Roxette: Różnice pomiędzy wersjami
(Usunięcie wybryków i treści nieencyklopedycznych.) |
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Glod NlAnin. Ofiarą rewertu jest 31.11.234.50.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{cytat|Ech, Bach już umarł... echh, Mozart też już nie żyje... echh, i ja się coś źle czuję.|[[Per Gessle]], tzw. "mózg" Roxette – nie, prędzej już lider niż mózg – skromnie wzdycha pod swoją willą}} |
|||
'''Roxette''' – [[Szwecja|szwedzki]] zespół [[pop rock|poprock]]owy śpiewający głównie o motoryzacji (''Sleeping in My Car'' o wybrykach na tylnim siedzeniu, czy ''Joyride'' o wożonku kradzionym autem). |
|||
'''Roxette''' – [[Szwecja|szwedzki]] zespół [[pop rock|poprock]]owy |
|||
==Historia== |
==Historia== |
||
Zespół powstał w latach 80. Zaraz po wydaniu pierwszego albumu każdy mówił, że lepiej aby już nie grali. Oni się uparli i do dzisiaj grają, a jak wychodzi – wszyscy widzą. |
Zespół powstał w latach 80. Zaraz po wydaniu pierwszego albumu każdy mówił, że lepiej aby już nie grali. Oni się uparli i do dzisiaj grają, a jak wychodzi – wszyscy widzą. |
Wersja z 22:40, 13 maj 2012
Ech, Bach już umarł... echh, Mozart też już nie żyje... echh, i ja się coś źle czuję.
- Per Gessle, tzw. "mózg" Roxette – nie, prędzej już lider niż mózg – skromnie wzdycha pod swoją willą
Roxette – szwedzki zespół poprockowy śpiewający głównie o motoryzacji (Sleeping in My Car o wybrykach na tylnim siedzeniu, czy Joyride o wożonku kradzionym autem).
Historia
Zespół powstał w latach 80. Zaraz po wydaniu pierwszego albumu każdy mówił, że lepiej aby już nie grali. Oni się uparli i do dzisiaj grają, a jak wychodzi – wszyscy widzą.
Sama kariera Roxette rozwinęła się dość dziwnie. Podczas wymiany studenckiej przebywający w Szwecji Amerykanin usłyszał jedną piosenkę, która spodobała mu się tak, że na kasecie magnetofonowej stworzył jej kopię, którą zawiózł do własnego narodu, by sprzedawać po targach i bazarach. Sprzedaż szła szybko, toteż zespół osiągnął nie lada sukces.
Zespół
W skład Roxette wchodzi Per Gessle (gitara i darcie mordy wokal) i Marie Fredriksson (wycie do mikrofonu i kanciasta twarz).
Charakterystyczną cechą Pera jest to, że ciągle zmienia fryzury. W początkowej fazie istnienia Roxette miał czerwone włosy i ubierał się w skóry; później przefarbował włosy na czarno i upodobnił się do mopa. Następnie zapuścił włosy, przefarbował na brązowo i przestał się okładać skórą i metalem. Następnie swoje włosy ściął i przefarbował na złoto-brązowo. Aktualnie są krótkie i ciemnobrązowe, ale zapewne się to jeszcze zmieni.
Pan Gessle lubi drogie samochody i tanie wina, których ponoć posiada całą piwnicę. Hobby to daje znać o sobie charakterystycznym, chwiejnym scenicznym krokiem.
Włosy Marie są krótkie, gdyż jak sama stwierdziła, "zużywa się mniej szamponu". Lubi czarny kolor, podobnie jak sataniści i black metalowcy.
Muzyka
Roxette to taki pseudo-rockowy potworek. Od zwykłych popowych dennych zespołów różni go tylko to, że muzycy zamiast ciężkich bitów w dłoniach dzierżą gitary. W utworach można usłyszeć charakterystyczne dla tychże gitar, miłe i przyjemne dla ucha dźwięki pił spalinowych i tym podobnych urządzeń. Ponadto dla urozmaicenia zastosowano takie odgłosy jak:
- silnik samochodowy (She Doesn't Live Here Anymore)
- ćwierkanie ptaków (Queen of Rain)
- telefon (A Thing About You)
- przejeżdżający pociąg (The Big L)
- i choćby szeleszczące liście czy wiatr.
Na uwagę zasługują także teledyski. Niezwykle często pojawia się w nich motyw telewizora (m.in. Dangerous, A Thing About You, She Doesn't Live Here Anyomre, Real Sugar czy The Centre of the Heart – gdzie telewizorów występuje cała bateria). Nietrudno spotkać także motywy samochodów (Sleeping in My Car czy Joyride – do dziś nie wiadomo, z jakiej okazji nasi muzycy z gitarami zamiast jechać jak ludzie w środku wozu, wyleźli na dach), a nawet... sedesów.
W tekstach utworów również bardzo często pojawiają się telewizory (choćby Spending My Time) i samochody, na szczęście o sedesach raczej nie śpiewają (jeszcze...).
Koncerty
Koncertów Roxette odbyło się bardzo dużo, z czego wszystkie mniej więcej wyglądały tak samo: Per biegał w te i z powrotem z rozkojarzonym wyrazem twarzy (oficjalnie: wina wina) i w pstrokatej, hippisowskiej koszuli w kwiatki, lub ze smokiem na plecach, uważając aby nie potknąć się o kabel od swej odłączonej gitary-atrapy i wiarygodnie udawać, że na niej gra, mimo obecności dwóch czy trzech innych roxettowych gitarzystów. Marie starała się podskakiwać najładniej i najzgrabniej z całego zespołu, oraz uważać na to, aby milimetrowej długości włosy równo przylegały do głowy, co trochę przeszkadzało czasem w śpiewaniu. Czasami udawało się utrzymać jedną czwartą sali w stanie względnej przytomności aż do końca koncertu. W reszcie przypadków, na bis zamiast utworu Joyride, Roxette byli zmuszeni śpiewać Go to Sleep, aby nie budzić śpiącej publiczności.
Najwięcej fanów wzięło udział w koncercie który odbył się w Pekinie w 1995 roku, ale nie od dziś wiadomo, że Chińczycy mają problemy z przeludnieniem.