Gadżet: Różnice pomiędzy wersjami
M (-brak pliku) |
M (→top: bot wprowadza drobne poprawki) Znacznik: przez API |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Gadżet''' (inaczej mówiąc: ''wihajster'' lub ''taki fajny bajer'') – w sumie nikomu niepotrzebny [[przedmiot]], który kupuje się na zasadzie: ''a [[nóż]], [[widelec]]'', bo może się przydać. [[Szczęście]] jest tym bardziej pełne gdy ktoś zostanie takim przedmiotem obdarowany (bardziej cieszy się zwykle osoba nim obdarowująca). |
|||
Gadżet jest z [[natura|natury]] narzędziem wieloczynnościowym, z tych co to ''i [[krawat]] zwiąże i usunie [[ciąża|ciążę]]''. Gadżet służący tylko do jednego celu to rzecz niezwykle rzadka, wręcz niespotykana i tak zadziwiająca, że z tego powodu osiągająca bardzo wysokie ceny na aukcjach typu [[Allegro.pl]]. |
Gadżet jest z [[natura|natury]] narzędziem wieloczynnościowym, z tych co to ''i [[krawat]] zwiąże i usunie [[ciąża|ciążę]]''. Gadżet służący tylko do jednego celu to rzecz niezwykle rzadka, wręcz niespotykana i tak zadziwiająca, że z tego powodu osiągająca bardzo wysokie ceny na aukcjach typu [[Allegro.pl]]. |
Wersja z 15:53, 14 lut 2017
Gadżet (inaczej mówiąc: wihajster lub taki fajny bajer) – w sumie nikomu niepotrzebny przedmiot, który kupuje się na zasadzie: a nóż, widelec, bo może się przydać. Szczęście jest tym bardziej pełne gdy ktoś zostanie takim przedmiotem obdarowany (bardziej cieszy się zwykle osoba nim obdarowująca).
Gadżet jest z natury narzędziem wieloczynnościowym, z tych co to i krawat zwiąże i usunie ciążę. Gadżet służący tylko do jednego celu to rzecz niezwykle rzadka, wręcz niespotykana i tak zadziwiająca, że z tego powodu osiągająca bardzo wysokie ceny na aukcjach typu Allegro.pl.
Gadżety po okresie chwilowego nimi zachwytu nieopatrznego kupującego zwykłe umieszczane są z należytym im szacunkiem na honorowym miejscu obok bezliku innych gadżetów na pawlaczach, strychach i w piwnicach. Zwykły też wypełniać wszelkie dostępne szafy, kredensy i bieliźniarki także mniej zamożnych lecz równie szczęśliwych ich posiadaczy.
Po okresie dłuższego spoczynku (bo to jednak głupio tak od razu wywalić taki fajny bajerek i przyznać się do własnej głupoty) lądują w miejscu bardziej dla nich odpowiednim czyli na śmietniku lub na wysypisku tuż pod lasem. Ten drugi sposób hurtowego pozbycia się gadżetów nie jest polecany, bo nie znający się zwykle na żartach leśniczy (a tym bardziej gajowy Marucha) może przysolić za taką niewinną zdawało by się z pozoru rzecz – wysoki mandat.
Jedyną osobą na świecie naprawdę doceniającą gadżety jest tylko Inspektor Gadżet. Ale to nikogo specjalnie nie dziwi bo to dziwny człowiek jest.