Gra:Strona 0,0054: Różnice pomiędzy wersjami
M (dr) Znacznik: edytor źródłowy |
|||
Linia 3: | Linia 3: | ||
== Nie panikuj! == |
== Nie panikuj! == |
||
* Rzucasz się na Ewelinę w akcie uwielbienia dla jej twórczości [[Gra:Strona 52.066|tutaj]]. |
* Rzucasz się na Ewelinę w akcie uwielbienia dla jej twórczości [[Gra:Strona 52.066|tutaj]]. |
||
* Skaczesz przez [[Gra:Strona |
* Skaczesz przez [[Gra:Strona 9999|to]] okno. Kto wie, co może się stać? |
||
* Podchodzisz do Michała Wiśniewskiego i chwalisz jego nową fryzurę [[Gra:Strona 78412.666|tu]]. |
* Podchodzisz do Michała Wiśniewskiego i chwalisz jego nową fryzurę [[Gra:Strona 78412.666|tu]]. |
||
* Płyta nagrobna Niemena w kwiatki wytrąciła cię z równowagi i pozbawiła sensu życia. Odzyskaj go [[Gra:Strona 120|tu]]. |
* Płyta nagrobna Niemena w kwiatki wytrąciła cię z równowagi i pozbawiła sensu życia. Odzyskaj go [[Gra:Strona 120|tu]]. |
Wersja z 14:47, 11 lip 2019
Wchodzisz do klasy muzycznej. Pod tablicą stoi neolitowy keyboard z odrapanym napisem Yamaha. Nad biurkiem kołyszą się powoli gitara elektryczna i banjo zawieszone na jednym gwoździu. Centralnie pod nią siedzi jeden z braci Golców (nigdy nie wiesz, który jest który) i przemawia gwarą góralską do zgromadzonych w ławkach. Dostrzegasz wśród nich czerwoną szopę Michała Wiśniewskiego oraz jego twarz, skrzywioną w jakimś nieludzkim (no bo może jakim?!) grymasie. Dopiero po chwili orientujesz się, że Michał usiłuje splunąć na szminkującą się nieopodal Mandarynę. Tuż za nią siedzi Ewelinka Lisowska, która wytrwale przykleja sobie na twarz fosforyzujące gwiazdki (bo co innego miałaby robić? Śpiewać?). Ktoś najwyraźniej splądrował grób Czesława Niemena, bo na podłodze leży tabliczka z jego imieniem, nazwiskiem oraz datami narodzin i śmierci, pomalowana fantazyjnie w łowickie wzory. Już masz wybuchnąć śmiechem, kiedy zauważasz w kącie autora malowideł, wokalistę Eneju i w porę się reflektujesz. Gdzieś tam w tle zatacza się jeszcze pijany Krzysztof Cugowski, usiłując równocześnie dorwać Jana Borysewicza i pobić go za to, że opuścił Budkę Suflera. Na parapecie Piotr Rubik szarżuje z lokówką, a obok niego siedzi Edyta Górniak i w lusterku upewnia się, czy jej usta nie są czasami za małe. Na ostatniej ławce przycupnęła Kayah i z zaangażowaniem ćwiczy zaśpiewki ludowe. Jeden z Golców próbuje utrzymać wszystko w ryzach, ale mu się nie udaje. W końcu jest tak zdesperowany, że wyciąga dudy i czujesz, że nieuchronnie zbliża się początek jego popisu.
Nie panikuj!
- Rzucasz się na Ewelinę w akcie uwielbienia dla jej twórczości tutaj.
- Skaczesz przez to okno. Kto wie, co może się stać?
- Podchodzisz do Michała Wiśniewskiego i chwalisz jego nową fryzurę tu.
- Płyta nagrobna Niemena w kwiatki wytrąciła cię z równowagi i pozbawiła sensu życia. Odzyskaj go tu.
- Popełniasz samobójstwo, widząc to dziwne zjawisko. Gitara Borysewicza powinna się nadać.
- Jeśli musisz zabić się za pomocą batuty Rubika, niechaj ci będzie, ale to nie był dobry pomysł, a ty dobrze o tym wiesz.
- Nie, dudy też nie należą do przedmiotów, które mogą zapewnić ci godny zgon. Wróćmy może do znanej ci dobrze gitary, co?
- Jeśli chcesz udać się do klasy historycznej, droga wolna.
- Jeżeli masz ochotę na wyprawę do łazienki, w drogę!.
- Albo połóż się spać (niekoniecznie na ławce) właśnie tu lub tu.