Mortal Kombat: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Dodany wpis o Raidenie)
(→‎Postacie: - Raiden (drobna zmiana))
Linia 12: Linia 12:
* '''Goro''' – dzikus, potrafi ziać ogniem, jednym ciosem odrzuca na 123 lata świetlne, jego ulubionym zajęciem jest walenie się w klatę i deptanie przeciwników.
* '''Goro''' – dzikus, potrafi ziać ogniem, jednym ciosem odrzuca na 123 lata świetlne, jego ulubionym zajęciem jest walenie się w klatę i deptanie przeciwników.
* '''Shang Tsung''' – znany jako "Ciang Ciung" stary, ale młody magik, który zamiast się starzeć staje się coraz młodszy. Początkowo wyglądał jak stary dziad chiński i nosił niebieską sukienkę. W 2 części odmłodniał i zmienił ubranie na złote arabskie. W części trzeciej z powodu przedawkowania orzechowych M&Ms'ów zmienił wygląd na żółty. W 4 części wziął urlop. W piątej części sprzymierzył się z innym magikiem Quan-Chim i zmienił wygląd na czerwony <s>europejski</s> ruski. Jego ulubionym zajęciem jest zamienianie się w kogokolwiek/cokolwiek <ref name="przykład">[[:Plik:Mkmishaps1.PNG|Przykład]]</ref> oraz rzucanie płonących czaszek, które robił metodą insekta (patrz na opis o Scorpionie). Kiedy był w podeszłym wieku, nie udawało mu się to bez darcia ryja.
* '''Shang Tsung''' – znany jako "Ciang Ciung" stary, ale młody magik, który zamiast się starzeć staje się coraz młodszy. Początkowo wyglądał jak stary dziad chiński i nosił niebieską sukienkę. W 2 części odmłodniał i zmienił ubranie na złote arabskie. W części trzeciej z powodu przedawkowania orzechowych M&Ms'ów zmienił wygląd na żółty. W 4 części wziął urlop. W piątej części sprzymierzył się z innym magikiem Quan-Chim i zmienił wygląd na czerwony <s>europejski</s> ruski. Jego ulubionym zajęciem jest zamienianie się w kogokolwiek/cokolwiek <ref name="przykład">[[:Plik:Mkmishaps1.PNG|Przykład]]</ref> oraz rzucanie płonących czaszek, które robił metodą insekta (patrz na opis o Scorpionie). Kiedy był w podeszłym wieku, nie udawało mu się to bez darcia ryja.
* '''Raiden''' - jedna z tych postaci, które zwykle dają naszym bohaterom questy i rady, a jak dochodzi do walki, to znikają w tajemniczych okolicznościach lub udają ciężko rannych. Jednak za mało mu płacili za tą robotę, więc zaczął trochę więcej walczyć. Uważa się za boga piorunów i Opiekuna Ziemii, ale tak naprawdę jest elektrykiem wysokich napięć. Chociaż się nie przyznaje, lubi jarać zielsko. Umie rzucać piorunami i latać (jak się porządnie naćpa). W pierwszych częściach stosuje metody z ruskiego Mortal Kombat - to co wleci za lewą stronę ekranu wylatuje z prawej. Takim sposobem przesuwał przeciwnika na przemian w obydwa kierunki, raz odrzucając zwykłym piorunem, a raz przyciągając wyżej opisaną metodą. Później naćpał się na tyle, że nauczył się latać. W czwartej części, niestety zapomniał wyżej opisaną metodą, ale za to nauczył się posługiwać młotkiem. Był już tak naćpany że często zapominał wszystkie ciosy i ciągle rzucał błyskawice używając jednego palca, lub latał jak idiota. Potem niechcący walnął się młotkiem w łeb i obudził się dopiero za kilka dni. Przynajmniej przypomniał sobie swoje sztuki walki, ale młot rozbił mu się wtedy na łbie, więc musiał zastąpić go długim kijem z bambusa. W szóstej części całkowicie się naćpał i przez to miał wypadek przy pracy (kiedy razem z takimi dwoma magikami (patrz opis Shang Tsunga) atakował przerośniętą jaszczurkę swoimi błyskawicami, nagle ubzdurało mu się, że jest [[Arabowie|arabem]] i wysadził się w powietrze, chociaż i tak nikogo nie zabił <ref>Oprócz siebie, naturalnie</ref>). Mimo wszystko, że zginął, okazało się, że przeżył, ale przez wypadek przy pracy jego białe ciuchy wyprane w Perwollu się zakopciły i teraz są czarne. Jak zwykle znowu sięgnął po skręta i zaczął ćpać. Tym razem tak się naćpał, że zrobił się blady, a oczy mu się zrobiły czerwone.
* '''Raiden''' - jedna z tych postaci, które zwykle dają naszym bohaterom questy i rady, a jak dochodzi do walki, to znikają w tajemniczych okolicznościach lub udają ciężko rannych. Jednak za mało mu płacili za tą robotę, więc zaczął trochę więcej walczyć. Uważa się za boga piorunów i Opiekuna Ziemii, ale tak naprawdę jest elektrykiem wysokich napięć. Chociaż się nie przyznaje, lubi jarać zielsko. Umie rzucać piorunami i latać (jak się porządnie naćpa). W pierwszych częściach stosuje metody z ruskiego Mortal Kombat - to co wleci za lewą stronę ekranu wylatuje z prawej. Takim sposobem przesuwał przeciwnika na przemian w obydwa kierunki, raz odrzucając zwykłym piorunem, a raz przyciągając wyżej opisaną metodą. Później naćpał się na tyle, że nauczył się latać. W czwartej części, niestety zapomniał wyżej opisaną metodę, ale za to nauczył się posługiwać młotkiem. Był już tak naćpany że często zapominał wszystkie ciosy i ciągle rzucał błyskawice używając jednego palca, lub latał jak idiota. Potem niechcący walnął się młotkiem w łeb i obudził się dopiero za kilka dni. Przynajmniej przypomniał sobie swoje sztuki walki, ale młot rozbił mu się wtedy na łbie, więc musiał zastąpić go długim kijem z bambusa. W szóstej części całkowicie się naćpał i przez to miał wypadek przy pracy (kiedy razem z takimi dwoma magikami (patrz opis Shang Tsunga) atakował przerośniętą jaszczurkę swoimi błyskawicami, nagle ubzdurało mu się, że jest [[Arabowie|arabem]] i wysadził się w powietrze, chociaż i tak nikogo nie zabił <ref>Oprócz siebie, naturalnie</ref>). Mimo wszystko, że zginął, okazało się, że przeżył, ale przez wypadek przy pracy jego białe ciuchy wyprane w Perwollu się zakopciły i teraz są czarne. Jak zwykle znowu sięgnął po skręta i zaczął ćpać. Tym razem tak się naćpał, że zrobił się blady, a oczy mu się zrobiły czerwone.
{{Czarna dziura}}
{{Czarna dziura}}



Wersja z 12:04, 22 sie 2010

Provided ID could not be validated.
Jeden z przeciwników.

Mortal Kombat – seria gier, w której musimy z pomocą różnych ciosów z bronią czy też bez pokonywać kolejnych wrogów, męczyć się przez wiele godzin, by ostatecznie na samym końcu superhiperpotężnypięcetreazywiększyodnas boss zmiażdżył nam łeb młotkiem.

Postacie

  • Scorpion – ninja ubrany na żółto, nauczył się od Spidermana jak wypuszczać sieci z rąk. Niestety, sieci mu sie poplątały i zamiast tego ma linę, do której przymocował kawałek noża. Kiedyś wpadł do kubła z białą farbą do ścian firmy "Dwójka". Od tamtej pory ma całe białe oczy. Próbował wyczyścić sobie twarz domestosem, przez co jak zdejmie maskę to można zobaczyć jego czaszkę, która czasem zaczyna się palić, dzięki czemu Scorpion może atakować wrogów ogniem. W pierwszej części został zabity przez aktora Johnnego Cage'a, który posiekał go tarczą. Oczywiście to nie przeszkoda, żeby ten insekt pojawił się i w następnych kilku częściach. Nie lubi Sub-Zero, bo jakiś blady magik z cyrku znany jako Quan-Chi powiedział Scorpionowi, że Sub wysadził mu chatę. To również pokazuje poziom inteligencji tego insekta, ponieważ Mniej-Niż-Zero nie był arabem. Umie również świetnie gotować [1].
  • Sub-Zero – ninja ubrany na niebiesko, specjalizuje się w przygotowywaniu lodów i mrożonek. Lubi zamrażać wszystko do okoła. Tak właściwie, to Sub-Zero miał starszego brata, który też nazywał się Sub-Zero. Nazywał, bo jak go zabili, to w piekle Lucek wrzucił go do kotła z czarną farbą a on sam z powodu jego umiejętności gry zmienił imię na N00b. Ten młodszy brat przejął fach swojego starszego brata, z tą różnicą, że ten pierwszy jest dobry a ten drugi zły. Sub zreformował swój klan na siłę dobra, po czym razem z nimi emigrował na Artykę. Ze względu na zmiany klan zmienił kolor z czerwonego na niebieski.
  • Baraka – ulubiona postać jednego z zagranicznych polityków. Z powodu krzywego zgryzu ciągle szczerzy swoje zęby w kształcie cienkich długich stożków. Takie same stożki tylko, że większe (zwane ostrzami) potrafi wysuwać z rąk. Jego ulubioną czynnością jest służenie złym mistrzom, siekanie wrogów, służenie złym mistrzom, szczerzenie zębów, służenie złym mistrzom, puszczanie niebieskich iskierek, służenie złym mistrzom, służenie złym mistrzom, ewentualnie służenie złym mistrzom, czasem służy też złym mistrzom. Walczył z jednym chińczykiem o imieniu Liu Kang. O przepraszam – Kang to nazwisko a nie drugi wyraz imienia. [2]. Albo było ich wtedy trzech, albo Liu Kang za bardzo się upił i widział potrójnie. Tak czy siak przegra(ł/li). Został zabity i uciekł. Zawsze jak pojawiał się służyć złu to ktoś go mordował. Zazwyczaj jego ofiara.
  • Jarek – ulubiona postać jak sama nazwa wskazuje tym razem pewnego polskiego polityka. Pojawił się dopiero w czwartej części, ale skopiował zdolności od jakiegoś gościa, co się Kano nazywał i wyglądał raz jak pirat, raz jak barbarzyńca a raz jak bandyta. Został zaatakowany przez Siły Specjalne, które chciały rozwalić złego bożka Shinnoka. Jarosław chciał być sprytny i obiecał im pomoc w pokonaniu tego największego złego. Ale jak już było po wszystkim, ci sami, co wcześniej zrzucili go z jakiejś góry [3]. Jakimś cudem przeżył, kupił sobie nową brązową kurtkę, nauczył się rzucać sznurkami i używać tasaka.
  • N00b Saibot – cały czarny ninja, chociaż nie jest murzynem! Jego umiejętności gry, szybkość pojmowania i zachowanie na forach internetowych są bardzo słabe, o czym świadczy jego imię. W grach zawsze używa botów, zwykle takich, co mało zajmują, o czym świadczy nazwisko (Sai - jap. mały, Bot – wiadomo [4]). W czwartej części był ukrytą postacią razem z dzikusem Goro dla zachowania równowagi [5]. W tej samej części lubiał udawać Śmierć, więc kupił w biedroncę kosę by używać jej jako broń. W piątej części wziął urlop, a w szóstej pożyczył sobie ochroniarza Smoke'a (Smoke był zepsutym robotem, N00b próbował go naprawić i się udało, ale ze względu na umiejętności tego elektryka amatora Smoke ciągle się przegrzewał i dymił). N00bowi znudził się styl walki, którego używał, więc zaczął naśladować ruchy małpy. W siódmej części ochroniarz mu uciekł, więc wziął patyk i kamień, ukradł Jarkowi sznurek i związał nim te dwa przedmioty, by zrobić broń o nazwie "Młot Trolla". Na początku rzucał biało-czarnymi kulkami, potem fioletowymi kulkami, a potem przerzucił się na shurikeny.
  • Goro – dzikus, potrafi ziać ogniem, jednym ciosem odrzuca na 123 lata świetlne, jego ulubionym zajęciem jest walenie się w klatę i deptanie przeciwników.
  • Shang Tsung – znany jako "Ciang Ciung" stary, ale młody magik, który zamiast się starzeć staje się coraz młodszy. Początkowo wyglądał jak stary dziad chiński i nosił niebieską sukienkę. W 2 części odmłodniał i zmienił ubranie na złote arabskie. W części trzeciej z powodu przedawkowania orzechowych M&Ms'ów zmienił wygląd na żółty. W 4 części wziął urlop. W piątej części sprzymierzył się z innym magikiem Quan-Chim i zmienił wygląd na czerwony europejski ruski. Jego ulubionym zajęciem jest zamienianie się w kogokolwiek/cokolwiek [6] oraz rzucanie płonących czaszek, które robił metodą insekta (patrz na opis o Scorpionie). Kiedy był w podeszłym wieku, nie udawało mu się to bez darcia ryja.
  • Raiden - jedna z tych postaci, które zwykle dają naszym bohaterom questy i rady, a jak dochodzi do walki, to znikają w tajemniczych okolicznościach lub udają ciężko rannych. Jednak za mało mu płacili za tą robotę, więc zaczął trochę więcej walczyć. Uważa się za boga piorunów i Opiekuna Ziemii, ale tak naprawdę jest elektrykiem wysokich napięć. Chociaż się nie przyznaje, lubi jarać zielsko. Umie rzucać piorunami i latać (jak się porządnie naćpa). W pierwszych częściach stosuje metody z ruskiego Mortal Kombat - to co wleci za lewą stronę ekranu wylatuje z prawej. Takim sposobem przesuwał przeciwnika na przemian w obydwa kierunki, raz odrzucając zwykłym piorunem, a raz przyciągając wyżej opisaną metodą. Później naćpał się na tyle, że nauczył się latać. W czwartej części, niestety zapomniał wyżej opisaną metodę, ale za to nauczył się posługiwać młotkiem. Był już tak naćpany że często zapominał wszystkie ciosy i ciągle rzucał błyskawice używając jednego palca, lub latał jak idiota. Potem niechcący walnął się młotkiem w łeb i obudził się dopiero za kilka dni. Przynajmniej przypomniał sobie swoje sztuki walki, ale młot rozbił mu się wtedy na łbie, więc musiał zastąpić go długim kijem z bambusa. W szóstej części całkowicie się naćpał i przez to miał wypadek przy pracy (kiedy razem z takimi dwoma magikami (patrz opis Shang Tsunga) atakował przerośniętą jaszczurkę swoimi błyskawicami, nagle ubzdurało mu się, że jest arabem i wysadził się w powietrze, chociaż i tak nikogo nie zabił [7]). Mimo wszystko, że zginął, okazało się, że przeżył, ale przez wypadek przy pracy jego białe ciuchy wyprane w Perwollu się zakopciły i teraz są czarne. Jak zwykle znowu sięgnął po skręta i zaczął ćpać. Tym razem tak się naćpał, że zrobił się blady, a oczy mu się zrobiły czerwone.

Fatality

Ważny element gry pozwalający na dobicie przeciwnika w najróżniejsze sposoby – od wyrwania głowy po zamianę w małpę i zjedzenie przeciwnika zamienionego w banana[6]. Większość normalnych graczy używa Fatality, Animality (czasem Mercy – Litość, które jest czasem konieczne do zrobienia Animality) lub Brutality. Newbie zwykle, kiedy pojawi się napis znaczący "WYKOŃCZ GO/JĄ!" nic nie robi, gdyż nie zna kombinacji, a jeśli zna to przeważnie jest Friendship lub Babality (przyjazne wykończenie) Jednak istnieją również kreatury, których ludźmi nazwać nie można, które nie mogą trafić kulą ognia we wroga wielkości budynku mieszkalnego lub nie daj Boże – używają zboczonego Sexuality (jak wogóle to występuje gdzieś poza parodiami).

Przypisy

  1. http://www.youtube.com/watch?v=ByqcrZFmHak
  2. Chociaż u chinolów to wszystko możliwe
  3. Właściwie to sam spadł przez nieuwagę
  4. Jeśli nie zobacz tutaj
  5. Goro posiadał większe umiejętności od reszty, a N00b odwrotnie
  6. 6,0 6,1 Przykład
  7. Oprócz siebie, naturalnie