Bąk: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 83.7.166.175. Autor wycofanej wersji to 90.156.22.1.) |
(→Skład chemiczny bąka: 2 ostatnie punkty) |
||
Linia 22: | Linia 22: | ||
* Pierdzian Tytanu (IV); |
* Pierdzian Tytanu (IV); |
||
* Czwórpierdzian bigosu; |
* Czwórpierdzian bigosu; |
||
* Może zawierać śladowe ilości [[Orzechy arachidowe|orzechów arachidowych]], laskowych i [[mleko|mleka sojowego]], a także organiczne dodatki i domieszki. |
* Może zawierać śladowe ilości [[Orzechy arachidowe|orzechów arachidowych]], orzechów laskowych i [[mleko|mleka sojowego]], a także organiczne dodatki i domieszki.; |
||
* Bigosan (VI) fasoli (II) |
* Bigosan (VI) fasoli (II); |
||
* Kapustaniak (II) soli; |
|||
* Fala uderzeniowa w kapsułce |
|||
== Środki ostrożności == |
== Środki ostrożności == |
Wersja z 17:57, 24 paź 2010
Ten artykuł dotyczy metanu. Zobacz też Arkadiusz Bąk, Jacek Bąk. |
Po co bąka trzymać w dupie, niech polata po chałupie!
- Wujek Władek o bąku
Bąk – mieszanina gazów szlachetnych wydalanych przez człowieka w najmniej odpowiednim czasie i miejscu.
Skład chemiczny bąka
- Trójfetorek kapusty;
- Dwusmrodzian grochu;
- E147, E211 (Aromat identyczny z naturalnym);
- Glutaminian s(mr)odu;
- Sorbinian potasu;
- Kryptonit;
- Anionowe środki powierzchniowo czynne;
- Sole nieorganiczne;
- Kompozycje zapachowe;
- Dwupierdzian magnezu;
- Dwupierdzian kapustny;
- Para z chleba;
- Kwasy Fasolowe;
- Wyciąg ze skunksa;
- Wyciąg sraczkoburaczkowy;
- Pierdzian Tytanu (IV);
- Czwórpierdzian bigosu;
- Może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, orzechów laskowych i mleka sojowego, a także organiczne dodatki i domieszki.;
- Bigosan (VI) fasoli (II);
- Kapustaniak (II) soli;
- Fala uderzeniowa w kapsułce
Środki ostrożności
- Chronić przed dziećmi;
- Unikać zanieczyszczenia oczu, nosa i skóry;
- Zanieczyszczone uszy/nos natychmiast przemyć dużą ilością wody lub wódy oraz zasięgnąć porady lekarza;
- Nie zbliżaj bąka do ognia! Jest łatwopalny, spala się jasnym białym (często błękitnym) światłem;
- Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu;
- Unikać fasoli i grochu;
- Nie spożywać (zawiera konserwanty);
- Jeśli zostanie zmieszany z Kwasem Trójpierdzianowogrochowym wybuch po 0.0000001 sekundy;
- Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy bąk niewłaściwie wypierdziany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu (i osobom w twoim otoczeniu);
- Używać w samotności bez osób narażonych na zatrucie bronią chemiczną. Używanie w samotności może pomóc zachować idiotyczną reputację;
- Nie pierdzieć w towarzystwie osób, które są Tobie bliskie lub przyjaźnisz się z nimi. Często możesz wyjść do toalety, lub jak jej nie ma, idziesz gdzieś w krzaczki. Kiedy jest to bąk, który czujesz, że zostawi plamę na majtkach, przeproś i zmywaj się do domu. Może to być oznaka biegunki, lub innej choroby żołądkowej.
Klasyfikacja
Są bąki o różnych barwach, zapachach, długościach i odgłosie, a nawet poziomie męki wydalającego. Oto skrócona klasyfikacja:
- Bąk Jerychoński – bąk po którym runą mury. To on, a nie trąby zburzyły mury Jerycha. Stosowany podczas II Wojny Światowej;
- Krótkopierd nadmorski – powstaje po wyjściu z wody. Nie ma woni i jest bardzo krótki;
- Explode – następuje przed gównem wybuch;
- Pierd latrynowy – głośny bąk, wypuszczany na wolność zwykle przy załatwianiu grubej potrzeby, przez co grozi rozerwaniem dupy;
- Skoncentrowany – niby taki niegroźny ale śmiertelnie niebezpieczny. Ofiara (będąca twórcą) tworzy małe "Psst" i czuje szczypiące ciepło na dupie i po około 4 sekundach następuje uduszenie przez woń zgniłego jaja i innych okropieństw. Lubi występować pod kołdrą;
- Przerywacz – powstaje podczas wypróżniania, gdy frakcja gazowa wymieszana jest z frakcją stałą, cechuje go niezwykła impulsywność, spowodowana wysokim ciśnieniem w układzie;
- Fajrant Jazz, inaczej Pierdogrzmot Urzędniczy – powstający w trybie siedzącym 8-godzinny zestaw gazów uwikłanych w konspiracyjne powiązania z menu bufetu. Erupcja najczęściej inspirowana jest skumulowanym ładunkiem emocjonalnym i powoduje wzmożoną erozję kanałów wentylacyjnych w obiektach użyteczności publicznej;
- Podkołdernik jadowity – działa podstępem, zwykle w nocy, i zagnieżdża się pod kołdrą. Gdy tylko rano wstaniemy z łóżka i uwolnimy go, zaraz nas zemdli;
- Podkołdernik napastliwy – żyje przeważnie w naszych domach. Nie znasz dnia ani godziny, o której Cię obudzi. Bardzo złośliwe i bardzo trudne do unicestwienia;
- Podkołdernik mixowy – są to przeróżne bąki, wymieszane pod kołdrą. Gdy tylko obudzimy się i odkryjemy kołdrę, atakuje;
- Fala ultradźwiękowa – jest cichy, gdy go uwolnimy łapie za gardło, a wtedy dusi, dusi, aż udusi;
- Fala stereofoniczna – jest to najwstydliwszy bąk, jaki kiedykolwiek może wyłonić się z zadka. Jest głośny, lecz wcale nie śmierdzi;
- Bąk pszczółka – rzadko śmierdzi, ciężko go zlokalizować w grupie więcej niż 3 osób;
- Jajecznik złośliwy – najczęściej tajniak inwigilator wymykający się wstydliwemu. Spotkasz go dosłownie wszędzie: na ulicy, w autobusie, nie da się go nie zauważyć. Czasem piecze w oczy. Jeśli otaczają Cię zaufani ludzie, możesz cicho zanucić melodię z filmów o Jamesie Bondzie, w celach ostrzegawczych;
- Replay – bąk kacowy, dzięki któremu można powrócić do stanu upojenia (może powodować wymioty);
- Achtung Bąkus – to cichy pierd ostrzegający przed czymś potężniejszym;
- Fotelnik roztoczański – tzw. bąk tajny, trafia w głębię fotela, by zjednoczyć się z mieszkającymi tam roztoczami i razem z nimi prowadzić dalsze z góry zaplanowane akcje destrukcyjne otoczenia. Uczeni bąkolodzy zgodni są co do tego, iż jest to najtrwalsza forma istnienia tych stworzeń. Wydobyć można je jedynie trzepiąc fotel trzepaczką przez dwa stulecia lub wywabiając miodem z rodzynkami;
- Automobilista – trudny do ukrycia, zabójczy, odbijający się rykoszetami wewnątrz pojazdu. Należy szybko otworzyć okno aby pozwolić mu cieszyć się wolnością. Jego szczególnie groźną odmianą jest Automobilista autokarowy – pojawiający się podczas podróży autokarem, a jego wylot jest wymuszony przez masę kanapkową w Twoim brzuchu;
- Chaos – jest tak potężny, że nie wiesz czy był to bąk czy coś gorszego;
- Playbąk – zwykle daje o sobie znać w sytuacjach intymnych, a wypuszczenie go może znacznie obniżyć Twoją wartość w oczach partnera/partnerki;
- Vox Dei – pojawia się zawsze w kościele lub innej świątyni. Jest szczególnie groźny z uwagi na doskonałą akustykę otoczenia;
- Niespodziannik publiczny – Wyczuwasz go już wcześniej, daje ci on czas na reakcje i chociaż nie możesz wyjść to udaje ci się go niepostrzeżenie i cicho puścić. Ale kiedy myślisz że to już koniec, następuje reakcja chemiczna i wszyscy odwracają się w twoją stronę (tez nie wiem czemu akurat w twoją)
- Sykacz fotelowy – najczęściej przytrafia się podczas pobytu w gościnie. O ile w swojej wolnej postaci nie jest aromatyczny, o tyle fotel, w którym się zagnieździł przez wstrzyknięcie nie nadaje się już do przyjmowania gości;
- Dwupierdzian nadęty– lub tzw. bąk kumulatywny – przytrafia się najczęściej po kilkugodzinnej konferencji, gdzie puszczenie cichacza nie było możliwe. Fala akustyczna przenika przez wszystko, a smród skumulowanego gazu zabija wszystko. Na śmierć;
- Bączek pstrykacz – niedawno odkryta odmiana, bardzo niska zawartość aromatu, mały wiatr. Można go poznać po pstryknięciu w okolicy zadka;
- Zefirek – najmniej szkodliwy bąk, często wymyka się nieświadomie i szybko. Zwykle nie ma zapachu ani nie wydaje żadnego dźwięku. Porównać go można do wypuszczanego powietrza;
- Freestyle – bardzo kłopotliwy bąk charakteryzujący się wymykaniem z pośladków bardzo gwałtownie i głośno. Z zapachem jest różne. Czasem jest nie do wytrzymania a czasem nie ma go w ogóle;
- Komora gazowa (kąsacz windowy) – pojawia się w windach, często przy obecności wielu osób. Oprócz bardzo uderzającego odoru powoduje u puszczającego nagłe poczerwienienie i oblanie potem;
- Raport – krótki bąk, pojawiający się po większym. Czasem może wystąpić nawet kilka;
- Nitrobąk – kiedy wylatuje czujesz jak jakaś siła pcha Ciebie do przodu. Zapach różny;
- Atomowy bulgot – następuje przed sraką właściwą. Cechuje się organicznym bulgotem przed puszczeniem bąka. Skumulowany bąk rozsadza kibel;
- Boniek kominiarz – nie jest pewny czy chce wyjść i męczy psychikę. Gdy ujdzie czujemy ulgę, ale tylko przez chwilę, bo zaraz idzie kolejny. Występuje grupowo;
- Prutacz natrętny – występuje głównie po obiedzie u babci, gdy nie można go puścić po nogawie i ciągle szarpie poślady;
- Trąbek jajeczny – swobodny grzdyl wychodzący po bułce popitej colą. Długo wali, w dużych ilościach zakadza całe pomieszczenie;
- Rozpylacz – następuje w trakcie rozwolnienia. Kiedy walniesz go razem z rzadziakiem następuje duże ubrudzenie muszli klozetowej (czasami trudno go spłukać);
- Traktor Uciążliwy – rozpoczyna się od burczenia w brzuchu (stosunkowo przyjaznego), ale zaraz po skończeniu burczenia wszyscy dookoła słyszą dziwny ryk traktora. Na wsi da się go łatwo ukryć, gorzej w miejscach publicznych;
- Bąk Samonaprowadzający – bąk, który bez świadomości puszczającego wybiera sobie ofiarę i pędzi ku niej niczym rakieta. Niewielu umie przeżyć taki incydent, większość natychmiast mdleje lub ląduje na wydziale toksykologii;
- Bąk Toxic – bąk o silnym promieniowaniu. Bąk tego typu może napromieniować ofiarę wyjątkowo mocno, a powoduje to stężenie dwupierdzianu kapustnego i trójpierdzianu grochu, właśnie ta zabójcza mieszanka ma skłonności promieniotwórcze;
- Bombowiec – trwający od 3 do 10 minut nalot bąków. Częstość jest zależna od wyczucia;
- Podpułkownik – występuje na obozach, biwakach, etc. występuje w różnej skali i tonacji, ale zawsze okrutnie śmierdzi jadłospisem obozowym. Po wypuszczeniu, cały namiot jest wolny od insektów (i od współtowarzyszy też...), a trawa ma żółtawą, spłowiałą barwę. Nie należy wchodzić do namiotu przez 10 minut od wypuszczenia;
- Międzyszczebelniak ławkowy – występujący wszędzie tam gdzie są ławki, w dużych skupiskach można go spotkać w parkach miejskich, gdzie szacowne babcie delektują się świeżym powietrzem;
- Hukon Akademicki – występuje zazwyczaj podczas ciszy na wykładzie na studiach. Polega na donośnym huku wydobywającym się z odbytu nosiciela, i powoduje zwrócenie uwagi wszystkich wokół, w tym wykładowcy;
- AnalSufler – polega na wydobyciu z odbytu cichego, przeciągłego syku, przypominającego szept suflera w teatrze. Fonetyczny zapis tego bąka brzmi „Psssssss....”;
- Cichacz upierdliwy – jest cichy ale strasznie śmierdzi, szumi;
- Kałasznikow – jest to typ bąka o wysokim natężeniu dźwiękowym, aczkolwiek o rzadko spotykanej specyfikacji swądu. Uderza znienacka, dając poczucie wojennych realiów, a to w związku z jego unikatowym wybrzmieniem;
- "The Obstruction" – Celowe przyciśnięcie wroga do ściany/szafy/drzwi/czegokolwiek jeszcze i wypuszczeniu potężnego pierdu, lub całej serii. Jeśli zastanawiasz się jak się czuli Żydzi w komorach gazowych, namów kogoś do zastosowania na tobie nie polecane;
- Dwubąbelnik wanienny (Kaczor Donald) – Inaczej zwany topielec, potrafi niespodziewanie wymsknąć się podczas kąpieli w wannie, z głębin wychodzi głośny bulgot pozbawiony zapachu, jednak nie daj się zwieść! Czym prędzej wyskakuj z wanny, gdyż w momencie kiedy go poczujesz, będziesz już tylko dryfującym topielcem w wannie, a cichy morderca ulotni się pozorując samobójstwo;
- Sracznik potworny – Bąk z rodzaju " Ochydnośmierdnuz paskudus" najczęściej pojawia się w towarzystwie okropnego bólu brzucha zapowiadającego......srakę.Z pozoru jest nie groźny i nie śmierdzący tylko bardzo głośny,ale nic bardziej mylnego! Poczujesz go kiedy będzie za późno, najlepiej od razu wiać do kibla;
- Trzymak – często spotykany na postojach podczas długich podróży samochodowych, cykliczny (co 2 godziny), długi (do 10 sekund), na wolności niegroźny, uwolniony przynosi wielką ulgę;
- Lojalny – Śmierdzi wokoło, lecz Ciebie omija;
- Pierd-niespodzianka – Zdarza się najczęściej w towarzystwie. Czujesz, że idzie i jesteś pewien że obędzie się dyskretnie i bez hałasu, dlatego delikatnie go puszczasz, a on wykorzystuje okazję i wychodzi bardzo głośno, informując wszystkich dookoła o źródle skażenia;
- Maratończyk – Trwa co najmniej 10 sekund, po czym następują kolejne serie – niezwykle rzadki okaz;
- Graffiti – Po pierdnięciu czujesz, że masz wilgotny rów, co jest udokumentowane brązowym paskiem na gaciach;
- High-frequency – W trakcie wychodzenia wysokość jego dźwięku wzrasta wprost proporcjonalnie do czasu jego trwania;
- Amfibia – Zdarza się podczas kąpieli w zbiornikach wodnych – po wypuszczeniu ani myśli opuszczać hermetycznie zaciśniętych gaci i tworzy tam pęcherz, który można usunąć delikatnie uchylając gumę od kąpielówek;
- Plask – Jeden z najgroźniejszych pierdów, należy na niego uważać w razie posiadania obstrukcji – zdaje się być zwykłym pierdem, jednak po zwolnieniu mięśni zwieracza zamiast pierdu wychodzi sraka i rozpłaszcza się na całej powierzchni tylnej gaci;
- Marszopierd – Wypuszczany w warunkach całkowitej swobody (brak świadków), jest dość długi, jednak wyzwalany etapowo w równych odstępach czasu w trakcie marszu właściciela w momentach, gdy nogi są od siebie najbardziej oddalone;
- Bek wsteczny – Potwierdzone przypadki każą nam zdefiniować ten rodzaj pierda, który powstaje podczas próby wymuszenia beknięcia – pobrane powietrze zamiast wydostać się górą i wydać odgłos beknięcia, wchodzi w żołądek powodując na kilka minut ból brzucha, zakończony triumfalnym uwolnieniem się powietrza z tyłka;
- Pierd 007 – Nikt nie słyszy, nikt nie czuje, a tu nagle wszyscy oprócz ciebie mdleją.
Zapobieganie wpadce
Kiedy czujesz, że bąk daje o sobie znać delikatnym obijaniem się o wnętrze jelita grubego, a jesteś w miejscu gdzie uwolnienie bąka jest niewskazane, należy:
- Udać się do najbliższej ubikacji w celu wypuszczenia namolnego towarzysza. W tej sytuacji można dodatkowo odkręcić wodę w kranie, lub znacząco chrząkać, aby zamaskować wszelkie bączne hałasy;
- Wyjść na otwartą przestrzeń, aby tam w samotności oddać go Matce Naturze;
- Oswobodzić go w tłumie tańczących ludzi. Dla dodatkowego kamuflażu możesz ustalić uprzednio odpowiedni rytm i z takowym go wypuszczać;
- Jeśli znajdujesz się w towarzystwie siedzącym i wszyscy siedzą na drewnianych krzesłach możesz spróbować niewinnie „pobujać” się na krześle celem wywołania skrzypienia. Przy pewnej wprawie możesz dobrać odpowiedni dźwięk maskujący. Oczywiście istnieje ryzyko, że ktoś z siedzących gości przejrzy twoje zamiary i rzeknie znane zdanie: Mebel waćpan zniszczysz, zaś tonu pan nie dobierzesz;
- Najlepszą metodą jest jednak mocne zaciśnięcie pośladków i czekanie, aż atak ustanie, często jednak kończy się to kłopotliwymi odgłosami ze środka brzucha;
- Jeśli jednak ucieknie z więzienia to spróbuj zwalić na kogoś innego. Jest to jednak bardzo ryzykowna i desperacka próba ratowania swojej reputacji.
- Pierdnąć jednocześnie kaszląc. Jest to metoda najsprytniejsza, wymaga jednak wcześniejszego treningu.
- W towarzystwie możesz jednak albo: okazać się chamem i pierdzieć bezwstydnie nawet przy swojej dziewczynie(jeżeli masz dobra reputacje nic jej nie zepsuje), albo: użyć staropolskiej metody polegającej na długotrwałym trzymaniu pierda w dupie co może go zmiękczyć, wtedy wypuszczasz go jako cichacza (uwaga: takie pierdy są zazwyczaj bardzo śmierdzące, wiec najlepiej zrobić to kiedy idziesz z miejsca na miejsce).
Bąki w historii
- Najstarszymi żartami były sumeryjskie powiedzonka o bąkach.
- Najstarsze bąki znaleziono wśród pogrzebowych akcesoriów faraonów. Znajdowały się w szczelnych naczyniach wypełnionym miodem, owiniętymi w bandaże i zapieczętowane znakiem trzmiela;
- Karol Wielki słynął z wielkiej niechęci do obcych bąków, a ich właścicieli kazał surowo karać. Kara wahała się od równowartości 10 krów w złocie do dożywotniej banicji;
- Miechy kowalskie w późnym średniowieczu służyły nie tylko do podsycania pieców powietrzem, ale też wyciągania bąków i wykorzystywania ich do podnoszenia temperatury w palenisku. Technika ta została wynaleziona na Bliskim Wschodzie i prawdopodobnie tylko przy jej użyciu można było wykonać legendarną stal damasceńską;
- Po raz pierwszy zastosowano bąki jako gaz bojowy przez wojska niemieckie w drugiej bitwie pod Ypres w 1914, jednak aby nie ujawnić prawdziwego pochodzenia mieszanki, oficjalnie podano, że był to gaz musztardowy;