Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia (Gdańsk): Różnice pomiędzy wersjami
(start (z łac. - znaczy: start)) |
|||
Linia 15: | Linia 15: | ||
==Tysiąclecia== |
==Tysiąclecia== |
||
Z jednej, przeciętnej jak na [[Przymorze Małe|Przymorze]] ulicy zrobiono całą dzielnicę. To tu |
Z jednej, przeciętnej jak na [[Przymorze Małe|Przymorze]] ulicy zrobiono całą dzielnicę. To tu wg starszej wersji tego artykułu miały stać najstarsze [[falowiec|falowce]], których cechą charakterystyczną jest to, iż standardowo monotwano w nich [[drzwi]] wejściowe do [[mieszkanie|mieszkań]] z wielką szybą na całej długości. Dzięki temu każdy [[sąsiad]] mógł zobaczyć – co się dzieje i w razie czego donieść gdzie trzeba. Falowce przeniesiono ulicę dalej i w ten sposób jeden nieomalże dotyka Zaspy, a jeden jakimś cudem wylądował w [[Nowy Port|Nowym Porcie]]. . |
||
Wersja z 22:43, 22 lis 2007
Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia – kolejna dziwna dzielnica Gdańska. Z dwóch odrębnych dzielnic i dwóch odrębnych ulic sklecono jedną dużą. Prawdopodobnie jest to działanie długofalowe, by w trakcie kolejnych akcji redukowania biurokracji można ją było znów rozbić na cztery odrębne dzielnice, dzięki czemu w Urzędzie Miasta nowych etatów przybędzie.
Żabianka
Żabianka leży nad potokiem „Żabianka”, który to potok widzieli jedynie planiści miejscy. I to chyba tylko na mapie z 1653 r.
Rozplanowanie dzielnicy jest niezwykle proste i skuteczne. Na Żabiance wszystko jest po lewej lub prawej stronie deptaka. W rezultacie – życie dzielnicy skupia się w jednym miejscu i przez długie lata szpicle z SB mieli ułatwioną robotę.
Wejhera
Wejhera, to dalsza część Żabianki, która z w/w powodów stała się odrębną dzielnicą. Skupiona jest wokół ulicy Wejhera i znana jest wyłącznie z dyskoteki „Trakia”. Przynajmniej wśród małolatów. Na Wejhera również znajdują się najbardziej slumsowate bloki w całym Gdańsku.
Jelitkowo
Odrębna dzielnica, którą dołączono do Żabianki. Jej nazwa powstała od rybich jelitek uwalających się tu i ówdzie, a na plaży szczególnie.
Jest to dzielnica silnych kontrastów. Obok starych domków rybackich, walających się i walących, stoją nowoczesne hotele, pensjonaty i siedziby Hestii. Przed wojną w Jelitkowie było sobie molo, a dzisiaj go nie ma. Podobno dlatego, że zasłaniało sopockie.
Tysiąclecia
Z jednej, przeciętnej jak na Przymorze ulicy zrobiono całą dzielnicę. To tu wg starszej wersji tego artykułu miały stać najstarsze falowce, których cechą charakterystyczną jest to, iż standardowo monotwano w nich drzwi wejściowe do mieszkań z wielką szybą na całej długości. Dzięki temu każdy sąsiad mógł zobaczyć – co się dzieje i w razie czego donieść gdzie trzeba. Falowce przeniesiono ulicę dalej i w ten sposób jeden nieomalże dotyka Zaspy, a jeden jakimś cudem wylądował w Nowym Porcie. .