Pisary: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(ej no, mamy takiego arta!)
M (my bad, kajam się)
Linia 10: Linia 10:
Pisary od początku istnienia słynęły z produkcji wyśmienitych soków z jagód. Na produkcji owych soków, miejscowość zdobyła popularność w dalekich krainach, przynosząc z roku na rok rekordowe zyski. Po roku [[1918]] w Pisarach rozpoczęto seryjną produkcję soków na skalę ogólnopolską, jednak to dokonanie poszło na marne, gdyż w trakcie II wojny światowej Niemcy zbombardowali fabryki, podejrzewając, iż Pisary zaopatrują sowieckie wojsko.
Pisary od początku istnienia słynęły z produkcji wyśmienitych soków z jagód. Na produkcji owych soków, miejscowość zdobyła popularność w dalekich krainach, przynosząc z roku na rok rekordowe zyski. Po roku [[1918]] w Pisarach rozpoczęto seryjną produkcję soków na skalę ogólnopolską, jednak to dokonanie poszło na marne, gdyż w trakcie II wojny światowej Niemcy zbombardowali fabryki, podejrzewając, iż Pisary zaopatrują sowieckie wojsko.


Z początkiem lat 80. w Pisarach pojawił się stadion Pisary Olimpic Station. Wybudowano tor [[Formuła 1|Formuły 1]], ale ze względu na kształt cyfry osiem nie dostał homologacji [[FIA]]. Rozpoczęto także budowę amfiteatru, gdzie miały się odbywać konkursy muzyczne Pisary Festival, ale jak [[Łatwo_zauważyć|łatwo zauważyć]] – ten bardzo mądry plan spełzł na niczym.
Z początkiem lat 80. w Pisarach pojawił się stadion Pisary Olimpic Station. Wybudowano tor [[Formuła 1|Formuły 1]], ale ze względu na kształt cyfry osiem nie dostał homologacji [[FIA]]. Rozpoczęto także budowę amfiteatru, gdzie miały się odbywać konkursy muzyczne Pisary Festival, ale jak [[łatwo zauważyć]] – ten bardzo mądry plan spełzł na niczym.


Zła polityka sołtysa doprowadziła do upadku Pisar pod koniec lat 80. Inwestorzy uciekali, gdzie pieprz rośnie, zamrażając gospodarkę miasta i okradając przy tym niezwykle mądrych lokalnych biznesmenów. Stało się jasne, że miastu grozi upadek, jeżeli sołtys nie ruszy swoich czterech liter, aby się zaangażować. Ten jednak najwyraźniej nie miał na to ochoty.
Zła polityka sołtysa doprowadziła do upadku Pisar pod koniec lat 80. Inwestorzy uciekali, gdzie pieprz rośnie, zamrażając gospodarkę miasta i okradając przy tym niezwykle mądrych lokalnych biznesmenów. Stało się jasne, że miastu grozi upadek, jeżeli sołtys nie ruszy swoich czterech liter, aby się zaangażować. Ten jednak najwyraźniej nie miał na to ochoty.

Wersja z 20:29, 7 kwi 2019

Uzdrowisko Pisary lepsze niż browary

Reklama w Pisarach
Powoli wsiąkający w grunt dom w Pisarach

Pisary – miejscowość w województwie dolnośląskim. Niegdyś potęga gospodarcza i strategiczne miasto PRLu. Dziś wieś przy granicy z Czechami.

Historia

Pod koniec XVII w. grupa francuskich developerów przybyła na ziemie polskie w poszukiwaniu terenu, odpowiadającego ich potrzebom. Wybór padł na polanę położoną nieopodal dzisiejszej granicy z Czechami. Założyli oni osadę i utworzyli tam spa dla kobiet. Miejscowość stała się ośrodkiem turystycznym i wypoczynkowym, przyjeżdżały tam głównie stare baby z Niemiec. Z czasem ośrodek przerodził się spore miasto. Dynamiczny rozwój nastąpił po II wojnie światowej – Pisary, robiąc na złość ekoterrorystom, zwiększały swą objętość poprzez budowanie osiedli w miejscu lasów.

Gospodarka

Pisary od początku istnienia słynęły z produkcji wyśmienitych soków z jagód. Na produkcji owych soków, miejscowość zdobyła popularność w dalekich krainach, przynosząc z roku na rok rekordowe zyski. Po roku 1918 w Pisarach rozpoczęto seryjną produkcję soków na skalę ogólnopolską, jednak to dokonanie poszło na marne, gdyż w trakcie II wojny światowej Niemcy zbombardowali fabryki, podejrzewając, iż Pisary zaopatrują sowieckie wojsko.

Z początkiem lat 80. w Pisarach pojawił się stadion Pisary Olimpic Station. Wybudowano tor Formuły 1, ale ze względu na kształt cyfry osiem nie dostał homologacji FIA. Rozpoczęto także budowę amfiteatru, gdzie miały się odbywać konkursy muzyczne Pisary Festival, ale jak łatwo zauważyć – ten bardzo mądry plan spełzł na niczym.

Zła polityka sołtysa doprowadziła do upadku Pisar pod koniec lat 80. Inwestorzy uciekali, gdzie pieprz rośnie, zamrażając gospodarkę miasta i okradając przy tym niezwykle mądrych lokalnych biznesmenów. Stało się jasne, że miastu grozi upadek, jeżeli sołtys nie ruszy swoich czterech liter, aby się zaangażować. Ten jednak najwyraźniej nie miał na to ochoty.

Czasy obecne

Dziś Pisary to spokojna wieś, zapomniana przez Boga. Nikt już tam nie zagląda. Mimo to pozostało tam wielu wiernych mieszkańców.