to bluźnierca i heretyk jednocześnie! Takich sie pali od razu!
7. Pamiętaj, że każdy deista to też bluźnierca i heretyk. Mniejszego stopnia, ale też sie ich pali od razu.
8. Pamiętaj, że każdy agnostyk to po prostu idiota. On nie wie, więc ciężko go winić... Tak czy inaczej swięty ogień go oczyści, a Bóg rozpozna czy to swój czy nie swój.
9. Zabijaj każdego satanistę na swojej drodze - to nie będzie złamanie dekalogu, ale przybliżenie zbawienia!
10. Wplataj słowa z Biblii we wszystko co mówisz.
11. Kłóć się do końca o to, że Bóg istnieje i jest katolikiem!
12. Kłótnię kończ świętym ogniem spalając twoich przeciwników, którzy są oczywiście heretykami.
13. Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji! Nie zasypiaj na mszy!
14. Pamiętaj, że ateizm nie istnieje - to tylko herezja!
15. Na dżihad odpowiadaj inkwizycją!
16. Na zamach bombowy odpowiadaj świętym ogniem.
17. Buddyści to idioci, podobnie jak agnostycy, postępuj zgodnie z punktem 8.

Antykoncepcja


1. Antykoncepcję wymyślili heretycy (protestanci - przyp. autor).
2. Jeśli używasz środków antykoncepcyjnych - jesteś heretykiem!
3. Każdy stosunek płciowy musi zakończyć się ciążą. Inaczej jest to grzech śmiertelny, chyba że któreś z was jest bezpłodne - to kara od Boga za grzeszne dzieciństwo lub grzechy rodziców! To kara tylko wtedy gdy chce się mieć dzieci.
4. Jeśli nie chcesz mieć dzieci - kup wyprawkę - za 9 miesięcy będzie dzidiuś!
5. Jeśli nie chcesz powiększać stada swojego Boga - nie jesteś dobrym katolikiem.
6. Nie wolno mieć chuci! Zaspokajanie przyziemnych żądzy to grzech!
7. Jedyne dozwolone sposoby wyładowania się - brom do porannej owsianki, patrzenie na posłankę Sobecką.

Katolik a dogmaty


1. Wszelkie dogmaty kościelne są prawdziwe. Że nie było o nich mowy w Biblii!? No cóż... Bóg zapomniał, więc przypomina po latach...
2. Matka Boska urodziła się z dziewcy, jako dziewica rodziła i jako dziewica umarła. Niemożliwe? Wyp***! Nie jesteś katolikiem! Sama mysl, że to nie może być prawda to bluźnierstwo! Wyp***!
3. Nie musisz się obrzezać będąc katolikiem! To przewaga katolików nad Żydami.
4. NIE WOLNO CI SIĘ OBRZEZAĆ! Nawet gdy miałeś stulejkę... Pamietaj, że cierpienie jest drogą do zbawienia!

Śmierć katolika


1. Katolik może mieć tylko stricto katolicki pochówek, przy którym nie może być żadnego heretyka czy bluźniercy w granicach stu kilometrów. Zadbaj o to świętym ogniem.
2. Katolik musi umrzeć na łózku modląc się na różańcu i trzymając gromnicę w ręku.

Wnioski końcowe

Jeśli spełniasz powyższe warunki - jesteś dobrym katolikiem! Idziesz do raju, aby tam żyć jak katolik do końca świata! Jeśli nie spełniasz powyższych warunków... no cóż. Dalsza droga zależy od twojej postawy. Jeśli byłeś złym katolikiem - idiesz do piekła dla katolików, gdzie będziesz się smażył po wsze czasy. Jeśli byłeś „innowiercą” - idziesz do własnego nieba/piekła czy w co tam wierzysz. Jeśli byłeś ateistą - idziesz do ateistycznej części piekła, gdzie impreza trwa cały czas!