Ekwador

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Oficjalny hymn Ekwadoru

Ekwador (hiszp. Ecuador, República del Ecuador; pol. Kraj dziwnych imion) – państwo w Ameryce Południowej położone nad Oceanem Spokojnym. Tereny dzisiejszego Ekwadoru odkryli w 1526 roku Francisco Pizarra i Diego de Almagra. Polacy zaś poznali ten kraj w 2006 roku, gdy dostali wpierdol podczas Mistrzostw świata świata w piłce nożnej 2006.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Zanim Europejczycy dotarli do Ameryki, Ekwador zamieszkiwali Inkowie. Wiedli spokojne życie i nie zdawali sobie sprawy z bogactw, jakie posiadali. Jednak, gdy w 1526 roku Francisco Pizarro dotarł do Ekwadoru, najpierw wyrżnął Inków w pień, a potem zabrał złoto. Nieco później przysłał Murzynów, żeby wydobywali cenne kruszce z kopalni. Jednakże do tej pory żaden zwolennik teorii o „krwawej konkwiście” nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego obecnie:

  • potomkowie Murzynów to zaledwie 3% wszystkich mieszkańców Ekwadoru;
  • potomkowie białych kolonizatorów to tylko 7% populacji;
  • za to „wyrżnięci w pień” Indianie stanowią wciąż 1/4 mieszkańców tego kraju;
  • Metysi stanowią łącznie 65% populacji Ekwadoru.

Pomiędzy walkami o niepodległość Ekwadoru i Polski można znaleźć wiele analogii. Najważniejszą jest to, iż w obu krajach odbyło się mnóstwo bezsensownych powstań. Najpierw trzy przegrane, a później jedno, w wyniku którego Ekwador spadł z deszczu pod rynnę – w 1824 z kolonii hiszpańskiej stał się prowincją Wielkiej Kolumbii. Po krótkiej radości z wyzwolenia, Ekwadorczycy zaczęli walkę o kolejne. Jednak Ekwador był tak wyniszczony powstaniami, że mieszkańcom nie przyszło do głowy nic lepszego, jak po prostu ogłosić niepodległość i… zadziałało. W 1830 roku Ekwador proklamował niepodległość.

Po odzyskaniu niepodległości, ludzie przez jakiś czas żyli spokojnie, podczas gdy zagraniczne korporacje eksploatowały ich surowce naturalne. W polityce strasznie się kotłowało, np. w ciągu dziewięciu lat Ekwadorem rządziło łącznie 18 prezydentów. Ekwador nieustannie walczył: a to z Peru, a to z Kolumbią. Były też wojny domowe. Jednak opisanie ich wszystkich jest niemożliwe do tego stopnia, że nawet ekwadorskie dzieci nie uczą się tego w szkołach. Dzisiaj w kraju panuje brud, smród i ubóstwo, a zagraniczne korporacje dalej odsysają Ekwador ze wszystkiego.

Gospodarka[edytuj • edytuj kod]

Ekwador dostaje śmiesznie niskie pieniądze od zagranicznych korporacji w zamian za to, że mogą bezkarnie rabować kraj (za 20$ można wydobyć 400,000 ton ropy albo wypalić 100 hektarów lasu równikowego). Jak łatwo się domyślić, gospodarka Ekwadoru ma się kiepsko.

Imiona[edytuj • edytuj kod]

W Ekwadorze panuje zwyczaj nadawania dzieciom dziwnych imion. Oto niektóre z nich wraz z wyjaśnieniem:

  • Ekwador Drugi – wszak prawdziwy Ekwador jest tylko jeden, ale pewien mężczyzna nazwał syna na cześć swojego kraju. Musiał dodać „Drugi”, gdyż uznał, że jego syn nie jest godzien nazywać się „prawdziwym” Ekwadorem.
  • Kochany Ekwador – znajomy ściągnął od wspomnianego wyżej mężczyzny. Kochał kraj i syna.
  • Władza Portowa – pewien Ekwadorczyk nazwał tak swojego syna, gdyż właśnie władza w miejscowym porcie uniemożliwiła porwanie jego żony (zatrzymali statek z porywaczami).
  • Burger King – po trzech latach bezrobocia pewien mężczyzna znalazł zatrudnienie w restauracji Burger Kinga. Na cześć pracodawcy nazwał tak syna.
  • Coca Cola – pisane bez myślnika. Pewien mężczyzna nazwał tak swoją córkę, gdyż podczas oczekiwania na poród żony, pił Coca-Colę, która bardzo mu zasmakowała.
  • Puro Aguardiente Zambrano (Czysta Wódka Zambrano) – tak nazwał swojego syna pewien alkoholik, który był miłośnikiem trunku o tej właśnie nazwie.
  • Alka Seltzer – pewien mężczyzna nazwał tak syna, gdyż lek o tej właśnie nazwie przyniósł ulgę jego żonie podczas porodu.
  • Sunami – imię popularne wśród dzieci ekwadorskich nacjonalistów. Kiedy w 2003 roku wielkie tsunami zmyło połowę południowej Azji, większość ekwadorskich narodowców (którzy nienawidzą wszystkich innych narodów) postanowili, że będą nazywać swoje córki tsunami. Jednak wkradł się jakiś dziwny błąd i tak powstało imię Sunami…
  • Królewna Śnieżka – jakiś miłośnik Disneya nazwał tak swoją córkę. Nieustanne pytania o siedmiu krasnoludków są gratis w zestawie.
  • Anioł – tak nazwał syna pewien mężczyzna, gdyż na dzień przed porodem, po pijanemu zobaczył anioła.
  • Boskie Światło – każdy zobaczy boskie światło, gdy po pijanemu wejdzie do tunelu kolejowego. Jeśli zaś potem przeżyje, najpewniej nazwie tak syna…
  • Roberto – dokładnie tak. Roberto kropka myślnik. W tym przypadku ojciec dziecka nie umiał wytłumaczyć swojej decyzji choć możliwe, że sugerował się alfabetem Morse’a.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]