Nonźródła:Przykłady wierszy gotyckich: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{t|[[Wiersz gotycki]]}}przykłady. |
|||
===Przykład I=== |
===Przykład I=== |
||
[[Plik:Kindergot.JPG|thumb|right|170px|Autorka wiersza]] |
[[Plik:Kindergot.JPG|thumb|right|170px|Autorka wiersza]] |
||
''<poem> |
|||
''Ma skrzepła krew wrze gromko jak szatański czajnik.<br /> |
|||
Ma skrzepła krew wrze gromko jak szatański czajnik. |
|||
''Cosik mnie świerzbi w kroku. Usiadłam na palnik?<br /> |
|||
Cosik mnie świerzbi w kroku. Usiadłam na palnik? |
|||
''Szatan skacze radośnie po mojej wątrobie.<br /> |
|||
Szatan skacze radośnie po mojej wątrobie. |
|||
''Gniję od środka. Można gnić tylko w tę stronę.<br /> |
|||
Gniję od środka. Można gnić tylko w tę stronę. |
|||
W tym wszelka unikalność, że świat jest jak chrupki. |
|||
Rozgryzam i wysysam sok, plwę na skorupki. |
|||
Gdyż wisz, chrupki w skorupkach – blada metafora, |
|||
ale czuję się blada pod ostrzałem porad. |
|||
Wszyscy napominają: ubierz się jak człowiek, |
|||
zrób coś z włosami (odsuń). HIM mi tak nie powie. |
|||
On w bezpiecznych objęciach zawarł by mnie całą, |
|||
lecz akurat gra trasę. Żyje ze mną pająk. |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład II=== |
===Przykład II=== |
||
'' |
''<poem> |
||
Heniek. |
|||
''Mój były kochanek.<br /> |
|||
Mój były kochanek. |
|||
''Paskudne moje rozczarowanie.<br /> |
|||
Paskudne moje rozczarowanie. |
|||
''Śpiewem swym „Jesteś szalona”,<br /> |
|||
Śpiewem swym „Jesteś szalona”, |
|||
''zrobił mnie świniak w balona.<br /> |
|||
zrobił mnie świniak w balona. |
|||
''Jego krew z dziesięcioma promilami<br /> |
|||
Jego krew z dziesięcioma promilami |
|||
''straszy mnie zawsze nocami.<br /> |
|||
straszy mnie zawsze nocami. |
|||
''Jego twarz jak dupa blada,<br /> |
|||
Jego twarz jak dupa blada, |
|||
''po spotkaniu z moim glanem do niczego się nie nada.<br /> |
|||
po spotkaniu z moim glanem do niczego się nie nada. |
|||
''Poza tym<br /> |
|||
Poza tym |
|||
''jest mi źle.<br /> |
|||
jest mi źle. |
|||
''Źle i szaro.<br /> |
|||
Źle i szaro. |
|||
''Nawet czerń mi nie pomaga.<br /> |
|||
Nawet czerń mi nie pomaga. |
|||
''Heniek, cóż za zniewaga!<br /> |
|||
Heniek, cóż za zniewaga! |
|||
''Nic nie ma sensu.<br /> |
|||
Nic nie ma sensu. |
|||
Nie ma sensu kupować kredensu. |
|||
''Odpływam.<br /> |
|||
Odpływam. |
|||
Odpływam. |
|||
Odpływam. |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład III=== |
===Przykład III=== |
||
[[Plik:OH MY GOD UGLY GOTH!!!.jpg|thumb|right|200px|Autorka wiersza]] |
[[Plik:OH MY GOD UGLY GOTH!!!.jpg|thumb|right|200px|Autorka wiersza]] |
||
'' |
''<poem> |
||
Życie. |
|||
''To jedna wielka czarna msza.<br /> |
|||
To jedna wielka czarna msza. |
|||
''Zdrapuję ze ściany czarny lakier przy pomocy pazurów,<br /> |
|||
Zdrapuję ze ściany czarny lakier przy pomocy pazurów, |
|||
''bo mama wraca jutro z Mazurów.<br /> |
|||
bo mama wraca jutro z Mazurów. |
|||
''Me uczucia wirują jak program piąty pralki mojej.<br /> |
|||
Me uczucia wirują jak program piąty pralki mojej. |
|||
''Miłość to gówno.<br /> |
|||
Miłość to gówno. |
|||
''Demony targają czuprynę mą, won do budy, dopiero ułożyłam.<br /> |
|||
Demony targają czuprynę mą, won do budy, dopiero ułożyłam. |
|||
''Czy mam dziś majtki włożone?<br /> |
|||
Czy mam dziś majtki włożone? |
|||
''Nie wiem, ale wiem, że życie<br /> |
|||
Nie wiem, ale wiem, że życie |
|||
''to jedna wielka czarna msza.<br /> |
|||
to jedna wielka czarna msza. |
|||
''Ból, rozpacz, gniew.<br /> |
|||
Ból, rozpacz, gniew. |
|||
''Nie dane mi poznać Billa Kaulitza,<br /> |
|||
Nie dane mi poznać Billa Kaulitza, |
|||
''a tak się starałam.<br /> |
|||
a tak się starałam. |
|||
''Sesemesy do Forfanu słałam.<br /> |
|||
Sesemesy do Forfanu słałam. |
|||
''Szatan nawiedził me libido<br /> |
|||
Szatan nawiedził me libido |
|||
''i zrobił wielkie innuendo.<br /> |
|||
i zrobił wielkie innuendo. |
|||
''Teraz me życie pokrywa ogromne rozpierducho.<br /> |
|||
Teraz me życie pokrywa ogromne rozpierducho. |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład IV=== |
===Przykład IV=== |
||
'''Szatan = 666''' |
'''Szatan = 666''' |
||
'' |
''<poem> |
||
Życie... |
|||
''Żarcie...<br /> |
|||
Żarcie... |
|||
''Rzyganie...<br /> |
|||
Rzyganie... |
|||
Trup... |
|||
''Grób...<br /> |
|||
Grób... |
|||
Smród... |
|||
6 = |
|||
Życie to smród, |
|||
rzyganie po grób, |
|||
żarcie i trup... |
|||
6 = |
|||
Życie po życiu... |
|||
Żarcie po żarciu... |
|||
Rzyganie, rzyganie... |
|||
Trup za trupem... |
|||
Grób za grobem... |
|||
Śmierdzący smród... |
|||
6 = |
|||
Smród żarłem za życia... |
|||
Mój trup porzygał się w grobie! |
|||
</poem>'' |
|||
Co autor miał na myśli |
Co autor miał na myśli: |
||
[[Wiersz]] ułożony jest z sześciu wyrazów: [[życie]], żarcie, rzyganie, [[trup]], [[grób]], smród. Autor chciał pokazać, jak prostymi środkami wyrazu można osiągnąć zamierzony skutek. Jedynie pozytywnie emocjonalnie ładunek jest związany z wyrazem „życie”. Dzięki temu wyraz „życie” stanowił nieskazitelnie białą serwetkę, na którą wypluł żółto-zieloną flegmę emocji, związanych z pozostałymi wyrazami, abyś [[ty]], [[czytelnik]]u, mógł ją zlizać (mniam). Wiersz ma prowadzić do coraz bardziej pesymistycznego nastroju, a szóstka, występująca przed każdą zwrotką, a jest ich trzy, tworzy kabalistyczno-symboliczną liczbę [[szatan]]a czyli [[666 (liczba)|666]], co ma „domrocznić” utwór metafizycznie, egzystencjalnie. Gdy przeczytałem ten wiersz koledze Szatanowi, rzuciliśmy się sobie w objęcia, płacząc w egzystencjalnym smutku. Następnie dla pociechy poszliśmy na piwo i babki. |
[[Wiersz]] ułożony jest z sześciu wyrazów: [[życie]], żarcie, rzyganie, [[trup]], [[grób]], smród. Autor chciał pokazać, jak prostymi środkami wyrazu można osiągnąć zamierzony skutek. Jedynie pozytywnie emocjonalnie ładunek jest związany z wyrazem „życie”. Dzięki temu wyraz „życie” stanowił nieskazitelnie białą serwetkę, na którą wypluł żółto-zieloną flegmę emocji, związanych z pozostałymi wyrazami, abyś [[ty]], [[czytelnik]]u, mógł ją zlizać (mniam). Wiersz ma prowadzić do coraz bardziej pesymistycznego nastroju, a szóstka, występująca przed każdą zwrotką, a jest ich trzy, tworzy kabalistyczno-symboliczną liczbę [[szatan]]a czyli [[666 (liczba)|666]], co ma „domrocznić” utwór metafizycznie, egzystencjalnie. Gdy przeczytałem ten wiersz koledze Szatanowi, rzuciliśmy się sobie w objęcia, płacząc w egzystencjalnym smutku. Następnie dla pociechy poszliśmy na piwo i babki. |
||
Linia 93: | Linia 101: | ||
'''Obce jak przeszłość niebo''' |
'''Obce jak przeszłość niebo''' |
||
''<poem> |
|||
''Samotność płonie ostrożnie<br /> |
|||
Samotność płonie ostrożnie |
|||
''w samotnej przeszłości zabijają zastępy nowego człowieka.<br /> |
|||
w samotnej przeszłości zabijają zastępy nowego człowieka. |
|||
''Jak długo jeszcze znowu ucieka życie?<br /> |
|||
Jak długo jeszcze znowu ucieka życie? |
|||
''Mroczny strzęp poszukuje naszych zastępów.<br /> |
|||
Mroczny strzęp poszukuje naszych zastępów. |
|||
Oto nowy strach w sczerniałej śmierci patrzy na rozpacz. |
|||
Ostatni raz cierpisz. |
|||
Przed cieniami kłamie utracony jak ostateczni koniec. |
|||
Martwe przekleństwo klęczy po grobie. |
|||
Diabelski pył widzą na zawsze chore marzenia. |
|||
Życie boi się szybko. |
|||
Ludzie przed strachem umierają. |
|||
Zastępy mroczny czas wbrew wszystkiemu depcze. |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład VI=== |
===Przykład VI=== |
||
''<poem> |
|||
''Aaa, aaa, aaa, aaa!<br /> |
|||
Aaa, aaa, aaa, aaa! |
|||
''Znów się zaczyna<br /> |
|||
Znów się zaczyna |
|||
''mój ból zęba!<br /> |
|||
mój ból zęba! |
|||
''Powraca, choć myślałam, że dawno zginął!<br /> |
|||
Powraca, choć myślałam, że dawno zginął! |
|||
Aaa, aaa, aaa, aaa! |
|||
I tak się zaczyna! |
|||
Ooo, ooo, ooo, ooo! |
|||
Mój ból zęba! |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład VII=== |
===Przykład VII=== |
||
''<poem> |
|||
''Krew spływa po mych dłoniach<br /> |
|||
Krew spływa po mych dłoniach |
|||
''jak mydło w płynie po ścianie.<br /> |
|||
jak mydło w płynie po ścianie. |
|||
''Czuję w mych kościach i w mych balonach,<br /> |
|||
Czuję w mych kościach i w mych balonach, |
|||
''że Szatan siedzi we mnie<br /> |
|||
że Szatan siedzi we mnie |
|||
''głęboko, na dnie.'' |
|||
głęboko, na dnie. |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład VIII=== |
===Przykład VIII=== |
||
''<poem> |
|||
''Jeżdżę tramwajem, gdy jestem smutny.<br /> |
|||
Jeżdżę tramwajem, gdy jestem smutny. |
|||
''Życie spędzam w tramwaju.<br /> |
|||
Życie spędzam w tramwaju. |
|||
Śpię w tramwaju. |
|||
Jem w tramwaju. |
|||
''Smutno mi.<br /> |
|||
Smutno mi. |
|||
Smutno mi. |
|||
''Moje życie jest ubogie, gdy tramwaje jeździć przestaną<br /> |
|||
Moje życie jest ubogie, gdy tramwaje jeździć przestaną |
|||
''i wtedy jest mi źle.'' |
|||
i wtedy jest mi źle. |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład IX=== |
===Przykład IX=== |
||
'''Powróciłam''' |
'''Powróciłam''' |
||
''<poem> |
|||
''Ciemny korytarz,<br /> |
|||
Ciemny korytarz, |
|||
''a pośrodku ja,<br /> |
|||
a pośrodku ja, |
|||
''gdzieś koło siebie słyszę ten głos:<br /> |
|||
gdzieś koło siebie słyszę ten głos: |
|||
''„Idź,<br /> |
|||
„Idź, |
|||
''tam na końcu jest lepszy świat.”<br /> |
|||
tam na końcu jest lepszy świat.” |
|||
Więc idę, |
|||
a czas zatrzymał się w tym ostatnim tchnieniu. |
|||
Widzę światło |
|||
coraz bliżej. |
|||
Mojej drogi coraz bliższy kres. |
|||
Nagle słyszę: |
|||
„Stój, |
|||
nie idź tam. |
|||
To kłamstwo. |
|||
Tamten świat się nie liczy.” |
|||
„Podaj mi dłoń, |
|||
uciekniemy. |
|||
Uporamy się z tym razem. |
|||
Świat przed tobą jest nic warty, |
|||
wróć.” |
|||
Odwracam się. |
|||
Choć jasność i ciepło kuszą, |
|||
zawracam. |
|||
Zacisnęłam palce na dłoni drugiej osoby |
|||
i powróciłam do źródła. |
|||
</poem>'' |
|||
===Przykład X=== |
===Przykład X=== |
||
'' |
''<poem> |
||
Niby feniks |
|||
''odradzam się z popiołu,<br /> |
|||
odradzam się z popiołu, |
|||
''by nienawidzić,<br /> |
|||
by nienawidzić, |
|||
''niszczyć,<br /> |
|||
niszczyć, |
|||
''kochać.<br /> |
|||
kochać. |
|||
''W ogniu piekielnym<br /> |
|||
W ogniu piekielnym |
|||
''ginę,<br /> |
|||
ginę, |
|||
''by istnieć do końca świata<br /> |
|||
by istnieć do końca świata |
|||
''i sekundę dłużej.'' |
|||
i sekundę dłużej. |
|||
</poem>'' |
|||
[[Kategoria:Nonźródła – liryka|{{PAGENAME}}]] |
[[Kategoria:Nonźródła – liryka|{{PAGENAME}}]] |
Wersja z 21:08, 29 cze 2013
Przykład I
Ma skrzepła krew wrze gromko jak szatański czajnik.
Cosik mnie świerzbi w kroku. Usiadłam na palnik?
Szatan skacze radośnie po mojej wątrobie.
Gniję od środka. Można gnić tylko w tę stronę.
W tym wszelka unikalność, że świat jest jak chrupki.
Rozgryzam i wysysam sok, plwę na skorupki.
Gdyż wisz, chrupki w skorupkach – blada metafora,
ale czuję się blada pod ostrzałem porad.
Wszyscy napominają: ubierz się jak człowiek,
zrób coś z włosami (odsuń). HIM mi tak nie powie.
On w bezpiecznych objęciach zawarł by mnie całą,
lecz akurat gra trasę. Żyje ze mną pająk.
Przykład II
Heniek.
Mój były kochanek.
Paskudne moje rozczarowanie.
Śpiewem swym „Jesteś szalona”,
zrobił mnie świniak w balona.
Jego krew z dziesięcioma promilami
straszy mnie zawsze nocami.
Jego twarz jak dupa blada,
po spotkaniu z moim glanem do niczego się nie nada.
Poza tym
jest mi źle.
Źle i szaro.
Nawet czerń mi nie pomaga.
Heniek, cóż za zniewaga!
Nic nie ma sensu.
Nie ma sensu kupować kredensu.
Odpływam.
Odpływam.
Odpływam.
Przykład III
Życie.
To jedna wielka czarna msza.
Zdrapuję ze ściany czarny lakier przy pomocy pazurów,
bo mama wraca jutro z Mazurów.
Me uczucia wirują jak program piąty pralki mojej.
Miłość to gówno.
Demony targają czuprynę mą, won do budy, dopiero ułożyłam.
Czy mam dziś majtki włożone?
Nie wiem, ale wiem, że życie
to jedna wielka czarna msza.
Ból, rozpacz, gniew.
Nie dane mi poznać Billa Kaulitza,
a tak się starałam.
Sesemesy do Forfanu słałam.
Szatan nawiedził me libido
i zrobił wielkie innuendo.
Teraz me życie pokrywa ogromne rozpierducho.
Przykład IV
Szatan = 666
Życie...
Żarcie...
Rzyganie...
Trup...
Grób...
Smród...
6 =
Życie to smród,
rzyganie po grób,
żarcie i trup...
6 =
Życie po życiu...
Żarcie po żarciu...
Rzyganie, rzyganie...
Trup za trupem...
Grób za grobem...
Śmierdzący smród...
6 =
Smród żarłem za życia...
Mój trup porzygał się w grobie!
Co autor miał na myśli:
Wiersz ułożony jest z sześciu wyrazów: życie, żarcie, rzyganie, trup, grób, smród. Autor chciał pokazać, jak prostymi środkami wyrazu można osiągnąć zamierzony skutek. Jedynie pozytywnie emocjonalnie ładunek jest związany z wyrazem „życie”. Dzięki temu wyraz „życie” stanowił nieskazitelnie białą serwetkę, na którą wypluł żółto-zieloną flegmę emocji, związanych z pozostałymi wyrazami, abyś ty, czytelniku, mógł ją zlizać (mniam). Wiersz ma prowadzić do coraz bardziej pesymistycznego nastroju, a szóstka, występująca przed każdą zwrotką, a jest ich trzy, tworzy kabalistyczno-symboliczną liczbę szatana czyli 666, co ma „domrocznić” utwór metafizycznie, egzystencjalnie. Gdy przeczytałem ten wiersz koledze Szatanowi, rzuciliśmy się sobie w objęcia, płacząc w egzystencjalnym smutku. Następnie dla pociechy poszliśmy na piwo i babki.
Przykład V
Obce jak przeszłość niebo
Samotność płonie ostrożnie
w samotnej przeszłości zabijają zastępy nowego człowieka.
Jak długo jeszcze znowu ucieka życie?
Mroczny strzęp poszukuje naszych zastępów.
Oto nowy strach w sczerniałej śmierci patrzy na rozpacz.
Ostatni raz cierpisz.
Przed cieniami kłamie utracony jak ostateczni koniec.
Martwe przekleństwo klęczy po grobie.
Diabelski pył widzą na zawsze chore marzenia.
Życie boi się szybko.
Ludzie przed strachem umierają.
Zastępy mroczny czas wbrew wszystkiemu depcze.
Przykład VI
Aaa, aaa, aaa, aaa!
Znów się zaczyna
mój ból zęba!
Powraca, choć myślałam, że dawno zginął!
Aaa, aaa, aaa, aaa!
I tak się zaczyna!
Ooo, ooo, ooo, ooo!
Mój ból zęba!
Przykład VII
Krew spływa po mych dłoniach
jak mydło w płynie po ścianie.
Czuję w mych kościach i w mych balonach,
że Szatan siedzi we mnie
głęboko, na dnie.
Przykład VIII
Jeżdżę tramwajem, gdy jestem smutny.
Życie spędzam w tramwaju.
Śpię w tramwaju.
Jem w tramwaju.
Smutno mi.
Smutno mi.
Moje życie jest ubogie, gdy tramwaje jeździć przestaną
i wtedy jest mi źle.
Przykład IX
Powróciłam
Ciemny korytarz,
a pośrodku ja,
gdzieś koło siebie słyszę ten głos:
„Idź,
tam na końcu jest lepszy świat.”
Więc idę,
a czas zatrzymał się w tym ostatnim tchnieniu.
Widzę światło
coraz bliżej.
Mojej drogi coraz bliższy kres.
Nagle słyszę:
„Stój,
nie idź tam.
To kłamstwo.
Tamten świat się nie liczy.”
„Podaj mi dłoń,
uciekniemy.
Uporamy się z tym razem.
Świat przed tobą jest nic warty,
wróć.”
Odwracam się.
Choć jasność i ciepło kuszą,
zawracam.
Zacisnęłam palce na dłoni drugiej osoby
i powróciłam do źródła.
Przykład X
Niby feniks
odradzam się z popiołu,
by nienawidzić,
niszczyć,
kochać.
W ogniu piekielnym
ginę,
by istnieć do końca świata
i sekundę dłużej.