Folia bąbelkowa

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Tak, chcesz tego, to jest silniejsze od ciebie...

Folia bąbelkowa – jeden z najbardziej uzależniających i najpopularniejszych narkotyków na świecie. Największy i najważniejszy owoc myśli technicznej końca lat 50. XX wieku (oczywiście poza Żukiem), silny środek uzależniający.

Sugeruje się, iż pierwotnie folia miała służyć do zabezpieczenia delikatnych przedmiotów i sprzętu AGD podczas transportu, ale to przecież jawne brednie, propagowane przez żydomasońskie zachodnie media. Przecież folia służy tylko i wyłącznie do strzelania, o czym wiedzą i dzieci i dorośli[1].

Twórcami tego narzędzia szatana ósmego cudu świata byli Alfred Fielding i Marc Chavannes w 1957 roku, oczywiście przez przypadek, bo nie umieli położyć tapety na ścianę, nawet plastikowej, żeby pod spód nie wdarły się pęcherzyki powietrza. Nie wiedząc co zrobić, jeden z geniuszy oparł się o ścianę i paf!, zaczęła się legenda plastikowego bąbelka z powietrzem, które uzależniło miliony ludzi na całym świecie bardziej niż kawa, budyń, pokémony, seks z poduszką, a nawet Nonsensopedia[2].

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Wielu ludzi uważa, że uzależnienie od folii bąbelkowej jest czymś śmiesznym, choć sami są uzależnieni, co gorsza jest to problem na skalę światową.
  • Na metrze kwadratowym folii znajduje się ok. 666 bąbelków – to nie może być przypadek! Raczej denny żart.
  • Najlepsi pstrykacze umieją wypstrykać dwa hektary folii dziennie.
  • Najdłużej pstrykającym pstrykaczem w historii był pewien Polak, który pstrykał nieprzerwanie przez 24 dni, 8 godzin, 24 minuty i 25 sekund[3]. Niestety, przez następne dwa miesiące nie mógł wyprostować palców. Wypstrykał 32 hektary folii bąbelkowej.
  • Dźwięk folii bąbelkowej stymuluje fale mózgowe i produkcję endorfin, czyli jest jeszcze lepsza od czekolady.
  • Dźwięk wydawany przez folię należy zapisywać jako „pok”.

Linki zewnętrzne[edytuj • edytuj kod]

I ty możesz sobie popsztykać!

Przypisy

  1. Chociaż w jej obecności też zachowują się jak dzieci...
  2. Ale nadganiamy!
  3. Że się komuś chciało tak dokładnie liczyć...