Volksdeutscher: Różnice pomiędzy wersjami
M |
M („Folksdojcz” przeniesiono do „Volksdeutscher”) |
(Brak różnic)
|
Wersja z 19:34, 26 lip 2008
Wejście na plac z telebimem – 5€, Coca-Cola – 2€, kebab – 3€. Mina płaczących Niemców po dogrywce meczu Włochy vs. Niemcy – bezcenne.
- Typowy folksdojcz
Folksdojcz – dawniej, tj. podczas II wojny światowej, osoba zostająca z przymusu dobrowolnie obywatelem III Rzeszy, patrz dziadek z Gdańska i Jacek Kurski.
Dzisiaj
Obecnie chodzi o osobę (pochodzenia tureckiego, polskiego, rosyjskiego, serbskiego, włoskiego, portugalskiego, greckieg,o arabskiego...), która po przebiciu się przez biurokratyczną machinę otrzymuje zgodę na uniemczyźnienie się. Duchowo proces ten Polacy w Niemczech mają dawno za sobą, a to z uwagi na wrodzoną miłość do narodu wybranego.
Rozpoznanie
Mimo nawału folksdojczów, całkiem łatwo rozpoznać pierwotnych Niemców – ci nieliczni jako jedyni cieszą się ze zwycięstw niemieckiej reprezentacji w piłce nożnej. Ba, nieliczni pomagają tej reprezentacji jakiś mecz wygrać – jako dowód można podać Miroslava Klose i Łukasza Podolskiego, którzy pińcset razy spudłowali na pustą bramkę podczas mundialu w Niemczech.