Sprawa dla reportera: Różnice pomiędzy wersjami
(ort, lit) |
|||
Linia 9: | Linia 9: | ||
* [[śnieg]] pokrywa wszystko lub zielsko wszystko zarasta |
* [[śnieg]] pokrywa wszystko lub zielsko wszystko zarasta |
||
* ludzie krzyczą i płaczą, |
* ludzie krzyczą i płaczą, |
||
* Elżbieta Jaworowicz (ukazywana przez lewe ramię) interesuje się i nie może |
* Elżbieta Jaworowicz (ukazywana przez lewe ramię) interesuje się i nie może uwierzyć (''No wiecie Państwo !!!''), |
||
* część ludzi krzyczy, część płacze, |
* część ludzi krzyczy, część płacze, |
||
* [[drzwi]] winowajcy są zamknięte. |
* [[drzwi]] winowajcy są zamknięte. |
||
Linia 17: | Linia 17: | ||
'''Elżbieta Jaworowicz (EJ)''' (''nogi aż do podłogi''): Dobry wieczór Państwu Witam Państwa w '''moim''' programie "Sprawa dla reportera". Dziś zajmiemy się bulwersującą sprawą rodziny Frędzli z Bołtupajewa nad Sitwą, którym ktoś od wielu lat obżera [[jabłko|jabłka]] z drzewa. Władze konsekwentnie w sprawie milczą. Prrrroszę o materiał filmowy.<br> |
'''Elżbieta Jaworowicz (EJ)''' (''nogi aż do podłogi''): Dobry wieczór Państwu Witam Państwa w '''moim''' programie "Sprawa dla reportera". Dziś zajmiemy się bulwersującą sprawą rodziny Frędzli z Bołtupajewa nad Sitwą, którym ktoś od wielu lat obżera [[jabłko|jabłka]] z drzewa. Władze konsekwentnie w sprawie milczą. Prrrroszę o materiał filmowy.<br> |
||
'''MATERIAŁ FILMOWY'''<br> |
'''MATERIAŁ FILMOWY'''<br> |
||
''Drzewo faktycznie bez jabłek, zapuszczona chałupa, rdzewiejący [[traktor]], [[pies]] na łańcuchu szczeka. '''Leokadia Frędzel''' płacze, dzieci łypią oczyma, najmłodsze śpi w wózku. '''Alojzy Frędzel''' usiłuje mówić, że nie ma pracy, ale Jaworowicz mu przerywa: "Naprawdę?? Nie ma jabłek??". '''Leokadia''' jęcząc przez łzy mówi, że tamci, to źli ludzie, bo [[samochód]] mają. Jaworowicz gna do tamtych. O mało nie zabija się, przełażąc przez dziurę w płocie. Drzwi tamtych zamknięte. '''Sąsiadka''' (bez górnej lewej jedynki) mówi że kiedyś to było lepiej. '''Leokadia''' płacze, '''Alojzy''' niedopity patrzy tępo. Dzieci grzebią patykami w kałuży, znajdują niewypał. Jaworowicz to nie interesuje, drąży sprawę jabłek (To skandal !! Coś takiego w [[Polska|państwie prawa]] !!). Pokazany jest jakiś urzędnik, który nie dostał pisma w sprawie. Jaworowicz w otoczeniu ludzi, którzy krzyczą coś o [[Żydzi|Żydach]]. |
''Drzewo faktycznie bez jabłek, zapuszczona chałupa, rdzewiejący [[traktor]], [[pies]] na łańcuchu szczeka. '''Leokadia Frędzel''' płacze, dzieci łypią oczyma, najmłodsze śpi w wózku. '''Alojzy Frędzel''' usiłuje mówić, że nie ma pracy, ale Jaworowicz mu przerywa: "Naprawdę?? Nie ma jabłek??". '''Leokadia''' jęcząc przez łzy mówi, że tamci, to źli ludzie, bo [[samochód]] mają. Jaworowicz gna do tamtych. O mało nie zabija się, przełażąc przez dziurę w płocie. Drzwi tamtych zamknięte. '''Sąsiadka''' (bez górnej lewej jedynki) mówi że kiedyś to było lepiej. '''Leokadia''' płacze, '''Alojzy''' niedopity patrzy tępo. Dzieci grzebią patykami w kałuży, znajdują niewypał. Jaworowicz to nie interesuje, drąży sprawę jabłek (To skandal !! Coś takiego w [[Polska|państwie prawa]] !!). Pokazany jest jakiś urzędnik, który nie dostał pisma w sprawie. Jaworowicz w otoczeniu ludzi, którzy krzyczą coś o [[Żydzi|Żydach]]. Obudzone harmidrem dziecko w wózku zaczyna płakać. Kamera to uwiecznia.<br> |
||
'''KONIEC MATERIAŁU'''<br> |
'''KONIEC MATERIAŁU'''<br> |
||
'''EJ''': Tak było w marcu tego roku. Dziś w studiu gościmy państwa Frędzli z pełnomocnikiem (''kamera pokazuje puste krzesło''). Czy coś się zmieniło od tamtego czasu?<br> |
'''EJ''': Tak było w marcu tego roku. Dziś w studiu gościmy państwa Frędzli z pełnomocnikiem (''kamera pokazuje puste krzesło''). Czy coś się zmieniło od tamtego czasu?<br> |
||
Linia 36: | Linia 36: | ||
'''EJ''' (''wyraźni nakręcona macha jakimś papierem'') Wysłaliśmy w tej sprawie faks do Ministerstwa, oto odpowiedź !!! Żadnych konkretów, żadnych działań, tylko urzędnicza nowomowa!! Co Pan na to, Panie Ministrze??? (''zwraca się do siedzącej '''Pani w zastępstwie Pana Ministra'')<br> |
'''EJ''' (''wyraźni nakręcona macha jakimś papierem'') Wysłaliśmy w tej sprawie faks do Ministerstwa, oto odpowiedź !!! Żadnych konkretów, żadnych działań, tylko urzędnicza nowomowa!! Co Pan na to, Panie Ministrze??? (''zwraca się do siedzącej '''Pani w zastępstwie Pana Ministra'')<br> |
||
'''Pani w zastępstwie Pana Ministra''': Dobry wieczór Państwu...<br> |
'''Pani w zastępstwie Pana Ministra''': Dobry wieczór Państwu...<br> |
||
'''EJ''' (''podsumowuje, nie dając dojść do słowa''): Szanowni Widzowie !! Już ponad trzydzieści lat |
'''EJ''' (''podsumowuje, nie dając dojść do słowa''): Szanowni Widzowie !! Już ponad trzydzieści lat żyjemy w wolnej Polsce, a po sąsiedzku, tuż za naszymi plecami, dzieją się takie właśnie ludzkie tragedie. O wszystkim tym będziemy mówić jasno i głośno, nawet jeśli komuś się to nie podoba (''wywija nogami''). Dziękuję Państwu, dobranoc Państwu !!<br> |
||
''Lecą napisy, w tle Jaworowicz tuli wciąż ryczącą Leokadię, Alojzy polewa Byłemu Posłowi, Ksiądz gra w węża. |
''Lecą napisy, w tle Jaworowicz tuli wciąż ryczącą Leokadię, Alojzy polewa Byłemu Posłowi, Ksiądz gra w węża. |
||
Wersja z 15:22, 20 wrz 2010
Sprawa dla reportera - program telewizyjny, nadawany w programie 2 TVP w czwartki. Program prowadzi Elżbieta Jaworowicz, a jego tematem jest autopromocja Elżbiety Jaworowicz.
Scenografia
Studio podzielone jest na lewicę, prawicę i centrum. W centrum siedzi Elżbieta Jaworowicz, eksponując nogi w ekwilibrystyczny sposób. Lewej znajdują się Pokrzywdzeni w białych bluzkach i sweterkach a la Kononowicz, po prawej - zbieranina przypadkowych Ekspertów (jakiś urzędnik nie związany ze sprawą, były poseł, ksiądz (zawsze !!!), muzyk disco polo etc.).
Materiały filmowe
Pokazywane podczas programu materiały filmowe pokazuję, że:
- ludzie płaczą,
- śnieg pokrywa wszystko lub zielsko wszystko zarasta
- ludzie krzyczą i płaczą,
- Elżbieta Jaworowicz (ukazywana przez lewe ramię) interesuje się i nie może uwierzyć (No wiecie Państwo !!!),
- część ludzi krzyczy, część płacze,
- drzwi winowajcy są zamknięte.
Istnieją podejrzenia, że część materiałów pochodzi z YouTube.
Przebieg programu
Elżbieta Jaworowicz (EJ) (nogi aż do podłogi): Dobry wieczór Państwu Witam Państwa w moim programie "Sprawa dla reportera". Dziś zajmiemy się bulwersującą sprawą rodziny Frędzli z Bołtupajewa nad Sitwą, którym ktoś od wielu lat obżera jabłka z drzewa. Władze konsekwentnie w sprawie milczą. Prrrroszę o materiał filmowy.
MATERIAŁ FILMOWY
Drzewo faktycznie bez jabłek, zapuszczona chałupa, rdzewiejący traktor, pies na łańcuchu szczeka. Leokadia Frędzel płacze, dzieci łypią oczyma, najmłodsze śpi w wózku. Alojzy Frędzel usiłuje mówić, że nie ma pracy, ale Jaworowicz mu przerywa: "Naprawdę?? Nie ma jabłek??". Leokadia jęcząc przez łzy mówi, że tamci, to źli ludzie, bo samochód mają. Jaworowicz gna do tamtych. O mało nie zabija się, przełażąc przez dziurę w płocie. Drzwi tamtych zamknięte. Sąsiadka (bez górnej lewej jedynki) mówi że kiedyś to było lepiej. Leokadia płacze, Alojzy niedopity patrzy tępo. Dzieci grzebią patykami w kałuży, znajdują niewypał. Jaworowicz to nie interesuje, drąży sprawę jabłek (To skandal !! Coś takiego w państwie prawa !!). Pokazany jest jakiś urzędnik, który nie dostał pisma w sprawie. Jaworowicz w otoczeniu ludzi, którzy krzyczą coś o Żydach. Obudzone harmidrem dziecko w wózku zaczyna płakać. Kamera to uwiecznia.
KONIEC MATERIAŁU
EJ: Tak było w marcu tego roku. Dziś w studiu gościmy państwa Frędzli z pełnomocnikiem (kamera pokazuje puste krzesło). Czy coś się zmieniło od tamtego czasu?
Leokadia: Pani redaktor...
EJ (przerywa jej): Czy władze gminy interweniowały?
Leokadia: Nooo...
EJ: Czy był ktoś z władz powiatu?
Leokadia: Więc...
EJ: Czy sprawą zajął się wojewoda?
Alojzy: nic nie mówi, patrzy tępo
Leokadia: zaczyna płakać
EJ (grzmi): Oto, jak władza traktuje obywateli !!! (do Ekspertów) Co Państwo na to???
Były Poseł: Najwspanialsza Pani Redaktor. Zająłem się sprawą, ostatnio byłem nawet 200 kilometrów od Bołtupajewa i muszę przyznać że sprawa wygląda...
EJ (ma gdzieś, gdzie Były Poseł był, zwraca się do Księdza): Co Kościół na to ??
Ksiądz (głos uduchowiony): Miłość bliźniego nakazuje...
EJ (ochoczo podchwytuje temat, zakładając nogę za ucho): Właśnie !!! Miłość bliźniego, a tu taka ludzka tragedia !!!
Alojzy: myśli że nikt go nie widzi, pociąga "Żołądkową Gorzką", w tle szloch Leokadii.
EJ (wyraźni nakręcona macha jakimś papierem) Wysłaliśmy w tej sprawie faks do Ministerstwa, oto odpowiedź !!! Żadnych konkretów, żadnych działań, tylko urzędnicza nowomowa!! Co Pan na to, Panie Ministrze??? (zwraca się do siedzącej Pani w zastępstwie Pana Ministra)
Pani w zastępstwie Pana Ministra: Dobry wieczór Państwu...
EJ (podsumowuje, nie dając dojść do słowa): Szanowni Widzowie !! Już ponad trzydzieści lat żyjemy w wolnej Polsce, a po sąsiedzku, tuż za naszymi plecami, dzieją się takie właśnie ludzkie tragedie. O wszystkim tym będziemy mówić jasno i głośno, nawet jeśli komuś się to nie podoba (wywija nogami). Dziękuję Państwu, dobranoc Państwu !!
Lecą napisy, w tle Jaworowicz tuli wciąż ryczącą Leokadię, Alojzy polewa Byłemu Posłowi, Ksiądz gra w węża.
Przyszłość programu
"Sprawa dla reportera" ma być nadawana do końca świata i o jeden dzień dłużej. Trwały rozmowy dotyczące sprzedaży licencji do programu razem z samą Elżbietą Jaworowicz, ale nikt ich nie chciał, nawet za sporą dopłatą.
Próby przerywania programu reklamami również spaliły na panewce, ponieważ widzowie nie odróżniali Jaworowicz od reklamy kremu na żylaki.