Jaroszewice

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Jaroszewice – część Bełżyc, jeśli wnioskować po mapach i opłatach za wywóz śmieci, lecz nie do końca jest to prawdą. Jest często celem inwazji przybyszów z odległego o lata świetlne Babina, którzy to wożą się nowymi, wypasionymi furami i napadają na pobliskie dyskoteki z maczugami i widłami z tytanowymi kolcami celem rozpierduchy i siania zamętu.

W każdej jaroszewickiej hacjendzie można znaleźć prywatne instalacje do produkcji bimbru, który ma średnio około 101% volta i służy również gospodyniom domowym do przeczyszczania rur kanalizacyjnych.

Zatrudnienie[edytuj • edytuj kod]

  • 10% – rolnictwo, czyli tzw. hektarowcy. Posiadają oni zwykle więcej ciągników niż pokoi w domach, mają w **uj beclu a i tak jedzą pierogi bez nadzienia na obiad.
  • 40% – rolnictwo, czyli osoby które są rolnikami a i tak kręcą własny biznes.
  • 30% – osoby nie zajmujące sie rolnictwem, tylko czymś innym.
  • 20% – babki z dużymi rentami

Infrastruktura[edytuj • edytuj kod]

Najważniejszym elementem infrastruktury drogowej Jaroszewic jest dwupasmowa autostrada Bełżyce–Jaroszewice–Bełżyce, przy czym jeden pas prowadzi do Bełżyc, a drugi z powrotem. Wybudowana niedawno (lata osiemdziesiąte), słynie ze swojej równej jak stół nawierzchni, co potwierdzają kołpaki oraz elementy karoserii na poboczach lub w rowach.

Ponadto w Jaroszewicach istnieje ekologiczny chodnik z uklepanej ziemi.

Handel i usługi[edytuj • edytuj kod]

Jaroszewice posiadają dwa sklepy, bar, oraz aż dwa przystanki PKS, na których nie zatrzymują się autobusy. Asortyment sklepów jest bardzo bogaty, od poczciwych homarów i owoców morza z pobliskiej rzeki, aż do bardzo wysublimowanych towarów jak np. paprykarz szczeciński i śledź w oleju.

Cena najtańszej wódki w sklepie to 28,55 zł, za tę kwotę otrzymamy rarytas – Czerwoną Kartkę lub Starogardzką. Klientela sklepów to głównie żule, którzy przepadają również za bombką lub gruszeczką sandomierską. Normalni mieszkańcy wolą przejść się z buta do oddalonego o 19 km Tesco i kupić „napój alkoholowy” za 9 zeta, lub wyprodukować bimber we własnej ziemiance.

Krajobrazy[edytuj • edytuj kod]

  • Piękna i urodziwa rzeka Krężniczanka, przez tubylców zwana dumnie Śmierdziawką, płynąca z baraków i systematycznie zasilana odchodami mieszkańców „leżących wieżowców”.
  • Renesansowy i bardzo stylowy budynek OSP.
  • Piękny, wręcz zabierający oddech w płucach, widok na relikwię – świętą stację paliw (Petro).

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]