Wilhelm Tell
Ratatam tam tam, ratatam tam tam, ratatam ratatam ratatara
Ramtamtam, tam ramtamtam, ratatam ratatam ratata!
- Motyw muzyczny o Wilhelmie Tellu, znany z telefonów komórkowych.
Wilhelm Tell – pierwszy Szwajcar na świecie, istniejący w czasach, kiedy Szwajcarii jeszcze nie było.
Biografia[edytuj • edytuj kod]
Wilhelm urodził się na terenie przyszłej Szwajcarii, będąc pierwszym człowiekiem czującym się prawdziwym Szwajcarem (a nie żadnym podrabiańcem!). Mieszkał w miasteczku Burger Bürglen, dwie ulicy od chaty Robina Hooda. Ustawki między ziomkami Tella a bandą Robina kończyły się zawsze srogim wpierdolem dla tego drugiego, toteż po kilku latach wyemigrował on do Anglii. Więcej – tak bardzo bał się Wilhelma, że zaszył się głęboko w lesie. Od tamtej pory, na dzielni niepodzielnie panował gang Szwajcara.
W dorosłym życiu Wilhelm Tell był zbójnikiem, to znaczy zabierał wszystkim możliwym, a dawał sobie. Latał po górach i dolinach z kuszą, ktora była akurat zakazana przez klechów. Wilhelm nic z sobie z tego nie robił, czyli na owe czasy był hardkorem. Z tej kuszy strzelał nawet na jabłka umieszczonego na głowie swojego syna. Niestety, filmiku z tego strzelania nie ma na YouTube. A szkoda...
Ponoć całym powyższym procederem Wilhelm Tell walczył o wolność Szwajcarii. Poniekąd tłumaczy to fakt, że obecnie Szwajcarzy łupią nas po zbójecku, podwyższając kurs franka.
Kontrowersje[edytuj • edytuj kod]
Postać Wilhelma Tella stała się globalnym symbolem ucisku owoców i warzyw. Symboliczne strzelenie do jabłka zostało przez Greenpeace i resztę ekologów uznane za symbol męczeństwa tychże. Co roku, w rocznicę tego soczystego krwawego wydarzenia urządzane jest palenie kukły Tella połączone z pieczeniem na niej kiełbasek.
Znaczenie nazwiska[edytuj • edytuj kod]
Tell to po angielsku znaczy mów. A move to po angielsku idź. Więc Wilhelm sobie poszedł...
To jest tylko zalążek artykułu biograficznego. Jeśli widziałeś tę osobę na ulicy – rozbuduj go.