Cyberpunk

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Przeciętny cyberpunk
Ojciec i bóg Cyberpunku

Cyberpunk – nurt sajens fikszyn występujący w literaturze, kinematografii i w grach. Skupia się on na technologii, ludziach otoczonych technologią oraz technologii. I implantach.

Charakterystyka gatunku[edytuj • edytuj kod]

Widzę cię!

Akcja utworów cyberpunkowych jest osadzona w ogromnych, przeludnionych miastach, zamieszkiwanych przez socjodarwinistyczne społeczeństwo. Ludzie są zdemoralizowani przez technikę, ogłupiani przez chaos informacyjny i socjalistyczne władze, podobnie jak w krajach eurokołchozu. Niektórzy zarzucają, że taki schemat został narzucony zaproponowany przez panów europejczyków, chociaż umiejscawianie akcji w Azji wskazuje inspiracje azjatyckim komunizmem. Co ciekawe akcja nigdy nie toczy się w Polsce, bo tradycyjna, polska gościnność jest sprzeczna z wizją chłodnego, niegościnnego społeczeństwa.

Bohaterowie cyberpunku[edytuj • edytuj kod]

Głównymi zajęciami bohaterów cyberpunk, głównie młodzieży jest branie narkotyków, hakerstwo i wszczepianie implantów.Nie dziw się, gdybyś cały czas łączył się swoim dekiem z cyberprzestrzenią, i brał amfetaminę za kasę z hakerstwa też byś taki był. Czekaj, chwila. Jeśli dek zamienimy na laptopa, hakerstwo na dilerkę, cyberprzestrzeń na internet a amfę na coś lżejszego, to ten opis pasuje jak ulał do ciebie. Nie kurwa, nie jesteś bohaterem cyberpunkowym, możesz co najwyżej setny raz przeczytać neuromancera i wyobrażać siebie jako Case'a. Każdy bohater musi być uzależniony od narkotyków i technologii oraz mieć co najmniej pięć implantów. Może mieć za uchem gniazdo na mikrosofty[1]. Wspominałem ze każdy jest uzależniony od technologii? Tak? A mówiłem, że tam się nikt wysrać nie może bez technologii, o której możesz sobie pomarzyć?

Estetyka[edytuj • edytuj kod]

O, o coś takiego

Można powiedzieć, że cyberpunk wykształcił wizję świata, która jest na tyle idealna że każdy ją plagiatuje do niej nawiązuje. Są to wielkie miasta, w których domki jednorodzinne są wielkości współczesnych wieżowców, szerokie, czarne, oświetlone niebieskawą poświatą prehistorycznych latarni, drogi świecące pustkami, bo kto w tych czasach wsiądzie do samochodu. Wszystkie konstrukcje są wykonane ze stali i szkła, budynki zaś, szczególnie w tanich hotelach, w większości z pleksy i spienionego polistyrenu. W filmach kadry są niebieskie, owiane niebieską poświatą, uzyskaną przez niebieską folię na obiektywie. Jako wyjątek można przytoczyć Matrix, którego twórcy zastosowali zieloną folię. Na każdym kroku w każdym filmie widzimy neony wielkich koncernów, których zadaniem[2] jest jebanie po oczach i wytworzenie jebiącego po oczach krajobrazu.

Estetyka w grach[edytuj • edytuj kod]

Nie widzisz tego przesłania pikseli? Jesteś głupim ślepcem!

Tutaj możemy wyróżnić piksele. Ich wielkość ma symbolizować wielkość cyberpunkowego społeczeństwa. Patrząc na ekran gier cyberpunkowych widzimy matrycę zapchaną tymi wielkimi pikselami, porażającą swoim brakiem jakości, jednak jest to zabieg celowy. Duże piksele, będące osobnymi jednostkami, różnymi bytami o różnych kolorach[3], są upchane na za małym, ciasnym, i jednocześnie ściśle kontrolowanym i sterowanym terenie. Nie mają one całkowitej odrębności, chociaż na siłę chcą się różnić od innych, a ich wielkość, zamiast świadczyć o ich wielkości, niszczy wygląd całości. Ta alegoria ma także przesłanie ponadczasowe, przez co gry starsze od ikarusów cieszą się u niektórych większą popularnością niż skyrim czy lol.

Cyberpunk jako subkultura[edytuj • edytuj kod]

Tak masz wyglądać!

Chociaż cyberpunk nie widnieje w Państwowym Rejestrze Subkultur, przez wiele osób jest za nią uznawany. Cyerpunka można poznać po, uwaga[4], po fascynacji cyberpunkiem. Prawdziwy cyberpunk wieczorami[5] czyta cyberpunkowe powieści, ogląda cyberpunkowe filmy, gra w cyberpunkowe gry, na cyberpunkowym forum i BBSie wymienia się z cyberpunkami doświadczeniami na temat wszystkiego co czytał, grał, oglądał. Żaden prawdziwy cyberpunk nie odmówi sobie przyjemności iddlowania na cyberpunkowym IRCu, na którym wymieniane są opinie o opiniach wymienionych na BBSie.

Wygląd[edytuj • edytuj kod]

Albo tak. Pamiętaj! Nikt nie może rozpoznać twojej płci

Cyberpunków[6] cechuje wysokie poczucie indywidualności, przez co każdy wygląda identycznie. Cyberpunkowie ubierają się w skóry, latex, różowe piórka, na włosach goszczą megatony żelu i kolorowych doczepianych dredów. Praktycznie codziennie noszą lateksowe legginsy lub skórzane rurki. Ich buty sięgają bioder, a podeszwy są wysokie jak cholewy w glanach metali. Zaskakujące jest jednak to, że 99,9999999999% cyberpunków spytanych o ww. ubiór, odpowiada:



Cquote2.svg

Pojebało? Nie jestem takim zjeCenzura2.svg. Nie będę się ubierać jak kurCenzura2.svg, mam już dwie w domu. To tylko te kurCenzura2.svg cybergoci się tak ubierają. Zresztą znałem taką jedną, okazała się być fajnym kolegą
Cquote2.svg

Mimo narzuconych wysokich wymogów, większość nosi koszulkę i dżinsy.

Muzyka[edytuj • edytuj kod]

Pod względem muzycznym blisko im do cybergotów. Słuchają muzyki elektronicznej, w szczególności EBM, TBM, IDM. Wbrew rozpisywaniu na wszystkich cyberpunkowych stronach w cyberprzestrzeni, słuchają tej muzyki nie dla tego że do nich pasuje i oddaje ich wnętrze, ale dlatego, że nie mogą zapamiętać nazw dłuższych niż trzyliterowych. Jest teoria głosząca że ostra, elektroniczna muzyka, często składająca się z odgłosów pracujących maszyn, zawierająca dźwięki symbolizujące industrialne społeczeństwo na prawdę oddaje ducha cyberpunku, ale my, ludzie światli odłóżmy ten mit razem z tymi, że miejsce kobiety nie jest w kuchni, i że geje mogą mieć dzieci. Mimo ulubowania w ostrej elektronice, żaden nie słucha techno. Mało tego, jeśli dudniący z jego słuchawek implantów TBM[7] nazwiesz techno, nic wielkiego się nie stanie, po prostu zaśniesz, a obudzi cię sam Pan przed sądem ostatecznym.

Literatura i sztuka[edytuj • edytuj kod]

Cyberpunkowie czytaja wyłącznie klasyków romantyzmu i albańskich filozofów. Oglądają wyłącznie Teatr Telewizji i komedie romantyczne. Na komputerze nie grają, a jeśli już to w jakieś dobre gry logiczne, lub platformowe. Brzydzą się science-fiction. Na zarzut o czytanie, oglądanie cyberpunku odpowiadają niezbyt miło. Rozumiem, że spierdalaj, w twoim domu towarzyszy ci od dziecka, ale zrozum, czytają to także ludzie na poziomie wyższym niż kotłownia w piwnicy. W filmach odrzuca ich brudny naturalizm, niebieskie kadry, oczojebne neony, jest to po prostu dla nich nie do przyjęcia. Nie mogą oni zrozumieć przedstawiania w sztuce społeczeństwa jako uzależnionego od technologii, zamkniętego, otoczonego chaosem informacyjnym, to jest po prostu chore. Za podobnie chore uważają zażywanie narkotyków, wszczepianie implantów i trudnienie się hakerstwem.

Technologia[edytuj • edytuj kod]

Tak jak pan Gibson przykazał, technologia musi być. A że deki, implanty, złącza w czaszce na karty pamięci i dordzeniowe moduły wi-fi są dostępne tylko w wysyłkowej sprzedaży z Japonii, skąd dostawa jest cholernie droga, muszą się ograniczyć do szpanowania ajfonami, empeczwórkami, tabletami, telewizorami 3d. Wyglądają wtedy jak dzieci bogatych rodziców, które zamiast misia dostają komputer, ale kogo to obchodzi! Liczy się technologia, i tylko to się liczy!!![8]

Gdzie spotkać cyberpunka[edytuj • edytuj kod]

Zapewne spotkałeś go już nie raz, ale jak się wyszukuje kurwy w różowym lateksie, to prędzej znajdzie się właśnie kurwę, niż cyberpunka. W realu praktycznie żaden nie odróżnia się z tłumu. Można ich poznać po np. czytanych książkach. Ale chyba nie będziesz latać po mieście i wyrywać dziewczynom książki z rąk, żeby zobaczyć, czy to nerwomancer. Daruj sobie poszukiwania w realu, chyba że na koncercie Combichrista. Ale wtedy nie rozróżnisz ich od cybergotów. Nie jesteś jednak na przegranej pozycji. Jako że google nie boli, a nawet jeśli boli, to poboli i przestanie, poszukaj ich w internecie. To takie cyber, szukać cyberpunków w cyberprzestrzeni. Znajdź jakieś forum, BBS, IRCa. Musisz jednak odpowiednio zacząć rozmowę. Zwrot Dupa, gówno, chuj nie będzie zbyt mile widziany. Nie wyzywaj ich od cyborgów i technomułów, pamiętaj jakie buty noszą. Nie śmiej się też, że tak niby kochają technologię, a korzystają z pięćdziesięcioletnich protokołów. Jak trzeba, to i maszyną różnicową się połączą z cyberprzestrzenią, kalkulatorem parowym nawet. Nie nazywaj ich ćpunami, 50 gram amfy to jeszcze nie ćpanie. Chociaż możesz sobie oszczędzić czytania, pewnie twoja rozmowa będzie wyglądać

-!- '''Jebaćcyberpunk''' [pr0kox@neostrada.pl] has joined #kanał dla cyberpunków
-!- '''Jebaćcyberpunk''' [pr0kox@neostrada.pl] has left #kanał dla cyberpunków

lub w skrajnych przypadkach

-!- '''Jebaćcyberpunk''' [pr0kox@neostrada.pl] has joined #kanał dla cyberpunków
-!- '''Jebaćcyberpunk''' [pr0kox@neostrada.pl] was kicked from #kanał dla cyberpunków by Cyberpunk

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Bez skojarzeń, proszę
  2. Neonów, nie koncernów
  3. Zwykle jest to niebieski
  4. Tego nikt się nie spodziewa, nikt się nigdy nie domyślił
  5. Jakimi kurwa wieczorami, cały dzień bez przerwy!
  6. Jak członków każdej subkultury
  7. Techno body music
  8. Kurwa, chyba pojebałem coś z tłumaczeniem