Bayer Leverkusen
Bayer 04 Leverkusen – klub sportowy, założony 1 lipca 1904 roku w (niby) mieście Leverkusen. Jego pierwszymi sekcjami były min. sekcja kucharska i rybacka. Trzy lata później powstała sekcja piłki kopanej. Emigrowało tam wielu polaków m.in. Radosław Kałużny i Jacek Krzynówek, obecnie grywał także Tomasz Zdebel, regularnie pomijany przez siwego zgreda polskiej reprezentacji.
Historia
Pewnego dnia 1907 roku pewien niemiecki biznesmen zobaczył mecz amatorów z Leverkusen. Zafascynował się jedną z ich akcji i powiedział "Ale Bajer, kupuje ich!", tak stał się właścicielem klubu, który nazwano na cześć jego słów, Bayer Leverkusen. Pierwszym poważnym sukcesem tych amatorów było wygranie (na kupienie zabrakło funduszy) Pucharu UEFA w 1988. W 1993 zdobyli Puchar Niemiec. Dużym zaskoczeniem było dotarcie Bayeru do finału Ligi Mistrzów w 2002 roku. Mecz ten przegrali 2:1 z Realem Madryt. Klub jest znany z tego, że gdy jego piłkarzom chce się grać prawie zawsze zajmują drugie miejsce. W 2002 roku Wicekuzyn zajął we wszystkich możliwych rozgrywkach 2. miejsce.
Kadra
Bramkarze:
- 1. Rene Adler – znany z serialu "Allo Allo". Kiedyś złapał kilka piłek, co już czyni go poważnym kandydatem do funkcji kanclerza.
- 22. Benedikt Fernandez – podobno bramkarz. Najwierniejszy kibic swojego klubu. Po godzinach robi jako katolik.
- 33. Tomasz Bobel – chodzą pogłoski, że to słynny Bobek z "Muminków". Ściągnięty do klubu by udowodnić, że da się wymówić nazwisko polskiego piłkarza.
- 36. Fabian Giefer – Niemiec. Nie gra bo nie zna języka. Daje korki z matmy.
Obrońcy:
- 2. Daniel Schwaab – prawdziwy Schwaab. Bardziej niemiecki niż pół Berlina. Gra z dwójką bo jak twierdzi trójkąty męsko-męskie są dla kobiet.
- 3. Stefan Reinartz – dobry człowiek. Każdy pasjonat niedrogiego alkoholu mówi mu per "Kierowniku" po czym zostaje uraczony drobną kwotą i papierosem.
- 4. Sami Hyppia – jego gra uwłacza całej piłce nożnej. Jaśniejszego blondyna nie ma w całej Europie.
- 5. Manuel Friedrich – robi na kolei. Wypija 4 piwa dziennie a żona mu nie dała od 1996 roku. Stąd ta frustracja.
- 15. Hans Sarpei – Nie ma pleców w ministerstwie ani kumpli za granicą, mimo to znalazł robotę przy zbiorze naleśników.
- 16. Jens Heleger – według niektórych źródeł w kadrze zespołu znajduje się ów jegomość.
- 17. Domagoj Vida – Chorwat. Jego jedynym sukcesem jest rekord parafii w flipery.
- 24. Michal Kadlec – czeski Janosik. Kradnie ciasta z imprez okolicznościowych.
- 27. Gonzalo Castro – Młodszy brat Fidela Castro. Arogancki i nielubiany. Uzurpatorsko chce przejąć opaskę kapitana.
Pomocnicy:
- 6. Simon Rolfes – piosenkarz. Pokłócił się jednak z Arthurem Garfunkelem i już nie będzie przytulańców w podstawówce.
- 7. Tranquillo Barnetta – szwajcarski podobno piłkarz. Rozsławił się faktem, że wyrzucił do Wolfsburga kolegę Jacka.
- 8. Lars Bender – ktoś może go zapytać: Lars będziesz na meczu? Bende, bende. Przemyca kaszel do Sri Lanki.
- 10. Renato Augusto – bo nie wystarczy kupić Brazylijczyka i dać mu dychę na plecy , żeby Pele się odrodził.
- 13. Michael Ballack – znudziły mu się ruble od Abramowicza i postanowił grać w Bayerze w zamian za psychotropy i aspirynę.
- 21. Marcel Risse – nikt oprócz Mariusza Max Kolonko o nim nie słyszał. Ale skoro Risse to pewnie rudy Norweg.
- 23. Arturo Vidal – pomocnik murarza. Wieczorami jeździ na wiejskie wichury ze sztachetą i wyrywa dupy na czinkłaczento (chyba,że ma żniwa).
- 28. Burak Kaplan – zbędny komentarz, gdy ktoś się tak nazywa.
- 37. Kevin Kampl – zarabia na Allegro i kurniku. Nie był na studniówce.
- ?. Sidney Sam – Nigeryjczyk, który nie pali staffu i nie patrzy na kalendarz.
Napastnicy:
- 9. Patrick Helmes – boski posłaniec i w ogóle listonosz. Psuje słuchawki od MP3.
- 11. Stefan Kiessling – wzięli go z Norymbergi, bo to fajny chłopak. A fakt iż nie obcina paznokci nie stanowiło problemu.
- 19. Eren Derdyiok – kolejny Helvet w drużynie Bayeru. Wysoki, silny powinien grać w siatkówkę, ale w Szwajcarii nie słyszeli o tym sporcie.
- 31. Nicolai Jorgensen – syn Jorgena chyba. Podobno kiedyś strzelił bramkę na turnieju dzikich drużyn i dostał za to jogurt.