Forum:Kryzys jak co roku: Różnice pomiędzy wersjami
Znacznik: edytor źródłowy |
(:*) Znacznik: edytor źródłowy |
||
Linia 39: | Linia 39: | ||
Lata mijają, ludzie się zmieniają, a problemy wciąż te same - zajmujecie się głównie samymi sobą i przyznawaniem i odbieraniem "uprawnień" i na tym cała wasza zabawa polega... Pokazujecie innym "miejsce w szeregu" i próbuje dowartościować swoje życie... za pomocą adminowania na Nonsie, na martwej stronie, która jej własna administracja powoli (w postaci różnych osób), metodycznie od lat doprowadzała do upadku :V {{Serbuś}} 00:11, lut 5, 2017 (UTC) |
Lata mijają, ludzie się zmieniają, a problemy wciąż te same - zajmujecie się głównie samymi sobą i przyznawaniem i odbieraniem "uprawnień" i na tym cała wasza zabawa polega... Pokazujecie innym "miejsce w szeregu" i próbuje dowartościować swoje życie... za pomocą adminowania na Nonsie, na martwej stronie, która jej własna administracja powoli (w postaci różnych osób), metodycznie od lat doprowadzała do upadku :V {{Serbuś}} 00:11, lut 5, 2017 (UTC) |
||
:::::::Nie kłam, nie kłam. Pajacowanie z ukrywaniem dotychczasowej historii, kasowanie całej swojej twórczości i marnowanie z tego powodu naszego czasu, pieniactwo, skłócanie użytkowników, trolling. Nie lubię grzebać w niczyjej historii, bo sam mam swoje za uszami, ale ty jesteś niereformowalny od ponad 10 lat… {{LecęjakMagik}} 16:31, lut 5, 2017 (UTC) |
:::::::Nie kłam, nie kłam. Pajacowanie z ukrywaniem dotychczasowej historii, kasowanie całej swojej twórczości i marnowanie z tego powodu naszego czasu, pieniactwo, skłócanie użytkowników, trolling. Nie lubię grzebać w niczyjej historii, bo sam mam swoje za uszami, ale ty jesteś niereformowalny od ponad 10 lat… {{LecęjakMagik}} 16:31, lut 5, 2017 (UTC) |
||
::::::::Nie zmyślaj. Histeryzujesz jak panienka. Nic z mojej "twórczości" nie zginęło - jedynie historia edycji wykazuje inne autorstwo a od tego może boleć zadek tylko takich jak ty co mają przerost formy nad treścią. A cała "akcja" zajęła jedno popołudnie, rzeczywiście czasu straciliście, że hoho, hahahaha. Skłócanie użytkowników? Bo ktoś stanął w mojej obronie jak mni dokuczała banda małolatów z "prawami"? Och, no straszne, popatrz. A "pieniactwo" i "trolling", heh. Jakby to powiedział Inigo Montoya - You keep using those words. I don't think they mean what you think they mean." Ale to aż urocze, że stworzyłeś sobie w głowie taki obraz historii, w którym oskarżasz mnie o wszystko co złe na tej stronie :* Sam się nakręcasz. Jak ktoś z twoją osobowością i nastawieniem w ogóle może chcieć zajmować się "Encyklopedią humoru". Bardziej pasujesz do Wikipedii. Tam to ludzie mają kije w 4 literach... {{Serbuś}} 22:58, lut 6, 2017 (UTC) |
|||
:Komentarz wyżej. {{LecęjakMagik}} 07:55, lut 5, 2017 (UTC) |
:Komentarz wyżej. {{LecęjakMagik}} 07:55, lut 5, 2017 (UTC) |
||
:::Cóż, może i uciekam nieco do tematu oraz przekoloryzowuję, bo od kiedy tu jestem (tj. od 2012) wciąż rozprawia się o tym, że ''jest tu źle'' a ''Nonsa umiera''. Jak mówi Serbuś - lata mijają a problemy wciąż te same. Tylko w różnych odsłonach. A to despotyczny biurol i jakieś tam "PUNSUM", a to dramy userów chcących wywalić jakiegoś admina, a to niski poziom kanału i forum z powodu gimbazjalnego humoru (wszakże naszym targetem są gimnazjaliści), a to "spiski" na biurokratę, a to marudni userzy walący ściany tekstów... Wszystko to wynika z braku zadowolenia samą edycją na Nonsie (i szukania czegoś więcej, zwykle dram). Po latach człowiek ma tego dosyć, więc ogranicza spotkania z Nonsą i jej sprawami do minimum. Nasza, dorosła obecnie kadra administracyjna wykonuje swoje obowiązki na tyle, na ile pozwala jej na to realne życie, rozum i godność człowieka. Na niedojrzałe zachowania niektórych osobników (a mamy tu kilku) patrzy z zażenowaniem i dużym dystansem. Sorry, nie jesteśmy nastolatkami dla których ganianie za Nonsą jest priorytetem a sprawy jej kryzysu treścią nocnego płaczu w poduszkę. Nie jesteśmy też geniuszami, żeby rozwiązać odwieczne kryzysy Nonsy w obecnym jej układzie. A owe problemy sprawiają, że większość nie jest usatysfakcjonowana aktywną pracą na niej. Mówienie przez lata o tych samych oczywistościach nie jest ani miłe ani owocne. Co więc można zrobić? Uprościć formalizm (zautomatyzować jakoś rotację tak, żeby nawet przy olewaniu administracji był ruch), zmienić format (bo wygląda na to, że encyklopedia jest przeżytkiem), znaleźć nową, starszą niż gimnazjaliści grupę czytelników? Jak zachęcić kadrę do większej aktywności? Jak znaleźć nowych kandydatów, rozsądnych, mądrze odpowiedzialnych (a nie niedojrzałych, którym zależy tylko na awansie i "władzy" lub tną się np. z powodu braku ruchu na OZ), dojrzałych i mądrze zarządzających zasobami Nonsy? {{ZelDelet}} 08:47, lut 5, 2017 (UTC) |
:::Cóż, może i uciekam nieco do tematu oraz przekoloryzowuję, bo od kiedy tu jestem (tj. od 2012) wciąż rozprawia się o tym, że ''jest tu źle'' a ''Nonsa umiera''. Jak mówi Serbuś - lata mijają a problemy wciąż te same. Tylko w różnych odsłonach. A to despotyczny biurol i jakieś tam "PUNSUM", a to dramy userów chcących wywalić jakiegoś admina, a to niski poziom kanału i forum z powodu gimbazjalnego humoru (wszakże naszym targetem są gimnazjaliści), a to "spiski" na biurokratę, a to marudni userzy walący ściany tekstów... Wszystko to wynika z braku zadowolenia samą edycją na Nonsie (i szukania czegoś więcej, zwykle dram). Po latach człowiek ma tego dosyć, więc ogranicza spotkania z Nonsą i jej sprawami do minimum. Nasza, dorosła obecnie kadra administracyjna wykonuje swoje obowiązki na tyle, na ile pozwala jej na to realne życie, rozum i godność człowieka. Na niedojrzałe zachowania niektórych osobników (a mamy tu kilku) patrzy z zażenowaniem i dużym dystansem. Sorry, nie jesteśmy nastolatkami dla których ganianie za Nonsą jest priorytetem a sprawy jej kryzysu treścią nocnego płaczu w poduszkę. Nie jesteśmy też geniuszami, żeby rozwiązać odwieczne kryzysy Nonsy w obecnym jej układzie. A owe problemy sprawiają, że większość nie jest usatysfakcjonowana aktywną pracą na niej. Mówienie przez lata o tych samych oczywistościach nie jest ani miłe ani owocne. Co więc można zrobić? Uprościć formalizm (zautomatyzować jakoś rotację tak, żeby nawet przy olewaniu administracji był ruch), zmienić format (bo wygląda na to, że encyklopedia jest przeżytkiem), znaleźć nową, starszą niż gimnazjaliści grupę czytelników? Jak zachęcić kadrę do większej aktywności? Jak znaleźć nowych kandydatów, rozsądnych, mądrze odpowiedzialnych (a nie niedojrzałych, którym zależy tylko na awansie i "władzy" lub tną się np. z powodu braku ruchu na OZ), dojrzałych i mądrze zarządzających zasobami Nonsy? {{ZelDelet}} 08:47, lut 5, 2017 (UTC) |
Aktualna wersja na dzień 23:58, 6 lut 2017
Ech, zacznijmy od ostatniego problemu, wprost sprzed godziny:
Kolejne zebranie adminów skończyło się jak skończyło – gadu gadu pierdu pierdu i zero wniosków, decyzji. Czemu? No bo kurwa mamy kryzys:
- zacznijmy jednak nie od administratora – Runouw. Zorganizowała zebranie (gdyż to właśnie ona miała pewną sprawę do załatwienia). Draka wywiązała się kiedy to Runouw wyrzuciła Zela z zebrania (wyrzucenie były żartem a nie pogardą, żeby Zel znikał – nie wiem jak reszta adminów z zebrania, ale ja domyśliłem się, że to był kawał a nie wyrzucenie na serio). Od razu mówię, że nikt z adminów nie zgłosił sprzeciwu, by to Runouw prowadziła zebraniu – gdyż tylko ona je organizowała i tylko ona miała zaprezentować nam nowe sprawy do omówienia);
- Zel jako szef Nonsensopedii nie pojawił się na zebraniu – powiedział, że Runouw się rządzi. Ok, Runouw wyraźnie dominowała, ale wystarczyło powiedzieć (nawet zarządzać) żeby się nie rządziła. Jako szef Nonsensopedii mógł powiedzieć na głównym kanale, że spotkanie nie jest wiążące, bo nie bierze on w nim udziału, bo się Runouw rządzi;
- Zenek już wie, że ma zastrzeżenia. Na spokojnego wymieniłem parę zdań z nim na spotkaniu. Ogólnie tylko on (no i ja) na serio braliśmy udział w rozmowach;
- Bartd – niby był, a nie był. Zero udziału w dyskusji i nagłe ujawnienie się gdy Runouw wyszła z kanału;
- Szewek – nie brał udziału w dyskusji, bo go nie było…
Nie oszukujmy się i zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu – jest Ź L E. Spotkanie adminów to chuj w tym momencie – wiele osób będzie mieć zastrzeżenia głównie do Runouw, która organizowała akcję (rzecz jasna 90% zastrzeżeń będzie brzmieć A co to k!&*@a, żeby moderatorka brała udział w zebraniu adminów, hur dur). Kurde, rozumiem doskonale, że wszyscy admini to studenci (Zel to już 30 lat ma, jeszcze więcej obowiązków od reszty). Rozumiem doskonale, że to wolontariat i po prostu hobby. Ale jeśli ktoś otrzymał administratora, to niech stara się wypełniać nałożone na niego obowiązki. Nie korzystasz z administratora w takim stopniu, na jaki oczekuje społeczność? To przyznaj uczciwie, że nie możesz pogodzić życia osobistego, że nie masz tyle wolnego czasu, że się wypalasz, że (…). Nie możesz pojawić się na zebraniu adminów? Poinformuj, zaznacz, że się spóźnisz, że nie chcesz, by dyskusję prowadziła moderatorka, że chcesz obejrzeć Fakty na TVNie… Cokolwiek…
A teraz reszta…
Pomijam już inne problemy, bo tego to pełno tutaj (niedostateczna promocja, stare rzeczy na stronie głównej, braki w ludziach, zacofanie techniczne… Zenek wprost mówił, że strona główna pachnie trupem, że inkubatory nie są w pełni wykorzystywane, że portale społecznościowe leżą… Szkoda tylko, że 13 miesięcy temu. Zel także mówił o problemach – czerwiec 2016. I co przyniosły owe dyskusje? No zgadnijcie. Co mamy do zaoferowania oprócz marazmu i zmuszania siebie do pokazywania, że żyjemy, że nam się jeszcze chce? Sam nie udźwignę tego – robię tyle ile mogę, sprawia mi przyjemność czytanie wpisów na Facebooku, że taka wojna kebabowa cieszy się popularnością i że niektórych bawi. Ale na jednym hicie to my nigdzie nie zajedziemy. Jak odejdę to jak wtedy będzie? Nie chcę traktować się jak Mesjasza/Murzyna, bo jestem takim samym człowiekiem co wy. Szkoda tylko, że na Facebooka ostatnio tylko ja wrzucam linki do artykułów. Szkoda tylko, że duża część nowych artykułów to te zapoczątkowane przeze mnie. Szkoda tylko, że Zel tylko do mnie wysyła prośbę o aktywacji społeczności na Facebooku/Twitterze, żeby napisali coś o Uchu Prezesa (BTW Po primo: propozycja padnie, ale jak ukaże się piąty odcinek, bo na razie jest pauza. Secundo: nie mam dostępu do Twittera…). Sam jestem? Komentarz Zela z 2 lutego:
12:51 < Zel0> Magik: innych co...? Obawiam się że właśnie 99% pracy admińskiej tutaj odwalasz Ty |
No właśnie, ja odwalam 99%, bo wielu się nauczyło, że Magik zrobi to pewnie. No zrobi, bo nie lubię zalegania dobrych pomysłów, bo nie cierpię staroci, bo jak coś mogę poprawić to poprawię, a nie będę jęczeć. Ale nawet mi się udzieli i zdenerwuje się, że w zasadzie niektórzy niewiele/nic nie robią…
I to apel do każdego aktywnego – nie domagam się, żebyście ciągle coś pisali, bo przecież każdy z nas tutaj przesiaduje dobrowolnie, to nie jest zakład pracy. Ale jak masz admina/moderatora/bałwanka to postaraj się wykorzystywać narzędzia i brać aktywny udział – nie możesz to po prostu powiedz wprost Sorry, ale nie daje rady, to mnie nudzi i nie chcę codziennie logować się na Nonsensopedię. Nikt nie będzie mieć za złe tego, że zrezygnujesz z takiej a takiej działalności, bo ci się nie chcę. Poważnie.
A dyskusja o stronie głównej wróci ponownie – było dwa zebrania adminów temu dyskusja, która rzecz jasna niczego nie przyniosła. Wrócę do tego. Runab Dyskusja 19:26, lut 4, 2017 (UTC)
Dyskusja[edytuj kod]
Rozumiem zatem, że sugeruje się usunięcie niezbyt aktywnych administratorów (bo niby jak ich pobudzić), a Nonsa wtedy nagle ożyje (bez nowych kompetentnych i aktywnych ludzi)? = °ZelDelet ° = 19:36, lut 4, 2017 (UTC)
- A jeśli chodzi o uczestnictwo w zebraniach admińskich moderatorów, to w logach z ##n było widać, jak Runouw to krytykowała i ile wyzwisk padło w stronę mojej osoby. Zaś teraz sama organizuje spotkania... = °ZelDelet ° = 19:43, lut 4, 2017 (UTC)
- Zupełnie mnie nie zrozumiałeś... Nie mam zamiaru usuwać niezbyt aktywnych adminów tylko pomyśleć nad tym, czy serio są im potrzebne przyciski. Przecież nie mówię, żeby ich zbanować, tylko żeby zdecydowali się, czy chcą mieć przyciski i starać się wypełniać obowiązki, które wynikają z funkcji czy nie. To raz. Dwa: Nonsa nigdy nie ożyje – od długiego czasu słychać teksty typu Nonsa umiera. I na tym się kończy. To nie jest główny problem w tej dyskusji. Po trzecie – skoro Runouw tak ciebie krytykowała to a) czemu się przejmowałeś jej opinią? b) jak atakowała ciebie i ubliżała to czemu nie nałożyłeś jej blokady? c) czemu nie postawiłeś weta nad zorganizowanym przez nią spotkanie? Runab Dyskusja 20:01, lut 4, 2017 (UTC)
- Nonsa to wolna encyklopedia, a także, jak pokazuje historia - szkoła życia dla niektórych osób. Runouw to dobra userka, którą charakteryzuje podejmowanie porywczych decyzji. Niech się uczy na błędach, ja nie będę jej zabraniał. Wszyscy, każdy jeden z nas ma prawo realizować cele zmierzające do poprawy sytuacji Nonsy. Problem tkwi nie w aktywności, lecz w braku jednomyślności i satysfakcji z pobytu tutaj. Nie wiem, czy uda się nam to jakoś uporządkować, ale nawet jeśli nie, to zróbmy tak, żeby zamiast sprzeczek, nieporozumień i przepychanek Nonsa była miejscem, w którym cieszymy się z samego faktu że tutaj jesteśmy, edytujemy, że Nonsa wciąż żyje. Dawna Nonsa składała się z pasjonatów i koneserów humoru. Byli tutaj dla samego bycia i dzielenia się pozytywną energią z innymi. Tworzyli atmosferę radości, humoru, żartu. Dobrze się bawili (ale nie kosztem innych). Zarówno admini, userzy, jak i czytelnicy byli zadowoleni, co przekładało się na rozwój Nonsy. No może nieco przekoloryzowuję, bo w różnych latach było różnie, aczkolwiek ludzie radośni z dobrym poczuciem humoru tworzyli radosny klimat i artykuły pełne humoru. Nam tego nieco brakuje, dlatego jest kryzys. = °ZelDelet ° = 20:35, lut 4, 2017 (UTC)
- Nie wiem kiedy Nonsa polegała na dzieleniu się pozytywną energią. Byłem tu "prawie" od początku i jak pamiętam to ta strona była przepełniona rywalizacją i wzajemnymi złośliwościami, oraz wywyższaniem się adminów nad całą resztą. To zawsze było małe piekiełko. Tyle, że kiedyś bardziej popularne i aktywne. SerbuśGovoriti 00:13, lut 5, 2017 (UTC)
- Zel – lata temu to były wojenki pomiędzy userami. Jednomyślności nigdy tutaj nie będzie, gdyż jednomyślność to domena totalitarnych ustrojów. Zawsze komuś nie będzie podobać się coś – grunt to znalezienie konsensusu lub kompromisu, który zadowoli jak największą grupę osób. Nie mniej mam wrażenie, że uciekasz od tematu. Ale to chyba raczej moje złudzenie wynikające z zdenerwowania. 07:55, lut 5, 2017 (UTC)
- Serbuś – tak, było wiele wojenek. Z czego wiele z nich wynikała z twojego trollingu… Portal dociąłby trochę więcej czasu w przyzwoitym stanie gdybyś nie odbierał w swoich najlepszych latach czasu innym. I teraz tak samo – doczepiasz się jak rzep psiego ogona do dyskusji i to wszystko –– na jakiś czas ciebie wywieje i wracasz gdy tylko można dorzucić swoje trzy grosze i dowalić komuś. Runab Dyskusja 07:55, lut 5, 2017 (UTC)
- Lol... Z mojego trollingu? Ja odbierałem czas innym? Ale masz fantazję, haha. Przecież to inni odbierali czas mnie (wliczając złośliwe bany za byle co) i zniechęcali mnie do aktywności w projekcie. Ja byłem adminem tylko chwilę i ja nikomu nic nie zrobiłem :D Gdzieś ty to wszystko urodził. Get real SerbuśGovoriti 11:54, lut 5, 2017 (UTC)
- Nie wiem kiedy Nonsa polegała na dzieleniu się pozytywną energią. Byłem tu "prawie" od początku i jak pamiętam to ta strona była przepełniona rywalizacją i wzajemnymi złośliwościami, oraz wywyższaniem się adminów nad całą resztą. To zawsze było małe piekiełko. Tyle, że kiedyś bardziej popularne i aktywne. SerbuśGovoriti 00:13, lut 5, 2017 (UTC)
- Nonsa to wolna encyklopedia, a także, jak pokazuje historia - szkoła życia dla niektórych osób. Runouw to dobra userka, którą charakteryzuje podejmowanie porywczych decyzji. Niech się uczy na błędach, ja nie będę jej zabraniał. Wszyscy, każdy jeden z nas ma prawo realizować cele zmierzające do poprawy sytuacji Nonsy. Problem tkwi nie w aktywności, lecz w braku jednomyślności i satysfakcji z pobytu tutaj. Nie wiem, czy uda się nam to jakoś uporządkować, ale nawet jeśli nie, to zróbmy tak, żeby zamiast sprzeczek, nieporozumień i przepychanek Nonsa była miejscem, w którym cieszymy się z samego faktu że tutaj jesteśmy, edytujemy, że Nonsa wciąż żyje. Dawna Nonsa składała się z pasjonatów i koneserów humoru. Byli tutaj dla samego bycia i dzielenia się pozytywną energią z innymi. Tworzyli atmosferę radości, humoru, żartu. Dobrze się bawili (ale nie kosztem innych). Zarówno admini, userzy, jak i czytelnicy byli zadowoleni, co przekładało się na rozwój Nonsy. No może nieco przekoloryzowuję, bo w różnych latach było różnie, aczkolwiek ludzie radośni z dobrym poczuciem humoru tworzyli radosny klimat i artykuły pełne humoru. Nam tego nieco brakuje, dlatego jest kryzys. = °ZelDelet ° = 20:35, lut 4, 2017 (UTC)
Lata mijają, ludzie się zmieniają, a problemy wciąż te same - zajmujecie się głównie samymi sobą i przyznawaniem i odbieraniem "uprawnień" i na tym cała wasza zabawa polega... Pokazujecie innym "miejsce w szeregu" i próbuje dowartościować swoje życie... za pomocą adminowania na Nonsie, na martwej stronie, która jej własna administracja powoli (w postaci różnych osób), metodycznie od lat doprowadzała do upadku :V SerbuśGovoriti 00:11, lut 5, 2017 (UTC)
- Nie kłam, nie kłam. Pajacowanie z ukrywaniem dotychczasowej historii, kasowanie całej swojej twórczości i marnowanie z tego powodu naszego czasu, pieniactwo, skłócanie użytkowników, trolling. Nie lubię grzebać w niczyjej historii, bo sam mam swoje za uszami, ale ty jesteś niereformowalny od ponad 10 lat… Runab Dyskusja 16:31, lut 5, 2017 (UTC)
- Nie zmyślaj. Histeryzujesz jak panienka. Nic z mojej "twórczości" nie zginęło - jedynie historia edycji wykazuje inne autorstwo a od tego może boleć zadek tylko takich jak ty co mają przerost formy nad treścią. A cała "akcja" zajęła jedno popołudnie, rzeczywiście czasu straciliście, że hoho, hahahaha. Skłócanie użytkowników? Bo ktoś stanął w mojej obronie jak mni dokuczała banda małolatów z "prawami"? Och, no straszne, popatrz. A "pieniactwo" i "trolling", heh. Jakby to powiedział Inigo Montoya - You keep using those words. I don't think they mean what you think they mean." Ale to aż urocze, że stworzyłeś sobie w głowie taki obraz historii, w którym oskarżasz mnie o wszystko co złe na tej stronie :* Sam się nakręcasz. Jak ktoś z twoją osobowością i nastawieniem w ogóle może chcieć zajmować się "Encyklopedią humoru". Bardziej pasujesz do Wikipedii. Tam to ludzie mają kije w 4 literach... SerbuśGovoriti 22:58, lut 6, 2017 (UTC)
- Nie kłam, nie kłam. Pajacowanie z ukrywaniem dotychczasowej historii, kasowanie całej swojej twórczości i marnowanie z tego powodu naszego czasu, pieniactwo, skłócanie użytkowników, trolling. Nie lubię grzebać w niczyjej historii, bo sam mam swoje za uszami, ale ty jesteś niereformowalny od ponad 10 lat… Runab Dyskusja 16:31, lut 5, 2017 (UTC)
- Komentarz wyżej. Runab Dyskusja 07:55, lut 5, 2017 (UTC)
- Cóż, może i uciekam nieco do tematu oraz przekoloryzowuję, bo od kiedy tu jestem (tj. od 2012) wciąż rozprawia się o tym, że jest tu źle a Nonsa umiera. Jak mówi Serbuś - lata mijają a problemy wciąż te same. Tylko w różnych odsłonach. A to despotyczny biurol i jakieś tam "PUNSUM", a to dramy userów chcących wywalić jakiegoś admina, a to niski poziom kanału i forum z powodu gimbazjalnego humoru (wszakże naszym targetem są gimnazjaliści), a to "spiski" na biurokratę, a to marudni userzy walący ściany tekstów... Wszystko to wynika z braku zadowolenia samą edycją na Nonsie (i szukania czegoś więcej, zwykle dram). Po latach człowiek ma tego dosyć, więc ogranicza spotkania z Nonsą i jej sprawami do minimum. Nasza, dorosła obecnie kadra administracyjna wykonuje swoje obowiązki na tyle, na ile pozwala jej na to realne życie, rozum i godność człowieka. Na niedojrzałe zachowania niektórych osobników (a mamy tu kilku) patrzy z zażenowaniem i dużym dystansem. Sorry, nie jesteśmy nastolatkami dla których ganianie za Nonsą jest priorytetem a sprawy jej kryzysu treścią nocnego płaczu w poduszkę. Nie jesteśmy też geniuszami, żeby rozwiązać odwieczne kryzysy Nonsy w obecnym jej układzie. A owe problemy sprawiają, że większość nie jest usatysfakcjonowana aktywną pracą na niej. Mówienie przez lata o tych samych oczywistościach nie jest ani miłe ani owocne. Co więc można zrobić? Uprościć formalizm (zautomatyzować jakoś rotację tak, żeby nawet przy olewaniu administracji był ruch), zmienić format (bo wygląda na to, że encyklopedia jest przeżytkiem), znaleźć nową, starszą niż gimnazjaliści grupę czytelników? Jak zachęcić kadrę do większej aktywności? Jak znaleźć nowych kandydatów, rozsądnych, mądrze odpowiedzialnych (a nie niedojrzałych, którym zależy tylko na awansie i "władzy" lub tną się np. z powodu braku ruchu na OZ), dojrzałych i mądrze zarządzających zasobami Nonsy? = °ZelDelet ° = 08:47, lut 5, 2017 (UTC)
- Pozwolę sobie się wypowiedzieć, mimo że nie mam admina i nie interesuje mnie, co się dzieje na zebraniu adminów, a na dodatek od kilku tygodni mam urlop, więc tym bardziej nie muszę się tym przejmować. Więc:
- Zel jako szef Nonsensopedii nie pojawił się na zebraniu – powiedział, że Runouw się rządzi. Ok, Runouw wyraźnie dominowała, ale wystarczyło powiedzieć (nawet zarządzać) żeby się nie rządziła.
- (...)
- Jako szef Nonsensopedii mógł powiedzieć na głównym kanale, że spotkanie nie jest wiążące, bo nie bierze on w nim udziału, bo się Runouw rządzi;
- No super, tylko po co odwoływać zebranie, skoro z niego i tak gówno wynika?
- Spotkanie adminów to chuj w tym momencie – wiele osób będzie mieć zastrzeżenia głównie do Runouw, która organizowała akcję (rzecz jasna 90% zastrzeżeń będzie brzmieć A co to k!&*@a, żeby moderatorka brała udział w zebraniu adminów, hur dur).
- Pomijając fakt, że sama Runouw do niedawna tak twierdziła:
A to nie podoba mi się i 2/10 a spotkania adminów są dla adminów, loool. Maanvaiva (dyskusja) 23:19, paź 31, 2016 (CET) |
||
— Z tego porum |
- …to generalnie obecność moda, zwłaszcza mającego do jakichś osób zastrzeżenia, lub mogącego mieć (a wątpię, by to któryś z adminów poruszył temat, jak pisze Zel:
<Zel0> na wczorajszym zebraniu mówiliśmy coś tam o kwestii Xinosa i Szprota |
- oczywiście nie wiem, czy to na serio czy nie, ale coś podobnego mogło się zdarzyć i cóż – nie słyszałem, żeby admini mieli do nich jakieś specjalne zastrzeżenia. Poza tym, logi z zebrania nie są przekazywane ani publikowane, więc cóż…), raczej nie jest najlepszą rzeczą, jaka może spotkać zebranie. Zresztą, dziwne, że tylko ona jest zapraszana na zebrania, jakby była jakąś póładminką…
- A jeśli chodzi o uczestnictwo w zebraniach admińskich moderatorów, to w logach z ##n było widać, jak Runouw to krytykowała i ile wyzwisk padło w stronę mojej osoby. Zaś teraz sama organizuje spotkania...
- Runouw to dobra userka, którą charakteryzuje podejmowanie porywczych decyzji. Niech się uczy na błędach, ja nie będę jej zabraniał.
- I to jest odpowiedzą na pytanie, czemu Zel nie dał jej bana (poza tym, że on generalnie ma problem ze zbanowaniem nawet najgorszego trolla
czyli mnie.
- I to jest odpowiedzą na pytanie, czemu Zel nie dał jej bana (poza tym, że on generalnie ma problem ze zbanowaniem nawet najgorszego trolla
Pozdrawiam serdecznie, Polskacafe 10:24, lut 05, 2017 (CET)
- Owszem, niepoważnie to wygląda, jak zebrania adminów robi nieadmin. No ale zdecydowanie wolę, by ktoś zaprezentował zmiany i zmusił adminów do rozmów niż żeby była patowa sytuacja. A co do podejścia Runouw do zebrań (vide jej cytat) – wiemy doskonale, że zmienia co jakiś zdanie o 180 stopni. No cóż, często chcę dobrze, ale niekiedy wybucha agresją. Jeśli się nie mylę to ten cytat właśnie pochodzi z dnia, kiedy to Runouw wybuchnęła pod wpływem Sersculla. Jeśli chcesz poznać jej prawdziwą opinię to zapytaj po prostu na kanale. Runab Dyskusja 16:31, lut 5, 2017 (UTC)