Basista: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(na scenie)
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka. Autor wycofanej wersji to 80.55.42.254.)
Linia 7: Linia 7:


'''Basista''' – brakujące ogniwo pomiędzy [[gitarzysta|gitarzystą]] i [[perkusista|perkusistą]]. Ma fajnie, bo gra w „[[sekcja rytmiczna|sekcji]]” z perkusistą, ale obejmują go też „gitary”. Dobrze słyszy w zakresie 41,2–196 Hz. Rekompensuje sobie braki fizyczne poprzez długi gryf i grube struny. Głównym kryterium doboru basisty do zespołu powinno być to, czy posiada on własny instrument.
'''Basista''' – brakujące ogniwo pomiędzy [[gitarzysta|gitarzystą]] i [[perkusista|perkusistą]]. Ma fajnie, bo gra w „[[sekcja rytmiczna|sekcji]]” z perkusistą, ale obejmują go też „gitary”. Dobrze słyszy w zakresie 41,2–196 Hz. Rekompensuje sobie braki fizyczne poprzez długi gryf i grube struny. Głównym kryterium doboru basisty do zespołu powinno być to, czy posiada on własny instrument.

===Wygląd===
[[Wygląd]] zależy od zespołu. Basiści emo (o ile istnieje coś takiego) to osobniki sięgający do połowy swojego instrumentu, trzymają bass poniżej jąder i zawsze 90o do podłoża.
Basiści Black, Death, Trash itd. to osobniki o wzroście 1,80m do 3 m (w norweskich zespołach) posiadający zacne biodro przednie oraz spiżarnie w postaci brody. obowiązkowym narzędziem pracy jest oczywiście bass im ciemniejszy tym lepszy. na koncertach zamiast metronomu używają włosów do wybijania(kręcenia) rytmu.

===Zachowanie===
====Poza sceną====
90% czasu spędza siedząc lub leżąc popijając piwo (w praktyce może być to nawet zgniłe jabłko byle by miało alkohol).
Jedyny człowiek który może pic z Perkusista.
Dobry w łózko o ile nie jest pijany. Ma gorsza palkę od perkusisty ale zajebiście robi palcówki.

====Na scenie====
O ile na nią wyjdzie. jeśli wychodzi na scenę to na 90% trzyma sie pod rękę z Perkusista)
Stoi z boku kołysząc sie niekiedy upadając. Nigdy nie trafia z perkusją, lub perkusja nigdy nie trafia z basistą.
W przerwach pomiędzy piosenkami popija piwo.


== Rozpoznanie ==
== Rozpoznanie ==
* Jego wygląd jest lichy, durnowaty, gruby zawsze z piwem w promieniu 2m.
* Jego wygląd jest lichy i durnowaty.
* Jest całkowicie niesłyszalny na scenie tudzież słychać tylko jego dudnienie.
* Jest całkowicie niesłyszalny na scenie tudzież słychać tylko jego dudnienie.
* Gra nierówno, ale za to nieczysto.
* Gra nierówno, ale za to nieczysto.

Wersja z 23:14, 24 sty 2008

Sięgam, jeszcze sięgam...

Dziesięć godzin dziennie przez dziesięć lat i jesteś dobrym basistą.

Wojtek Pilichowski o grze na basie

Baśka miała fajny biust.

Wilki o gitarze basowej

Basista – brakujące ogniwo pomiędzy gitarzystą i perkusistą. Ma fajnie, bo gra w „sekcji” z perkusistą, ale obejmują go też „gitary”. Dobrze słyszy w zakresie 41,2–196 Hz. Rekompensuje sobie braki fizyczne poprzez długi gryf i grube struny. Głównym kryterium doboru basisty do zespołu powinno być to, czy posiada on własny instrument.

Rozpoznanie

  • Jego wygląd jest lichy i durnowaty.
  • Jest całkowicie niesłyszalny na scenie tudzież słychać tylko jego dudnienie.
  • Gra nierówno, ale za to nieczysto.
  • Jeśli cała publiczność gremialnie wychodzi do bufetu, oznacza to, że basista gra solo.
  • Mimo tego że nikt go nie słyszy, jeśli się pomyli, to wszyscy to wyłapią.

Rola w zespole

Podstawowymi powodami, dla których większość tzw. zespołów młodzieżowych zatrudnia basistę, są prozaiczne potrzeby dnia codziennego, takie jak odkurzanie, wynoszenie śmieci, odrabianie prac domowych, nowelizacja znanych przebojów kina argentyńskiego z przełomu wieków, sprzątanie sali prób, płacenie oraz cucenie, mycie i dowożenie na koncert perkusisty.

Gatunki

  • Jazz i blues – gruby Murzyn z instrumentem pod szyją.
  • Funk i swing – chudy, nie może się zdecydować, jakiej długości chce mieć włosy. Za punkt honoru stawia sobie prowadzenie linii basu dokładnie odwrotnie od tego, co gra zespół. Może być Flea.
  • Punk rock – koleś w typie Młodego z Sedesu albo Jeża z Włochatego. Niechlujny, ale skuteczny.
  • Metal – może być narkoman Kilmister albo zabójca Vikernes. Mocno dociska struny, bo jak mu się omsknie, to cały show się rozjeżdża.
  • Pop – coraz lepiej słyszalny w tym dziesięcioleciu, ale zawsze sesyjny.
  • Reggae i dub – „pulsujący” rastaman, zepchnięty na bok sceny.

Zobacz też