Roxette
Ech, Bach już umarł... echh, Mozart też już nie żyje... echh, i ja się coś źle czuję.
- Per Gessle, tzw. „mózg” Roxette – nie, prędzej już lider niż mózg – skromnie wzdycha pod swoją willą
Roxette – szwedzki zespół poprockowy śpiewający głównie o motoryzacji (Sleeping in My Car o wybrykach na tylnym siedzeniu, czy Joyride o wożeniu się kradzionym autem).
Historia[edytuj • edytuj kod]
Zespół powstał w latach 80. Zaraz po wydaniu pierwszego albumu każdy mówił, że lepiej aby już nie grali. Oni się uparli i do dzisiaj grają, a jak wychodzi – wszyscy widzą.
Sama kariera Roxette rozwinęła się dość dziwnie. Podczas wymiany studenckiej przebywający w Szwecji Amerykanin usłyszał jedną piosenkę, która spodobała mu się tak, że na kasecie magnetofonowej stworzył jej kopię, którą zawiózł do własnego narodu, by sprzedawać po targach i bazarach. Sprzedaż szła szybko, toteż zespół osiągnął nie lada sukces.
Zespół[edytuj • edytuj kod]
W skład Roxette wchodzi Per Gessle (gitara i darcie mordy wokal) i Marie Fredriksson (wycie do mikrofonu i kanciasta twarz).
Charakterystyczną cechą Pera jest to, że ciągle zmienia fryzury. W początkowej fazie istnienia Roxette miał czerwone włosy i ubierał się w skóry; później przefarbował włosy na czarno i upodobnił się do mopa. Następnie zapuścił włosy, przefarbował na brązowo i przestał się okładać skórą i metalem. Następnie swoje włosy ściął i przefarbował na złoto-brązowo. Aktualnie są krótkie i ciemnobrązowe, ale zapewne się to jeszcze zmieni.
Pan Gessle lubi drogie samochody i tanie wina, których ponoć posiada całą piwnicę. Hobby to daje znać o sobie charakterystycznym, chwiejnym scenicznym krokiem.
Włosy Marie są krótkie, gdyż jak sama stwierdziła, „zużywa się mniej szamponu”. Lubi czarny kolor, podobnie jak sataniści i black metalowcy.
Muzyka[edytuj • edytuj kod]
Roxette to taki pseudo-rockowy potworek. Od zwykłych popowych dennych zespołów różni go tylko to, że muzycy zamiast ciężkich bitów w dłoniach dzierżą gitary. W utworach można usłyszeć charakterystyczne dla tychże gitar, miłe i przyjemne dla ucha dźwięki pił spalinowych i tym podobnych urządzeń. Ponadto dla urozmaicenia zastosowano takie odgłosy jak:
- odpalanie Harley'a (She Doesn't Live Here Anymore),
- ćwierkanie ptaków (Queen of Rain),
- telefon (A Thing About You),
- przejeżdżający pociąg (The Big L),
- i choćby szeleszczące liście czy wiatr.
Na uwagę zasługują także teledyski. Niezwykle często pojawia się w nich motyw telewizora (m.in. Dangerous, A Thing About You, She Doesn't Live Here Anyomre, Real Sugar czy The Centre of the Heart – gdzie telewizorów występuje cała bateria). Nietrudno spotkać także motywy samochodów (Sleeping in My Car czy Joyride – do dziś nie wiadomo, z jakiej okazji nasi muzycy z gitarami zamiast jechać jak ludzie w środku wozu, wyleźli na dach), a nawet… sedesów.
W tekstach utworów również bardzo często pojawiają się telewizory (choćby Spending My Time) i samochody, na szczęście o sedesach raczej nie śpiewają (jeszcze…).
Koncerty[edytuj • edytuj kod]
Koncertów Roxette odbyło się bardzo dużo, z czego wszystkie mniej więcej wyglądały tak samo: Per biegał w te i z powrotem z rozkojarzonym wyrazem twarzy (oficjalnie: wina wina) i w pstrokatej, hippisowskiej koszuli w kwiatki, lub ze smokiem na plecach, uważając aby nie potknąć się o kabel od swej odłączonej gitary-atrapy i wiarygodnie udawać, że na niej gra, mimo obecności dwóch czy trzech innych roxettowych gitarzystów. Marie starała się podskakiwać najładniej i najzgrabniej z całego zespołu, oraz uważać na to, aby milimetrowej długości włosy równo przylegały do głowy, co trochę przeszkadzało czasem w śpiewaniu. Czasami udawało się utrzymać jedną czwartą sali w stanie względnej przytomności aż do końca koncertu. W reszcie przypadków, na bis zamiast utworu Joyride, Roxette byli zmuszeni śpiewać Go to Sleep, aby nie budzić śpiącej publiczności.
Najwięcej fanów wzięło udział w koncercie który odbył się w Pekinie w 1995 roku, ale nie od dziś wiadomo, że Chińczycy mają problemy z przeludnieniem.