Mistrzostwa świata w piłce nożnej: Różnice pomiędzy wersjami
M (System rozgrywek) |
M (- na razie są rozgrywki grupowe) |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
===Małe mistrzowstwa=== |
===Małe mistrzowstwa=== |
||
Ponieważ nie zawsze ten, komu najbardziej zależy na mistrzostwach, organizuje je, a ponadto zgłoszenia do mistrzostw są dobrowolne, niektóre kraje notorycznie ignorują ten turniej, co jeszcze nigdy [[organizatorzy|organizatorów]] nie zraziło. Już od pierwszej edycji ci, do których nikt nie przyjechał, zbierają się w kilka osób w jednym miejscu i imitują mecze poszczególnych reprezentacji, rzucając [[kości do gry|sześcienną kostką]]. Kto wyrzuci więcej [[oczko|oczek]], wygrywa spotkanie. |
Ponieważ nie zawsze ten, komu najbardziej zależy na mistrzostwach, organizuje je, a ponadto zgłoszenia do mistrzostw są dobrowolne, niektóre kraje notorycznie ignorują ten turniej, co jeszcze nigdy [[organizatorzy|organizatorów]] nie zraziło. Już od pierwszej edycji ci, do których nikt nie przyjechał, zbierają się w kilka osób w jednym miejscu i imitują mecze poszczególnych reprezentacji, rzucając [[kości do gry|sześcienną kostką]]. Kto wyrzuci więcej [[oczko|oczek]], wygrywa spotkanie. |
||
==System Rozgrywek== |
|||
{{System rozgrywek MŚ}} |
|||
Wersja z 18:03, 7 cze 2006
W ZSRR mistrzostwa nożnej w piłce świata.
Radziecka inwersja o mundialu
Mistrzostwa świata w piłce nożnej, Mundial (pol. Coupe de Wtopa) - cykliczna impreza plenerowa, z braku miejsca organizowana tylko na dużych stadionach. Pierwszy Mundial odbył się się w Urugwaju. Na tę okazję, pierwszego, nie Urugwaju, wykuto trofeum na trofeami, prawie dwukilkową tombakową Nike. Ten, kto trzy razy zdobył mistrzostwo, miał dostać ją na własność. Brazylijczycy skolekcjonowali trzy pierwsze miejsca w cztery dekady potem. W 1984 roku statuetkę ukradli Polacy.
Małe mistrzowstwa
Ponieważ nie zawsze ten, komu najbardziej zależy na mistrzostwach, organizuje je, a ponadto zgłoszenia do mistrzostw są dobrowolne, niektóre kraje notorycznie ignorują ten turniej, co jeszcze nigdy organizatorów nie zraziło. Już od pierwszej edycji ci, do których nikt nie przyjechał, zbierają się w kilka osób w jednym miejscu i imitują mecze poszczególnych reprezentacji, rzucając sześcienną kostką. Kto wyrzuci więcej oczek, wygrywa spotkanie.