Krzysztof Kononowicz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Kononowicz)
Linia 15: Linia 15:


W roku [[1992]] przed premierą teleturnieju [[Koło Fortuny]] wypowiedział na ulicy hasło "Nie będzie niczego!". I stało się. Wszyscy z ulicy pobiegli do telewizorów oglądać teleturniej.
W roku [[1992]] przed premierą teleturnieju [[Koło Fortuny]] wypowiedział na ulicy hasło "Nie będzie niczego!". I stało się. Wszyscy z ulicy pobiegli do telewizorów oglądać teleturniej.

[[Plik:kononowpapa.jpg|thumb|right|200px|Kononowicz jako papież]]


Istnieje podobieństwo między panem Kononowiczem a [[Maciuś z Klanu|Maciusiem z Klanu]], ze względu na charakterystyczny dla obu postaci okrzyk ''Co się stao?'', który pan Krzysztof rozwinął do formy ''Co się stao się?''
Istnieje podobieństwo między panem Kononowiczem a [[Maciuś z Klanu|Maciusiem z Klanu]], ze względu na charakterystyczny dla obu postaci okrzyk ''Co się stao?'', który pan Krzysztof rozwinął do formy ''Co się stao się?''

Wersja z 18:10, 23 wrz 2011

Krzysztof Kononowicz snuje swoje plany na XXI wiek (zimową porą)
Plik:99196-1-.jpg
Przygotowania do tournee
Plik:Kononowicz-matrix.jpg
Nie będzie niczego...
Plik:Konon.PNG
Krzysiek w Google
Noncytaty
Zobacz cytaty:
Nonźródła
Zobacz w Nonźródłach:
tekst wystąpienia Krzysztofa Kononowicza w TV Jard
NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Posiadam swoją posiadłośćdomek drewniany...
Co się stało się?
Plany budowy dróg, plany budowy dróg, podkreślam jeszcze raz plany budowy dróg.
A kierowcy, też będą przez policję surowo karani. Za alkohol, za papierosy, za wszystko.

Fragmenty przemówienia pana Krzysztofa

Obiecuję, że zajmiemy się sprawą tej posiadłości, oszacujemy wartość, sprawdzimy, czy do nabycia doszło legalnie.

Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Białymstoku

Zrobię ład i porządek, bo wszędzie się dzieje się, i w sądzie i wszędzie dzieje się, nie wiadomo co się, się dzieje się, i w policji nie wiadomo co się dzieje się.

Pan Krzysztof jako kandydat do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku

Krzysztof Kononowicz (ur. 21 stycznia tysiąc dziewięćset sze.. 1963 w Kętrzynie) – myśliciel, marzyciel, filozof, mąż stanu, polityk, niedoszły prezydent Białegostoku. Z wykształcenia kierowca-mechanik, z zamiłowania murarz-tynkarz-akrobata. Startujący z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców „Podlasie XXI wieku” był jedynym kandydatem który wie „jak zlikwidować papierosy, jak wszystko zlikwidować”. Pan Krzysztof ma matkę i brata, a jego tatuś spogląda na niego z nieba i widział, jak jego syn kandydował na urząd prezydenta miasta Białegostoku. Krzysztof Kononowicz się ubiera się w modne swetry (tureckiej firmy Ozlem Triko).

Pan Krzysztof w związku z objęciem posady prezydenta miasta Białegostoku planował m.in.: wyprowadzenie policji na ulicę (p. Kononowicz argumentuje to stwierdzeniem, że od tego oni soł, od tego soł oni, od tego soł i że starsi ludzie, w podeszłym wieku, nie mogą przejść, a on to rozumie, bo młodzież nie ma pracy, pracy nie ma dla nich, dla nich nie ma pracy), sprawienie, że naprawdę będzie granica między nami a Białorusią, zebranie zimową porą architektów celem robienia planów budowy dróg, planów budowy dróg, podkreślam jeszcze raz, planów budowy dróg (na wiosnę pan Krzysztof zamierza wyjść z budową ulic i ulic), stworzenie miejsc pracy dla młodzieży i dla ludzi.

Trwa budowa ulic i ulic

W roku 1992 przed premierą teleturnieju Koło Fortuny wypowiedział na ulicy hasło "Nie będzie niczego!". I stało się. Wszyscy z ulicy pobiegli do telewizorów oglądać teleturniej.


Istnieje podobieństwo między panem Kononowiczem a Maciusiem z Klanu, ze względu na charakterystyczny dla obu postaci okrzyk Co się stao?, który pan Krzysztof rozwinął do formy Co się stao się?

Pan Krzysztof nie ogranicza się tylko do polityki, razem z hip-hipowym zespołem Grupa Operacyjna nagrał ostatnio szlagier Nie będzie niczego opowiadający o tym, jaki wspaniały jest nasz przyszły wódz.

W roku 2010 miał zamiar startować w wyborach na "prezydenta RP Rzeczpospolitej Polskiej". Jednak nagła śmierć Prezydenta pod Smoleńskiem, zaskoczyła Kononnowicza i przekreśliła piękny sen o miłosiernym panowaniu dobrodzieja Białegostoku. Zamiast tego został bezlitosnym i skutecznym prokuratorem, co dokumentuje film "Ciacho".