Zen: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Dobre jest, co chcecie?)
M (Ta, jasne, kasacja...)
Linia 1: Linia 1:
{{kasacja}}
[[Grafika:015-zen-cow.png|right|250px]]
[[Grafika:015-zen-cow.png|right|250px]]
'''Zen''' – nurt [[buddyzm]]u, kładący duży nacisk na [[zafu|poduszkę]], przeważnie swoimi pośladkami. Wywodzi się z [[Azja|Azji]] – dużego kontynentu na wschód od Polski. Wszystko, co ma związek z zen, jest opatrzone cytatami Wielkich Mistrzów Zen oraz słowami, iż wszystko robione jest „w celu odnalezienia lepszego siebie”.
'''Zen''' – nurt [[buddyzm]]u, kładący duży nacisk na [[zafu|poduszkę]], przeważnie swoimi pośladkami. Wywodzi się z [[Azja|Azji]] – dużego kontynentu na wschód od Polski. Wszystko, co ma związek z zen, jest opatrzone cytatami Wielkich Mistrzów Zen oraz słowami, iż wszystko robione jest „w celu odnalezienia lepszego siebie”.

Wersja z 14:50, 31 sty 2009

Zen – nurt buddyzmu, kładący duży nacisk na poduszkę, przeważnie swoimi pośladkami. Wywodzi się z Azji – dużego kontynentu na wschód od Polski. Wszystko, co ma związek z zen, jest opatrzone cytatami Wielkich Mistrzów Zen oraz słowami, iż wszystko robione jest „w celu odnalezienia lepszego siebie”.

Historia

Za początek zen uznaje się kazanie Buddy na Jeleniej Górze. Budda zebrał około tysiąca zagubionych ludzi oczekujących od niego nauk. Tym razem jednak postanowił się nie odzywać, lecz – zamiast tego – zdewastować przyrodę. Wyrwał rosnącą nieopodal roślinkę i pokazał ją zebranym. Jeden z uczniów Buddy, Mahakaśjapa uśmiechnął się, że znów zmarnował cały dzień. Po tym wydarzeniu wszyscy się rozeszli.

Od tamtego czasu buddyzm zen uważa za swojego pierwszego patriarchę właśnie Mahakaśjapę. Jego ignorancja miała być odtąd przekazywana bezpośrednio z mistrza na ucznia. Do czasów współczesnych. Wśród patriarchów znalazły się osoby o skłonnościach pustelniczych, speleologicznych i sadomasochistycznych.

Terytorialnie buddyzm rozszerzał swoje wpływy z biednych krajów. Do jeszcze biedniejszych. Największy okres jego świetności przypada na około VI wiek w Chinach. Mnisi buddyjscy opanowali następnie Koreę, Koreę, Japonię, Tajlandię, Laos (bitwa w dolinie Pingpong) oraz Czechosłowację. Buddyzm zen dotarł do Polski – jak wszystko – za pośrednictwem Tonego Halika.

Praktyka

Błogosławione bazgroły zen

Metody praktyki uporządkowane są w niezmiernie logiczną i spójną całość, której jedyną wadą jest nieskończoność. Podstawowy podział praktyk obejmuje trzy kategorie, które dzielą się na kolejne trzy, które to dzielą się na trzy inne kategorie.

Trzy podstawowe filary

Aby praktyka była owocna niczym jabłoń wiosną, musi składać się z trzech elementów. Przede wszystkim adepci powinni przestrzegać około 3999 reguł moralnych, których złamanie automatycznie powoduje odrodzenie się jako kontener na banany. Drugim aspektem jest medytacja, trzecim zaś mądrość – nabywana z kolejnymi przeczytanymi rubrykami porad w „Pani Domu”.

Formy praktyki

  • Śpiew – Wielcy Mistrzowie Zen mówią: Czytając rytmicznie dziwne sylaby w nieznanym języku nauczysz się radzić sobie w sytuacjach, gdy nikt cię nie rozumie.
  • Pokłony – Wielcy Mistrzowie Zen mówią: Nieustanne upadanie i wstawanie przyzwyczai cię do upadku i zapobiegnie złamaniu kończyn na śliskich nawierzchniach zimą[1].
  • Medytacja – Wielcy Mistrzowie Zen mówią: Wyróżnia się dwie podstawowe, zależne od preferencji szkoły, typy medytacji – „na ścianę” i „na wątpliwości”.
    • Praktyka „na ścianę” skupia się na przyglądaniu się z bliska elewacjom budynków w celu znalezienia ewentualnych uszczerbków tynku bądź korozji drewna.
    • Praktyka „na wątpliwości” polega na nieustannym wprowadzaniu się w stan zawahania umysłowego. Osiąga się to dzięki zadawaniu sobie pytań na które nie ma odpowiedzi, np. „Jaki będzie szczęśliwy numerek Lotto?” lub „Czemu kobiety na mnie nie lecą?”.

Mistrzowie

Każdy mistrz zen ma za główny cel bycie oryginalniejszym niż jego wszyscy poprzednicy. Próby przejścia do historii zostają zazwyczaj skrzętnie odnotowywane przez jego uczniów. Dotychczas próbowano pobić rekordy:

  • w ilości napisanych książek na ten sam temat – zwycięzca obecny Thich Nhat Hanh, około 35);
  • w ilości pobitych uczniów (w celu odnalezienia lepszego siebie, oczywiście) – dane nieujawnione;
  • w jakości obrażeń im zadawanych (w tym jedno sprowokowanie do obcięcia kończyny);
  • w przedmiotach użytych jako narzędzia inspirujące do praktyki – przeważają kije, ale w kolekcji zen są też buty, koty, drzewa, trzy funty lnu i wiele innych przedmiotów codziennego użytku.

Status mistrza nadaje Rada Republiki. Mistrz zen musi potwierdzić swoje możliwości przewidując jedno zdarzenie z przyszłości oraz przenosząc głaz o wadze conajmniej jednej tony o conajmniej trzy metry.

Statusu mistrza zen może pozbawić Trybunał Sprawiedliwości do spraw Pozbawiania Statusu Mistrza Zen. Trybunał działa na wniosek Rady Republiki. Trybunał może pozbawić mistrza także praw do wcześniejszej emerytury oraz dostępu do ciastek ryżowych.

Na zachodzie

Przenosząc się na zachód, zen został zmuszony dostosować się do zachodniego sposoby myślenia i duchowości. Całodzienne medytacje zostały zastąpione dwudziestominutowymi posiedzeniami oraz spotkaniami przy herbacie.

Zen i sztuka

  • Literatura – o zen napisano wiele książek. Doszukiwano się w nich jego związków z podróżami motocyklem, miłością, seksem, gorzelnictwem, dziennikarstwem, informatyką, gotowaniem i trajektorią lotu gęsi. Niemniej wszystkie te książki są o tym samym. Oprócz wydawnictw rodzimych i zachodnich na rynku dostępne są pozycje historyczne, pochodzące ze wschodnich peryferiów świata. Dzięki pracy naszych polskich tłumaczy nikt jednak nie wie co dany mistrz zen miał na myśli, łącznie z tłumaczem.
  • Haiku – są to krótkie naturalistyczne produkcje grafomańskie, charakteryzujące się maksymalną prostotą graniczącą ze szkolnictwem podstawowym i Alaską.
  • Malarstwo – w zen najczęściej maluje się kręgi. Część uczniów uważa to za mistyczne wizje swoich mistrzów. Mistrzowie uważają kręgi za oprawki swoich okularów.

Zen a wegetarianizm

Związek między zen a wegetarianizmem reguluje 2245 reguła zakonna: „Nie wolno Ci jeść mięsa, bo twoja matka”.

Przypisy

  1. Z historycznego punktu widzenia było to o tyle ważne, że gdyby mnich złamałby sobie jakąś kość w klasztorze w górach, karetka pogotowia prawdopodobnie jechałaby około 9-14 dni.