Ślązacy: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka. Autor wycofanej wersji to 212.160.128.246.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Grafika:Dziołcha.jpg|right|thumb|200px|Typowa dziołcha yno prosto zy |
[[Grafika:Dziołcha.jpg|right|thumb|200px|Typowa dziołcha yno prosto zy Fryny]] |
||
'''Ślonzok''' (czyt. '''Shlesiernak''') – obywatel [[grupa etniczna|grupy etnicznej]] pochodzenia niemiecko-czesko-węgiersko-polskiego, zamieszkujący kopalnie i wydobywający węgiel od bardzo bardzo downo. Ślonzok nie potrafi przechodzić przez ulice. Może się boi, bo w końcu w kopalni ulic yno niy ma. |
'''Ślonzok''' (czyt. '''Shlesiernak''') – obywatel [[grupa etniczna|grupy etnicznej]] pochodzenia niemiecko-czesko-węgiersko-polskiego, zamieszkujący kopalnie i wydobywający węgiel od bardzo bardzo downo. Ślonzok nie potrafi przechodzić przez ulice. Może się boi, bo w końcu w kopalni ulic yno niy ma. |
Wersja z 22:34, 31 paź 2007
Ślonzok (czyt. Shlesiernak) – obywatel grupy etnicznej pochodzenia niemiecko-czesko-węgiersko-polskiego, zamieszkujący kopalnie i wydobywający węgiel od bardzo bardzo downo. Ślonzok nie potrafi przechodzić przez ulice. Może się boi, bo w końcu w kopalni ulic yno niy ma.
Jak zachować się, gdy spotkosz ślonzoka (hanysa)
Ślonzoka najczęściej niy da się spotkoć na ulicy, a jyst to spowodowane tym, że wszyscy siedzą pod ziemią. I nigdy niy wychodzą na powierzchnia (abo na luft), chyba że chcą zniszczyć czyjaś stolica. Jednak, gdyby zdarzyła się tako nietypowo sytuacja, to należy oczywiście spierdalać. Ślonzoki nie lubią goroli.
Gdyby nagle ci odbiło i chciałbyś zostać hanysem
- Kop w ziemi.
- Kop jeszcze bardziej i jeszcze głębiej.
- Nie zakopuj, odkopuj.
- Kop w czym się da.
- Skop każdego, kto nie jest Ślązakiem.
- Noś kask z latarką.
- Musisz być czarny od węgla.
- Nie jesteś czarny od węgla? Nie jesteś godzien, aby zamieszkać w kopalni. Uwal się.
- Musisz mieć zdeformowaną twarz.
- Świec w nocy na zielono lub żółto.
- Silesia!
- Wydobywaj węgiel rękoma.
- Nie wychodź na światło dzienne, nigdy.
- Siedź w kopalni.
- Żyj kopalnią i węglem.
- Żyw się węglem.
- Mów tylko po niemiecku i śląsku, tylko.
- Gdy raz zostaniesz skalany promieniami słońca, nie będziesz już Ślązakiem.
- Strzeż się słońca. Używaj tylko żarówki.
- Węgielek!
- Jeszcze więcej węgla.
- Nie używaj kilofa ani innych nieśląskich machin.
- Musisz być z Mordoru.
- Nie jesteś ze Śląska?! Przemelduj się i sfałszuj akt urodzenia.
- Musisz być pijany. Codziennie. To obowiązkowe.
- Huta!
- Stęp narzędzia, aby pracować w jeszcze większym znoju.
- Musisz się pocić.
- Pot zapewni ci wodę.
- Raz w życiu musisz zdemolować Warszawę.
- Pamiętaj, że światło słoneczne może cię zniszczyć. Warszawę zniszcz w nocy.
- Musisz, ale to musisz mieć łopatę.
- Kop tunele.
- Kop więcej tuneli w kierunku Warszawy.
- W ogóle kop, patrz pkt. 1, 2, 3, 4.
- Musisz mieć dziołchę, aby rodziła ci silnych górników.
- Pamiętaj, że węgielek jest najważniejszym surowcem przemysłowym każdego stulecia.
- Czcij węgiel.
Po spełniyniu ino poru tych warunów, każy gorol może stać się hanysem. Może nim zostać Warszawiok, Poznaniok, nawet górol czy inszy Murzyn. Nigdy, ale to nigdy w życiu niy bydzie hanysem ktoś urodzony w Sosnowcu. Tak zasmolonych papiyrów nijak niy do się już wypucować.