Pidżama Porno: Różnice pomiędzy wersjami
Znacznik: edytor wizualny |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Pidzama_porno_katowice.jpg|250px|thumb|Zdjęcie Pidżamy ma taką samą jakość, jak ich muzyka]] |
|||
'''Pidżama Porno''' (ur. [[1987]], zm. [[1990]], zmartw. [[1995]], ponownie zm. [[2007]], zmart. znów ku uciesze fanów [[2015]]) – kapela hard-core-[[punk|anarchopunkowo]]-ale-jużnie-anarchopunkowa z [[Poznań|Poznania]]. |
'''Pidżama Porno''' (ur. [[1987]], zm. [[1990]], zmartw. [[1995]], ponownie zm. [[2007]], zmart. znów ku uciesze fanów [[2015]]) – kapela hard-core-[[punk|anarchopunkowo]]-ale-jużnie-anarchopunkowa z [[Poznań|Poznania]]. |
||
Wersja z 11:05, 30 kwi 2021
Pidżama Porno (ur. 1987, zm. 1990, zmartw. 1995, ponownie zm. 2007, zmart. znów ku uciesze fanów 2015) – kapela hard-core-anarchopunkowo-ale-jużnie-anarchopunkowa z Poznania.
Podręcznikowy zespół każdego kinderpunka. Dorobek muzyczny grupy można podzielić na tzw. pidżamę starą – lubianą przez punków, oraz pidżamę nową – lubianą przez kidnerpunków i starych, schorowanych punków nie potrafiących już tak moshować, jak jeszcze kilka lat wcześniej. Zespół, jako unikat w skali światowej, ma swojego ducha, zwanego Strachy na Lachy oraz prywatną posiadłość w postaci szapoklaka. Co więcej, kiedy Pan od chowania trupów znowu za dużo zje i jego wokalna głowa nie zmieści się do swojego złotego szapoklaka wysadzanego diamentami, dzwoni do kolegów ze swojego dawnego zespołu, aby zagrali z nim koncert, żeby mieć kasę na następny (większy) cylinder. Oczywiście jego znajomki nie zawsze przyjeżdżają (Jak na Jarocinie 2014), i nasz łopatolog musi sobie znaleźć nowych grajków. Nie mniej jednak, koniec końców stać go na wszystko po każdym „ostatnim” koncercie. Zwykle po takim występie mówi, że był to „ostatni”, lecz wie, że nie jest w stanie porzucić żadnego ze swoich nałogów, choćby bardzo chciał. Nie mniej jednak wiemy, że stara się koncertować, bo kocha portfele fanów.
Historia
W zamierzchłych czasach, kiedy to oko słodkiej matuszki jeszcze patrzyło na nas z nieba, niejaki Krzysiek Grabowski, chłopak z Piły i, o dziwo, nie z Dezertera, wybrał się na pewien festiwal, gdzie nawet najbardziej odważne, robotnicze oko bało się zaglądnąć. Pod wpływem tego ważnego przeżycia młody Krzysiu zmienił się nie do poznania. I de facto, wyjechał na studia, do Poznania. Poczuł nieznośną lekkość butów, skrzyknął ludzi z akademika i uzyskując szacowny tytuł magistra założył sobie zespół punkowy. Powiesz: niemożliwe. Ale jednak! Niestety, w 2007 roku, najprawdopodobniej poprzez ostrą krytykę fanów, zespół wstrzymał działalność. Zaraz po tym, jak gdyby nigdy nic, fani zaczęli ostro krytykować zespół za... wstrzymanie działalności. Grabaż jednak, w umiejętny sposób, próbuje rozgrzewać pragnących powrotu fanów poprzez wydawanie różnorakich reedycji, rekompilacji, resuscytacji, remasteringów i rekoncertingów. Wtedy fani wpadają w euforię, ale i jednocześnie w rozpacz, gdyż mimo wszystko ich ukochany zespół jest w stanie hibernacji.
Fani
Pidżama ma swych fanów wszędzie. Zaiste. Wystarczy tylko obejrzeć się dookoła, a ujrzysz stoczonego młodzieńca z zacną koszulką, tfu, pidżamą. Na forach internetowych młodzi gniewni, interpretują liryczne teksty utworów. Na 100 sposobów, nawet gdy wydaje się, iż ich treść jest podobna do tego artykułu.