Wojciech Cejrowski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Mysiu. Autor wycofanej wersji to 78.157.163.143.)
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 78.157.163.143. Autor wycofanej wersji to Pippo.)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Wojciech Cejrowski 2.jpg|300px|thumb|WC i jego kolega]]
[[Grafika:Wojciech Cejrowski 2.jpg|300px|thumb|WC (po lewej) i jego kolega]]
<code>''On zbudzi serc miliony i przyniesie pokój''</code>
<code>''On zbudzi serc miliony i przyniesie pokój''</code>
:<code>[[Juliusz Słowacki]] o '''Wojciechu Cejrowskim'''</code>
:<code>[[Juliusz Słowacki]] o '''Wojciechu Cejrowskim'''</code>

Wersja z 13:53, 12 maj 2008

WC (po lewej) i jego kolega

On zbudzi serc miliony i przyniesie pokój

Juliusz Słowacki o Wojciechu Cejrowskim

Jam wam tu urządze prawdziwy Meksyk!

Wojciech Cejrowski do Polaków

Wojciech Cejrowski (ur. 27 czerwca 1964 w Elblągu) – ostatni sprawiedliwy, przyszły prezydent Ekwadoru, dziennikarz, publicysta, naczelny kowboj RP, obieżyświat i włóczykij, awanturnik, odkrywca, misjonarz, krzewiciel cywilizacji, Meksykanin, ludowy filozof, wyrocznia prawdy, wieszcz narodowy, bożyszcze tłumów, językoznawca, mistyk, jasnowidz, dalekowidz, ciemnogrodzianin, satyryk, fotograf, pijacz Yerba Mate, cieśla i stolarz, antropolog, poliglota, geograf, kartograf, znawca świata, kosmopolita, konserwatysta i katolik, patriota, przywódca rebelii, charyzmatyk i Bóg wie kto jeszcze. Był wszędzie i widział wszystko.

Biografia

Urodził się w biednej, chłopskiej rodzinie, jednak dzięki sprytowi, pracy, wytrwałości i tym podobnych doszedł do szczytów kariery i osiągnął wszystko. Jego dzieciństwo owiane jest woalem tajemnicy. Wiadomo, że był cieślą, jak Jezus Chrystus, co potwierdza jego mesjanistyczną rolę w dziejach Polski. Ciężko pracował i świetnie uczył się w szkole, pomagał słabszym kolegom, orał pole i grywał w pasjansa. Skończył 5 szkół w tym jedną w Stanach i się zna.

Ciekawostki

  • Zawsze chodzi boso, nawet po rożzarżonych węglach, szkle i wodzie. Kiedy Winston Churchill zapytał go pewnego dnia czemu tak robi, on odpowieział szarmancko i z żartem: OK, sir!.
  • Będąc w Indiach potrącił rikszą staruszkę idącą na bazar.
  • W Izraelu znalazł amerykańską dwudziecentówkę pod ścianą płaczu i podniósł ją z ziemi.
  • Pookazywał, jak pić Yerba Mate.
  • Nie lubi frytek.
  • Na Grenlandii uczył eskimoskie dzieci Mazurka Dąbrowskiego.

Zobacz też