Poradnik:Jak przetrwać na środku oceanu: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
(Nie pokazano 12 wersji utworzonych przez 5 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
Jak przetrwać na środku oceanu - poradnik.


'''Jak przetrwać na środku oceanu''' poradnik.
A więc, leżakujesz sobie na brzegu w najlepsze i nagle ni z gruszki, ni z pietruszki po przebudzeniu zdajesz sobie sprawę, że jesteś na tratwie po środku oceanu? <ref>Przynajmniej nikt ci nie przeszkadza, bo ja pomagam.</ref> [[Kac|Cóż, słyszałem o podobnych rzeczach.]] Ale nic się nie martw, jestem pierdologiem bez dyplomu oraz profesorem niczego, więc dam Ci parę przydatnych rad w takowej sytuacji. Czytaj uważnie i zapamiętaj wszystko co Ci powiem.


A więc, leżakujesz sobie na brzegu w najlepsze i nagle ni stąd, ni z owąd po przebudzeniu zdajesz sobie sprawę, że jesteś na tratwie po środku [[Ocean|oceanu]]?<ref>Przynajmniej nikt ci nie przeszkadza.</ref> [[Kac|Cóż, słyszałem o podobnych rzeczach.]] Ale nic się nie martw, nasz poradnik pomoże Ci wykaraskać się z tych tarapatów!
== Zaschło mi w gardle, czyli szukamy wody. ==
A więc jak już wcześniej wspomniałem, jesteś na środku oceanu i nie ma ani żywej duszy w promieniu nawet kilkadziesiąt kilometrów, no może poza jakimś zagubionym ptakiem. Tylko nie rycz, mówiłem, że Tobie pomogę przetrwać. Przede wszystkim, musisz koniecznie znaleźć wodę... Tak, woda jak okiem sięgnąć, ale to jest słona woda, a ona jest be, może Ci zaszkodzić. Chodzi mi o czystą wodę do picia, np. te krople rosy zbierające się na kłodach z tratwy. Nie! Stój! Przestań to lizać! To nie rosa! To ptasia kupa! Ale wiesz co? Rosy Ci na pewno nie starczy. Nieco trudniejszym sposobem jest użycie jakiegoś pojemnika i napełnienie go deszczem. Tylko znów uważaj na ptasie odchody... Lejek w gębie? No w ostateczności może być. Ale jest pewien minus - musi padać, a teraz na niebie nie ma ani jednej chmury, więc zanim zaczęłoby padać, ty już byłbyś nieżywy, więc przejdźmy do najtrudniejszego sposobu. Sądząc po twoich wcześniejszych wyczynach, Ty jesteś na to za głupi, ale inni niech przeczytają. Z dwóch pojemników (mniejszy i większy), kamyka i torby powstanie destylator wody. Mniejszy pojemnik kładziemy w większym, który jest wypełniony słoną wodą. przykrywamy to torbą i na niej kładziemy kamyk położony nad mniejszym pojemnikiem. Woda potem wyparuje i czysta woda będzie kapać do mniejszego pojemnika. Gotowe do picia!


== To sztorm, czy mój brzuch? Czyli szukamy jedzenia. ==
== Zaschło mi w gardle, czyli szukamy wod. ==
[[Plik:Clupea harengus (Pieni).jpg|200px|thumb|Prawda, że wygląda apetycznie?]]
[[Plik:Otzi-Quinson.jpg|200px|thumb|Oto czym grozi picie słonej wody, patrz i wyciągaj wnioski...]]


A więc jak już wcześniej wspomniałem, jesteś na środku oceanu i nie ma ani żywej duszy w promieniu nawet kilkadziesiąt kilometrów, no może poza jakimś zagubionym [[Ptaki|ptakiem]]. Tylko nie rycz, mówiłem, że pomogę Ci przetrwać. Przede wszystkim, musisz koniecznie znaleźć wodę… Tak, [[woda]] jest wszędzie wokół, ale to słona woda, a ona jest be, może Ci zaszkodzić. Chodzi mi o czystą wodę do picia. Najprostszym sposobem jest wystawić jakiś pojemnik i czekać na [[deszcz]]. Tylko uważaj na ptasie [[Gówno|odchody]]… Lejek w gębie? No w ostateczności może być. Jest jednak drobny problem – musi padać.
Czas połowić! Jedz wszystko, co Ci się uda złapać, a nie wygląda trująco. W menu masz między innymi: węgorze, koniki morskie, ośmiornice i rozgwiazdy. Glony, plankton, meduzy, a nawet małe ryby i skorupiaki można złapać za pomocą byle koszulki! Jeśli pod wodą są jakieś wyższe punkty dna, to możesz zanurkować po małże czy małe głowonogi. Tak, wiem. Smakują jak gówno, ale kim ty jesteś, że śmiesz narzekać w takiej sytuacji? Z resztą po użyciu destylatora powinna Ci pozostać sól morska to sobie posól. Tak ciężko czasem ruszyć głową? I pamiętaj, łap kraba od góry i bardziej z tyłu, bo <del>palce</del> krew wodzie to nienajlepsza opcja.


== Ratunku! Czyli czego unikać. ==
== To sztorm, czy mój brzuch? Czyli szukamy jedzenia ==

Odradzam wgapiania się w ocean, promienie słoneczne odbijają się od jego powierzchni i wypalają oczy jak twoje nagie zdjęcia. Wtedy Ty nie widzisz świata, ale on Cię już tak, a lepiej jest na odwrót. Powinieneś sobie zrobić jakąś osłonę przed promieniami UV, bo poparzenia i szok termiczny na środku oceanu to przepis na śmierć. Utnij w połowie maszt... Po co grzebiesz w majtach? Nie taki maszt! Utnij w połowie maszt od tratwy, a potem go umocuj na tym kijku co został i załóż na to żagiel, który da Tobie cień. Powinieneś się też wystrzegać różnych stworzeń. Rozdymki, płaszczki i skrzydlice są jadowite, barrakudy, mureny i rekiny mają ostre zęby. Podczas nurkowania nie podpływaj do raf koralowych, bo pnie koralowców są ostre, tak samo jak "miecz" ryby miecz. A podczas jedzenia meduzy nie jedz parzydełek, bo poparzą ci język i przełyk, a wtedy może to być nawet koniec twojej pieśni. Nic nie rozumiesz? To ostrzegę cię na twoim poziomie umysłowym: nie zachłyśnij się wodą. Możliwe, że zanim cokolwiek z wymienionych rzeczy będzie w stanie Ci zagrozić, pojawi się sztorm! Aby tratwa się nie przewróciła połóż wszystko na środek, złap się masztu, byś i ty nie spadł i błagaj Posejdona o litość!
[[Plik:1682478-poster-1280-plasticbags.jpg|200px|thumb|Prawda, że wygląda apetycznie?]]

Czas połowić! Jedz wszystko, co uda Ci się złapać, a nie wygląda trująco. Tak, wiem, nie zabrałeś wędki a łapanie [[Ryba|ryb]] gołymi rękami do najprostszych czynności nie należy. Na szczęście w oceanie pływa obecnie pełno [[śmieci]], napewno więc znajdziesz wśród nich coś zdatnego do jedzenia. Może starą słomkę albo zużytą torebkę celofanową? Skoro [[Żółw|żółwie]] je jedzą to i Ty możesz. Co, smakują jak gówno? Dookoła masz pełno słonej wody, to sobie posól.


== Ratunku! Czyli czego unikać ==

[[Plik:Catfish hybrid.jpg|thumb|200px|Widzisz te pazury? Tą rybę omijaj szerokim łukiem!]]
[[Plik:Great white shark at his back11.jpg|200px|thumb|Chyba nie chcesz tak skończyć?]]

Odradzam gapienie się w ocean. Promienie słoneczne odbijają się od jego powierzchni i wypalają [[oczy]] jak nagie zdjęcia [[Twoja stara|twojej starej]]. Nie radzę też kąpieli w oceanie, niezależnie jak bardzo kusząca wydaje Ci się perspektywa pływania z [[Delfin|delfinami]]. Te trójkątne płetwy widoczne na horyzoncie należą do [[Rekin|zgoła innych stworzeń]], mających stanowczo zbyt ostre [[zęby]]. Pod żadnym pozorem nie próbuj też dotykać [[Meduza|meduz]]. Wiem, że fajnie wyglądają, ale naprawdę nie próbuj. Jeśli postanowiłeś się nie posłuchać to pamiętaj żeby nie sikać na ranę. To jak próba odparcia ataku [[Terroryzm|terrorysty]] za pomocą słoika kiszonej kapusty. Nie działa i śmierdzi. Możliwe, jednak że zanim cokolwiek z wymienionych rzeczy będzie w stanie Ci zagrozić, pojawi się sztorm! Aby tratwa się nie przewróciła, błagaj [[Posejdon]]a, tudzież [[Neptun]]a o litość. Jeśli nie uda się prośbą, możesz spróbować groźbą i wzorem [[Kaligula|Kaliguli]] okazać bogowi mórz swoją dominację, poprzez dźganie fal tym, co akurat masz pod ręką.


== Kilka słów na koniec! ==
== Kilka słów na koniec! ==

Jeśli udało Ci się przeżyć burzę na morzu to gratulacje! To są podstawy, ale tyle informacji powinno Ci starczyć. Chociaż... Została jeszcze kwestia znalezienia lądu. Zapomniałem wspomnieć: jesteś w najbardziej oddalonym od lądu miejscu na świecie - w punkcie nemo. Najbliższa osada ludzka jest 400 kilometrów stąd i jest to międzynarodowa stacja kosmiczna! Oraz taka rada na koniec: Sikaj do oceanu, w tym nie ma nic dziwnego. Powodzenia!
Jeśli udało Ci się przeżyć burzę na morzu to gratulacje! Została jeszcze kwestia znalezienia lądu, ale z tym musisz już poradzić sobie sam. Zapomniałem wspomnieć: sikaj do oceanu, w tym nie ma nic dziwnego. Powodzenia!

== Zobacz też: ==
*[[Poradnik:Jak przeżyć inwazję zombie]]
*[[Poradnik:Jak zapanować nad żywiołem wody]]


{{Przypisy}}
{{Przypisy}}


[[Kategoria:Poardniki – zdrowie]]
[[Kategoria:Poradniki – zdrowie]]

Aktualna wersja na dzień 21:50, 30 cze 2023

Jak przetrwać na środku oceanu – poradnik.

A więc, leżakujesz sobie na brzegu w najlepsze i nagle ni stąd, ni z owąd po przebudzeniu zdajesz sobie sprawę, że jesteś na tratwie po środku oceanu?[1] Cóż, słyszałem o podobnych rzeczach. Ale nic się nie martw, nasz poradnik pomoże Ci wykaraskać się z tych tarapatów!

Zaschło mi w gardle, czyli szukamy wod.[edytuj • edytuj kod]

Oto czym grozi picie słonej wody, patrz i wyciągaj wnioski...

A więc jak już wcześniej wspomniałem, jesteś na środku oceanu i nie ma ani żywej duszy w promieniu nawet kilkadziesiąt kilometrów, no może poza jakimś zagubionym ptakiem. Tylko nie rycz, mówiłem, że pomogę Ci przetrwać. Przede wszystkim, musisz koniecznie znaleźć wodę… Tak, woda jest wszędzie wokół, ale to słona woda, a ona jest be, może Ci zaszkodzić. Chodzi mi o czystą wodę do picia. Najprostszym sposobem jest wystawić jakiś pojemnik i czekać na deszcz. Tylko uważaj na ptasie odchody… Lejek w gębie? No w ostateczności może być. Jest jednak drobny problem – musi padać.

To sztorm, czy mój brzuch? Czyli szukamy jedzenia[edytuj • edytuj kod]

Prawda, że wygląda apetycznie?

Czas połowić! Jedz wszystko, co uda Ci się złapać, a nie wygląda trująco. Tak, wiem, nie zabrałeś wędki a łapanie ryb gołymi rękami do najprostszych czynności nie należy. Na szczęście w oceanie pływa obecnie pełno śmieci, napewno więc znajdziesz wśród nich coś zdatnego do jedzenia. Może starą słomkę albo zużytą torebkę celofanową? Skoro żółwie je jedzą to i Ty możesz. Co, smakują jak gówno? Dookoła masz pełno słonej wody, to sobie posól.


Ratunku! Czyli czego unikać[edytuj • edytuj kod]

Widzisz te pazury? Tą rybę omijaj szerokim łukiem!
Chyba nie chcesz tak skończyć?

Odradzam gapienie się w ocean. Promienie słoneczne odbijają się od jego powierzchni i wypalają oczy jak nagie zdjęcia twojej starej. Nie radzę też kąpieli w oceanie, niezależnie jak bardzo kusząca wydaje Ci się perspektywa pływania z delfinami. Te trójkątne płetwy widoczne na horyzoncie należą do zgoła innych stworzeń, mających stanowczo zbyt ostre zęby. Pod żadnym pozorem nie próbuj też dotykać meduz. Wiem, że fajnie wyglądają, ale naprawdę nie próbuj. Jeśli postanowiłeś się nie posłuchać to pamiętaj żeby nie sikać na ranę. To jak próba odparcia ataku terrorysty za pomocą słoika kiszonej kapusty. Nie działa i śmierdzi. Możliwe, jednak że zanim cokolwiek z wymienionych rzeczy będzie w stanie Ci zagrozić, pojawi się sztorm! Aby tratwa się nie przewróciła, błagaj Posejdona, tudzież Neptuna o litość. Jeśli nie uda się prośbą, możesz spróbować groźbą i wzorem Kaliguli okazać bogowi mórz swoją dominację, poprzez dźganie fal tym, co akurat masz pod ręką.

Kilka słów na koniec![edytuj • edytuj kod]

Jeśli udało Ci się przeżyć burzę na morzu to gratulacje! Została jeszcze kwestia znalezienia lądu, ale z tym musisz już poradzić sobie sam. Zapomniałem wspomnieć: sikaj do oceanu, w tym nie ma nic dziwnego. Powodzenia!

Zobacz też:[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Przynajmniej nikt ci nie przeszkadza.