A Saucerful of Secrets: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Znacznik: edytor źródłowy
 
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez 5 użytkowników)
Linia 10: Linia 10:
|następny = [[Ummagumma|Amagama]]
|następny = [[Ummagumma|Amagama]]
|poprzedni = [[Piper at the Gates of Dawn|Dudziarz u Bram Zmierzchu]]}}
|poprzedni = [[Piper at the Gates of Dawn|Dudziarz u Bram Zmierzchu]]}}
{{t|''A Saucerful of Secrets''}}druga płyta [[Wielka Brytania|brytyjskiego]] zespołu [[rock]]owego [[Pink Floyd]]. Wydana w hippisowskim roku [[1968]], jednak Floydzi nie chcieli mieć nic wspólnego z [[hippisi|tymi brudasami]], stworzyli natomiast coś mhrocznego i [[goci|gockiego]].
'''A Saucerful of Secrets''' – druga płyta [[Wielka Brytania|brytyjskiego]] zespołu [[rock]]owego [[Pink Floyd]]. Wydana w hippisowskim roku [[1968]], jednak Floydzi nie chcieli mieć nic wspólnego z [[hippisi|tymi brudasami]], stworzyli natomiast coś mhrocznego i [[goci|gockiego]].


Album swoją treścią nie przedstawiał nic poza narkotykowymi wizjami (kosmici, chińskie wiersze, napieprzanie w organy), więc interpretacje tekstów możemy streścić po prostu jako ''[[Sojusz Lewicy Demokratycznej|LSD]]''. Jak wiemy, te magiczne pastylki podkręcają za to twórcze wykorzystywanie instrumentów, toteż tutaj jest o czym pisać. Jest to pierwszy album, na którym gra [[David Gilmour]]<ref>[[Syd Barrett|Barrett]] nie, bo jest naćpany.</ref>, no i cóż... Jest dobry. Inni też podkręcili swoje umiejętności muzyczne, co oczywiście nie oznacza, że da się tego słuchać na trzeźwo.
Album swoją treścią nie przedstawiał nic poza narkotykowymi wizjami (kosmici, chińskie wiersze, napieprzanie w organy), więc interpretacje tekstów możemy streścić po prostu jako ''[[Sojusz Lewicy Demokratycznej|LSD]]''. Jak wiemy, te magiczne pastylki podkręcają za to twórcze wykorzystywanie instrumentów, toteż tutaj jest o czym pisać. Jest to pierwszy album, na którym gra [[David Gilmour]]<ref>[[Syd Barrett|Barrett]] nie, bo jest naćpany.</ref>, no i cóż… Jest dobry. Inni też podkręcili swoje umiejętności muzyczne, co oczywiście nie oznacza, że da się tego słuchać na trzeźwo.


== Tracklista<ref>Tak! W tym miejscu użyjemy tego zajebistego angielskiego słówka, w ramach akcji 'pozbawianie [[Polak]]ów rodzimego słownictwa'.</ref> ==
== Tracklista<ref>Tak! W tym miejscu użyjemy tego zajebistego angielskiego słówka, w ramach akcji 'pozbawianie [[Polak]]ów rodzimego słownictwa'.</ref> ==
=== Let There be More Light ===
=== Let There be More Light ===
Czyli niech będzie jaśniej. Generalnie zaczyna się fajowskim riffem na basie, potem członkowie zespołu śpiewają o jakimś... e... powiedzmy, że to jest... niee... Hmm, powiedzmy, że [[LSD]]. Mhrok, ciemność i LSD. Ironiczny tytuł, co nie?
Czyli niech będzie jaśniej. Generalnie zaczyna się fajowskim riffem na basie, potem członkowie zespołu śpiewają o jakimś… e… powiedzmy, że to jest… niee… Hmm, powiedzmy, że [[LSD]]. Mhrok, ciemność i LSD. Ironiczny tytuł, co nie?


=== Remember a Day ===
=== Remember a Day ===
Po [[Język polski|polsku]] pamiętaj o dniu. Muzycznie trochę łagodniejsza, powiedzmy... w nudnawym klimacie ballady (autor: Richard Wright), a tekst jest o... no tak – LSD.
Po [[Język polski|polsku]] pamiętaj o dniu. Muzycznie trochę łagodniejsza, powiedzmy… w nudnawym klimacie ballady (autor: Richard Wright), a tekst jest o… no tak – LSD.


=== Set The Control for the Heart of The Sun ===
=== Set The Control for the Heart of The Sun ===
Linia 25: Linia 25:


=== Corporal Clegg ===
=== Corporal Clegg ===
Z deczka dziwaczne, z szybko zmieniającą się melodyką, i wstawkami okropnie rzępolącej orkiestry, generalnie cała piosenka to kakofonia, a tekst opowiada o drewnonogim żołnierzu, co wrócił z wojny bez medalu...
Z deczka dziwaczne, z szybko zmieniającą się melodyką, i wstawkami okropnie rzępolącej orkiestry, generalnie cała piosenka to kakofonia, a tekst opowiada o drewnonogim żołnierzu, co wrócił z wojny bez medalu…


=== A Saucerful of Secrets ===
=== A Saucerful of Secrets ===
Linia 34: Linia 34:


=== Jugband Blues ===
=== Jugband Blues ===
Och, przepraszam, udało się muzykom zmusić Barretta do tej kompozycji, jednak on sam przyznaje się w tym utworze do tego, że nie wie, kto ją napisał. Wykorzystał też jakąś orkiestrę biesiadną, której pozwolił grać, co chce, potem się urywa, wszystko takie pokręcone...
Och, przepraszam, udało się muzykom zmusić Barretta do tej kompozycji, jednak on sam przyznaje się w tym utworze do tego, że nie wie, kto ją napisał. Wykorzystał też jakąś orkiestrę biesiadną, której pozwolił grać, co chce, potem się urywa, wszystko takie pokręcone…


== Eee, jeszcze nie sukces ==
== Eee, jeszcze nie sukces ==
Nie był to jakiś tam przebój światowy, jedynie fani się tym zachwycili. To w końcu tylko druga płyta, czyż tak?
Nie był to jakiś tam przebój światowy, jedynie fani się tym zachwycili. To w końcu tylko druga płyta, czyż tak?

== Zobacz też ==
* [[Pink Floyd]]
* ''[[Piper at the Gates of Dawn]]''
* ''[[Ummagumma]]''
* ''[[Atom Heart Mother]]''


{{przypisy}}
{{przypisy}}
Linia 43: Linia 49:


[[Kategoria:Albumy Pink Floyd]]
[[Kategoria:Albumy Pink Floyd]]
[[pt:A Saucerful of Secrets]]

Aktualna wersja na dzień 09:59, 5 wrz 2021

A Saucerful of Secrets – druga płyta brytyjskiego zespołu rockowego Pink Floyd. Wydana w hippisowskim roku 1968, jednak Floydzi nie chcieli mieć nic wspólnego z tymi brudasami, stworzyli natomiast coś mhrocznego i gockiego.

Album swoją treścią nie przedstawiał nic poza narkotykowymi wizjami (kosmici, chińskie wiersze, napieprzanie w organy), więc interpretacje tekstów możemy streścić po prostu jako LSD. Jak wiemy, te magiczne pastylki podkręcają za to twórcze wykorzystywanie instrumentów, toteż tutaj jest o czym pisać. Jest to pierwszy album, na którym gra David Gilmour[1], no i cóż… Jest dobry. Inni też podkręcili swoje umiejętności muzyczne, co oczywiście nie oznacza, że da się tego słuchać na trzeźwo.

Tracklista[2][edytuj • edytuj kod]

Let There be More Light[edytuj • edytuj kod]

Czyli niech będzie jaśniej. Generalnie zaczyna się fajowskim riffem na basie, potem członkowie zespołu śpiewają o jakimś… e… powiedzmy, że to jest… niee… Hmm, powiedzmy, że LSD. Mhrok, ciemność i LSD. Ironiczny tytuł, co nie?

Remember a Day[edytuj • edytuj kod]

Po polsku pamiętaj o dniu. Muzycznie trochę łagodniejsza, powiedzmy… w nudnawym klimacie ballady (autor: Richard Wright), a tekst jest o… no tak – LSD.

Set The Control for the Heart of The Sun[edytuj • edytuj kod]

Mhrok. Przy tej piosence goci się uśmiechają. W ogóle, ledwo słychać wokal, choć i tak tekst jest o kwasie (część jest także chińskim wierszem, przełożonym na angielski), więc to znaczenia wielkiego nie ma.

Corporal Clegg[edytuj • edytuj kod]

Z deczka dziwaczne, z szybko zmieniającą się melodyką, i wstawkami okropnie rzępolącej orkiestry, generalnie cała piosenka to kakofonia, a tekst opowiada o drewnonogim żołnierzu, co wrócił z wojny bez medalu…

A Saucerful of Secrets[edytuj • edytuj kod]

Tytułowy utwór. Powstał, kiedy przedstawiciele wytwórni znaleźli Flodyów w jakimś klubie i w stanie ewidentnego spożycia wsadzili do studia, dając im 12 minut na płycie, który mogli wykorzystać dowolnie. No, jedynie cisza odpadała. Niestety, wszyscy byli tak nietrzeźwi, że nikt nie wycisnął z siebie ani słowa, skutkiem czego utwór w ogóle nie ma tekstu, a muzyka jest dość dzika. Rano twórcy nic nie pamiętali, więc na koncertach ta piosenka brzmi inaczej.

See-Saw[edytuj • edytuj kod]

Jakieś cymbały, chórki, luzacka muzyczka jak z kurortu nad morzem, cała piosenka jakaś gejowska i nijaka. Ale przecież oni nie mieli żadnego talentu, co się dziwić.

Jugband Blues[edytuj • edytuj kod]

Och, przepraszam, udało się muzykom zmusić Barretta do tej kompozycji, jednak on sam przyznaje się w tym utworze do tego, że nie wie, kto ją napisał. Wykorzystał też jakąś orkiestrę biesiadną, której pozwolił grać, co chce, potem się urywa, wszystko takie pokręcone…

Eee, jeszcze nie sukces[edytuj • edytuj kod]

Nie był to jakiś tam przebój światowy, jedynie fani się tym zachwycili. To w końcu tylko druga płyta, czyż tak?

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Barrett nie, bo jest naćpany.
  2. Tak! W tym miejscu użyjemy tego zajebistego angielskiego słówka, w ramach akcji 'pozbawianie Polaków rodzimego słownictwa'.