Użytkownik:Zarbosy/brudnopis3

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Zakapturzone istoty (inaczej: ludzie cienie) – mhroczni bohaterowie miejskich legend, wysłannicy piekieł i współlokatorzy twojego mieszkania. Koszmar twojego dzieciństwa, o którym już na szczęście nie pamiętasz (twój mózg jest za słaby, aby pamiętać takie rzeczy). Teraz sobie przypomnisz.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Pewnego dnia na jakimś zadupiu w Anglii (tam rodzą się najciekawsze legendy) na policję przyszedł wkurwiony gość. Wyznał, że codziennie, gdy parzy sobie kawę rano, idzie się zająć innymi sprawami, a gdy wraca, kawy już nie ma. I tak już od paru miesięcy. Policja spytała się, czy w jego domu mieszka ktoś inny. Oczywiście, koleś mieszkał sam. Sprawę potraktowano poważnie, bo kawę w tamtych czasach i w tamtym miejscu traktowano jak napój bogów. Dodatkowo koleś od jakiegoś czasu słyszał przesuwanie się mebli, szelesty gazety i muzykę z wnętrza szafy w nocy, ale uważał, że to sen.

Następnego dnia rano facet czuwał przy kawie, aż ostygnie. Nagle na ścianie zobaczył dziwne cienie. Podeszły do niego, odepchnęły i zaczęły pić jego kawę. Nie mógł się poruszyć, bo jego ciało objął dziwny paraliż. A kawa znikała... Znikała... Aż znikła.

Tego samego wieczoru kolesia znalezionego martwego z ziemniakiem w ręku. Cóż, załamał się. Nie żyje od kilkudziesięciu lat.

Charakterystyka[edytuj • edytuj kod]

Czy kiedykolwiek zobaczyłeś kątem oka jakiś cień, a skierowałeś swój wzrok na to miejsce, niczego tam nie było? Wtedy pomyślałeś pewnie: A, zmęczony jestem, wydawało mi się. Otóż nie. W ten sposób próbujesz sobie wytłumaczyć coś, czego się boisz. Tak naprawdę nic ci się nie wydawało. Ten cień naprawdę się poruszył. A była nim zakapturzona istota.

One często cię odwiedzają i obserwują, jak śpisz. Podobno wtedy ładnie wyglądasz, więc robią ci zdjęcia. Nikt nie wie, co z nimi robią, ale zapewne wysyłają twoim wrogom albo wrzucają do internetu, aby mogły tam żyć własnym życiem.

A pamiętasz, jak kiedyś zostawiłeś na noc niewypitą kawę? Rano jej nie było… No może była, ale zupełnie inna. Zakapturzone istoty ją wypiły i zastąpiły jakąś marną podróbą. Cóż, oni uwielbiają kawę, a w piekle nie jest tak łatwo dostępna. Dlatego się przenoszą do naszego świata.

Podobno mają też różne zadania, ale nikt nie wie, jakie dokładnie. Może po prostu jest nim obserwowanie nas i dostarczanie tych informacji panu piekieł. Możliwe, że Zakapturzeni są pewnym gatunkiem kamer, ale nikt tego nie udowodnił.

Niektórzy wierzą, że zakapturzeni to jakiś dziwny gatunek dresiarzy, którzy zamiast latać z kijami bejsbolowymi i pytać się, czy mamy jakiś problem, milczą i nie latają. Teoria ta jest głupia i nieprawdziwa, bo przecież dresiarze nie są mhroczni i ponurzy.

Wygląd[edytuj • edytuj kod]

Wygląd tych tajemniczych istot wydaje się być jedyną oczywistą rzeczą, ale jednak tak nie jest. Wiadomo o tym jedynie to, że wyglądają jak cienie istot, które na głowę mają założone kaptury. Nikt nie wie co się pod nimi kryje, możliwe, że puste twarze, dziwne oczy albo coś niezwykłego: np. portale do innych wszechświatów, co jest bez sensu, ale brzmi fajnie. Jest jeszcze inny rodzaj zakapturzonych, którzy postawili na klasykę i zamiast kapturów noszą kapelusze. Jak takiego zobaczysz, to znaczy, że niechybnie umrzesz, bo taki jest silniejszy i niekoniecznie miły, w porównaniu ze swoimi bardziej powszechnymi kolegami.

Występowanie[edytuj • edytuj kod]

Wiele jest domów, w których mieszkają zakapturzeni - zapraszasz je zupełnie przypadkiem i nieświadomie. Jednak raczej trudno spotkać, jeśli ma się na to ochotę. Wiadomo, jak to z takimi jest: czekasz i czekasz, już z kolacją gotową, a oni nie przychodzą, bo coś im wypadło. Z resztą, oni nie jedzą kolacji. Chyba że to nutella, ale kto by dał coś takiego gościom. Jednak, im częściej o nich myślisz, tym szansa na ich spotkanie wzrasta, dlatego po przeczytaniu tego artykułu możesz kogoś zobaczyć na ścianie.

Zakapturzeni pojawiają się zazwyczaj wieczorem, gdy nie jest ciemno, ale też nie jest jasno. W dzień by zbyt rzucali się w oczy. W nocy co prawda też chodzą ci po domu, ale jak nie masz zapalonych świateł, to ich nie widzisz. Dlatego lepiej zgaś tę lampę...

Podobno mieszkają pod łóżkiem. Dlatego, jeśli chcesz się przed nimi schować, ukryj się właśnie tam. Bo przecież nie przyjdzie im szukanie ciebie w swojej własnej kryjówce, co nie?

Jak poznać, że w twoim mieszkaniu zadomowili się zakapturzeni?[edytuj • edytuj kod]

  1. Wszędzie znajdujesz jakieś stare monety.
  2. Twoja lodówka pustoszeje w zastraszającym tempie (no, chyba że masz problemy z lunatykowaniem i nocnym podjadaniem.
  3. Masz wrażenie, że ktoś cię obserwuje, a psychiatra nie stwierdził schizofrenii.
  4. Zaczynasz mieć koszmary, w których gonią cię dziwni dresiarze.
  5. Widzisz w ciemnościach dziwne, jaskrawe, malutkie światełka.
  6. Wydaje ci się, że ten cień na ścianie nie należy do ciebie.

Ważne wskazówki do życia z zakapturzonymi[edytuj • edytuj kod]

Odkryłeś już zakapturzonych w swoim mieszkaniu? Zapamiętaj te porady, bo mogą ci uratować życie.

  1. Jeśli znajdziesz prezent z podpisem "Od zakapturzonych istot", to nigdy go nie otwieraj! Zakapturzeni nie dają prezentów. To jest tylko wymiana, i to zawsze niekorzystna dla ciebie. Nie ryzykuj, naprawdę, nie warto.
  2. Jeśli taki zakapturzony powie ci "Chodź ze mną", to nie idź za nim. On cię zaprowadzi do piekła. I nigdy z niego nie wyjdziesz.
  3. Jak zakapturzony będzie chciał z tobą podpisać umowę, nie podpisuj je nigdy. Nawet jak będzie ci się wydawała fajna (bo dostaniesz super moce i tak dalej), to potem cię będzie chciał zjeść jakiś wielki kosmiczny stwór albo opęta cię demon i będziesz w dupie.
  4. Jak widzisz w internetach kogoś z nickiem „Zakapturzona istota”, nie rozwalaj pięścią komputera z krzykiem. To na pewno podróbka. Zakapturzone istoty nigdy się nie ujawniają w ten sposób. Ale da się ich spotkać, trzeba tylko wyostrzyć wzrok. Pamiętasz tę fajną dziewczynę, z którą niedawno gadałeś? Mam złą wiadomość dla ciebie...