Holon (filozofia): Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
(trocha formatowania, bom naśmiecił wcześniej :p) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Holon''' ([[język grecki|gr]]. ''holos'' – całość) – dość specyficzny termin, który doskonale obrazuje |
'''Holon''' ([[język grecki|gr]]. ''holos'' – całość) – dość specyficzny termin, który doskonale obrazuje zmienność <s>akcji w [[Moda na sukces|Modzie na sukces]]</s> [[nastrój|nastrojów]] kobiety. Zjawisko polegające na fakcie, że [[coś]] jest całością (w rozumieniu, że jest czymś – [[bo tak]]) i jednocześnie jest częścią wyższego systemu<ref>Jak niekiedy artykuł (z błędną kategorią) na [[Nonsensopedia|Nonsensopedii]]. </ref>. Dowiedziono, że holon to sieć systemów połączonych w sobie na [[amen]], o którym można powiedzieć, że jeśli rozbija się go na mniejsze systemy – tym lepiej go zrozumieć; a jeśli się przekracza do większego systemu – tym więcej [[Bełkot pseudofilozoficzny|bełkotu]] i tym bardziej trzeba o nim [[filozofia|rozmyślać]]. Jeszcze więcej trzeba rozważać, żeby zrozumieć holon. Ha! Istnieje sposobność, że wszystko (w sensie wszystkich [[byt]]ów – zrozum to, inaczej kiepski z ciebie filozof) jest holonem. Nawet ty, który tego nie wiedziałeś. |
||
=== Rozumowanie === |
=== Rozumowanie === |
||
{{cytat|Że niby [[Adolf Hitler|Hitler]]?|Przeciętna osoba o rozumieniu '''holonów'''}} |
{{cytat|Że niby [[Adolf Hitler|Hitler]]?|Przeciętna osoba o rozumieniu '''holonów'''}} |
||
Jak było wspomniane – wszystek może być holonem; słowa, dźwięki, emocje, a nawet [[budyń]]. Mogą one być jednocześnie częścią większego systemu, jak również składać się z innych, mniejszych części. Mniejsze części są częścią większego, tzn., że w czymś, co jest wyżej, znajduje się też coś z tego, co było niżej (nieodzowna [[czarna owca]] kiego potencjału). Takie ugrupowanie (czyli hierarchia) holonów zwie się [[holarchia|holarchią]] – wierną [[nazizm]]owi armią wojenną<ref>...zadumanych filozofów</ref>, której |
Jak było wspomniane – wszystek może być holonem; słowa, dźwięki, emocje, a nawet [[budyń]]. Mogą one być jednocześnie częścią większego systemu, jak również składać się z innych, mniejszych części. Mniejsze części są częścią większego, tzn., że w czymś, co jest wyżej, znajduje się też coś z tego, co było niżej (nieodzowna [[czarna owca]] kiego potencjału). Takie ugrupowanie (czyli hierarchia) holonów zwie się [[holarchia|holarchią]] – wierną [[nazizm]]owi armią wojenną<ref>...zadumanych filozofów</ref>, której liczne podziały od razu dezorientują wrogów i nie ma potrzeby sprowadzenia uzbrojenia. Szkoda tylko, że holarchii nie ma – to tylko wymysł „tęgich łbów”... |
||
Wszystkie holony mają tzw. ''popędy <s>genitalne</s> horyzontalne'' – skłonności do: |
Wszystkie holony mają tzw. ''popędy <s>genitalne</s> horyzontalne'' – skłonności do: |
||
* bycia całością (budyń to budyń; ani nic względnie wyższego, ani niższego) |
* ''bycia całością'' (budyń to budyń; ani nic względnie wyższego, ani niższego) |
||
* bycia częścią (budyń to pokarm, albo ogólniej – [[byt]]; absolutnie nic niższego od budyniu) |
* ''bycia częścią'' (budyń to pokarm, albo ogólniej – [[byt]]; absolutnie nic niższego od budyniu) |
||
Ponadto wyróżnia się też tzw. ''popędy <s>waginalne</s> wertykalne'', gdzie holony są skłonne do: |
Ponadto wyróżnia się też tzw. ''popędy <s>waginalne</s> wertykalne'', gdzie holony są skłonne do: |
||
* [[transcendencja|samotranscendencji]], w której holony przekraczają się i wchodzą na wyższy poziom (np. dziecko w [[Tibia|Tibii]]<ref>Hm, to jednak zły przykład...</ref>) |
* ''[[transcendencja|samotranscendencji]]'', w której holony przekraczają się i wchodzą na wyższy poziom (np. dziecko w [[Tibia|Tibii]]<ref>Hm, to jednak zły przykład...</ref>) |
||
* samorozpuszczenia, w którym holony się zapadają i schodzą na niższy poziom (np. [[ty]] rozdrabniając jedzenie na atomy) |
* ''samorozpuszczenia'', w którym holony się zapadają i schodzą na niższy poziom (np. [[ty]] rozdrabniając jedzenie na atomy) |
||
Wersja z 13:56, 18 kwi 2011
Holon (gr. holos – całość) – dość specyficzny termin, który doskonale obrazuje zmienność akcji w Modzie na sukces nastrojów kobiety. Zjawisko polegające na fakcie, że coś jest całością (w rozumieniu, że jest czymś – bo tak) i jednocześnie jest częścią wyższego systemu[1]. Dowiedziono, że holon to sieć systemów połączonych w sobie na amen, o którym można powiedzieć, że jeśli rozbija się go na mniejsze systemy – tym lepiej go zrozumieć; a jeśli się przekracza do większego systemu – tym więcej bełkotu i tym bardziej trzeba o nim rozmyślać. Jeszcze więcej trzeba rozważać, żeby zrozumieć holon. Ha! Istnieje sposobność, że wszystko (w sensie wszystkich bytów – zrozum to, inaczej kiepski z ciebie filozof) jest holonem. Nawet ty, który tego nie wiedziałeś.
Rozumowanie
Że niby Hitler?
- Przeciętna osoba o rozumieniu holonów
Jak było wspomniane – wszystek może być holonem; słowa, dźwięki, emocje, a nawet budyń. Mogą one być jednocześnie częścią większego systemu, jak również składać się z innych, mniejszych części. Mniejsze części są częścią większego, tzn., że w czymś, co jest wyżej, znajduje się też coś z tego, co było niżej (nieodzowna czarna owca kiego potencjału). Takie ugrupowanie (czyli hierarchia) holonów zwie się holarchią – wierną nazizmowi armią wojenną[2], której liczne podziały od razu dezorientują wrogów i nie ma potrzeby sprowadzenia uzbrojenia. Szkoda tylko, że holarchii nie ma – to tylko wymysł „tęgich łbów”...
Wszystkie holony mają tzw. popędy genitalne horyzontalne – skłonności do:
- bycia całością (budyń to budyń; ani nic względnie wyższego, ani niższego)
- bycia częścią (budyń to pokarm, albo ogólniej – byt; absolutnie nic niższego od budyniu)
Ponadto wyróżnia się też tzw. popędy waginalne wertykalne, gdzie holony są skłonne do:
- samotranscendencji, w której holony przekraczają się i wchodzą na wyższy poziom (np. dziecko w Tibii[3])
- samorozpuszczenia, w którym holony się zapadają i schodzą na niższy poziom (np. ty rozdrabniając jedzenie na atomy)
Przypisy
- ↑ Jak niekiedy artykuł (z błędną kategorią) na Nonsensopedii.
- ↑ ...zadumanych filozofów
- ↑ Hm, to jednak zły przykład...