Knights and Merchants

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:00, 22 lut 2021 autorstwa Pytajka (dyskusja • edycje) (→‎Noob w K&M: Poprawa literówki w słowie "pikinier")

Knights and Merchants (KaM) – bardzo trudna i wymagająca logicznego myślenia strategia. Wydawcy to Interactive Magic (interaktywna magia) i TopWare Interactive (coś tam, coś tam, ważne, że z Polski). Gra ma dwie kampanie i masę misji dla pojedynczego gracza, których i tak nie opłaca się grać, bo wróg na starcie ma super armię, którą sobie będzie rozbudowywał. Istnieje jeszcze edytor, ale kto tego używa?

Wojska

To, za co kochamy KaM

Jakieś popychadła

  • Żołdak – pijak, nikt więcej, doskonałe mięso armatnie na przeciwników typu katapulta czy balista, by nie stracić za szybko porządnych jednostek.
  • Topornik – zgadnijcie kto to? Oczywiście, że kolejny pijak, ale odziany dodatkowo w tarczę i skórzany pancerz, przez co wrodzy łucznicy tracą na znaczeniu.
  • Łucznik – pewnie myślicie, że to jakaś słabiak strzelający z łuku? Błąd, ma pancerz, przez co żołdak przy nim wymięka, a czasami zwabia wrogą armię na nasz teren.
  • Piechur z lancą – wytrzymalszy od żołdaka i dobrze sobie radzi z wrogą konnicą.
  • Lekka jazda – doskonały zwiadowca i postrach łuczników, poza tym niczym się nie różni od topornika.

RozCenzura1.svgcze

  • Piechur z mieczem – sieka wrogie wojska na miazgę, jedyne co mu może zaszkodzić to topornicy z wsparciem łuczników.
  • Pikinier – mała armia takich jednostek spokojnie położy na łopatki legiony wrogiej konnicy.
  • Ciężka jazda – nie dość, że szybkie, to jeszcze mocne, postrach łuczników i kuszników.
  • Kusznik – wrogie popychadła same giną na jego widok.

Coś tam, coś tam

  • Rebeliant – najsłabsza jednostka w grze, marnuje złoto, a wrogiemu pijakowi nic nie zrobi.
  • Pachołek – patrz wyżej.
  • Włóczęga – patrz wyżej.
  • Barbarzyńca/Wojownik – synonim pro, nawet piechur z mieczem wymięka. Niestety marnuje złoto.

Maszynki

  • Katapulta – zabija 3 wrogów naraz, dostateczny argument byś zaczął spiCenzura1.svgać.
  • Balista – to samo co wyżej, ale zabija tylko jednego przeciwnika.

Budynki

  • Spichlerz – jeżeli nie masz tego budynku – przegrałeś.
  • Szkoła – o dziwo ludzie nie powstają od bocianów, a od szkoły. Aby było zabawniej – musisz zapłacić złotem za stworzenie człowieka – dlatego złoto jest tak cenne.
  • Gospoda – nic specjalnego, ale oszczędza złoto, bo ludzie nam nie giną z głodu, oczywiście musisz sam zadbać o jedzenie.
  • Kamieniołom – daje kamienia, którym można walnąć przeciwnika w głowę z wieży.
  • Leśniczówka – hoduje i wycina drzewo – czyż to nie straszne?
  • Wieża obronna – rekrut i kamienie sprawiają, że wroga piechota ginie błyskawicznie – oczywiście to rekrut i nie jest w stanie trafić łucznika, który spokojnie zniszczy wieżę.
  • Tartak – zamienia biedne kłody drewna na drewno, szkoda.
  • Warsztat płatnerski – drewno zostało poświęcone dla jakiegoś głupiego pijaka – obyś nie dawał im głupich rozkazów.
  • Chata rybaka – daje wiadra w których jest... woda. Trochę słabe źródło pożywienia.
  • Gospodarstwo – tutaj można uzyskać bardzo dobre korzyści z chłopa i zapędzić go do roboty – oczywiście jest na tyle leniwy, że sami musimy wybudować mu pole.
  • Winnica – to co wyżej, ale jedzenie dostajemy od razu – niestety naje się tym tylko pijak.
  • Młyn – po prostu przedłużanie głupiego łańcucha produkcji.
  • Piekarnia – w końcu można zrobić dobre jedzenie jakim jest chleb – niestety dość upierdliwa procedura.
  • Chlew – tutaj znajdują się świnie, z których możemy robić pyszne kiełbaski i pancerze, niestety znajdują się tutaj również politycy.
  • Rzeźnia – produkuje najlepsze jedzenie i możesz się tylko modlić, by to jedzenie nie trafiło do jakiegoś głupiego pijaka.
  • Garbarnia – tutaj robi się rulony do zbroi, biedne świnki...
  • Warsztat pancerzy – najgorsza budowla, poświęca niewinne drzewka i biedne świnki na jakieś dyrdymały dla pijaków.
  • Stajnia – mam nadzieję, że nie poświęcisz czegoś tak szlachetnego jak koń na lekką jazdę?
  • Kopalnia złota – dzięki tej budowli możesz stworzyć nowych ludzi, dlatego bez niej jesteś nikim.
  • Kopalnia węgla – bez tego również jesteś nikim.
  • Kopalnia żelaza – zaczniesz produkować coś normalnego, a nie jakichś pijaków.
  • Dymarka – hahaha, nie, nie służy do dymania, tylko do otrzymywania sztab – niestety to kolejny głupi łańcuch produkcyjny.
  • Mennica – bez tej budowli nie produkujesz budowli, więc bez tej budowli jesteś nikim.
  • Kuźnia płatnerska – tutaj produkuje się normalną broń, nie to co w warsztacie płatnerskim.
  • Kuźnia zbroi – w końcu jakiś pancerz przy którym nie pada się od kilku strzał wrogich łuczników, nie to co warsztat pancerzy.
  • Warsztat wojenny – tutaj budujesz maszynki, które przerobią twoich wrogów na mielonkę.
  • Warownia – tutaj produkujesz szlachetnych wojaków albo pijaków.
  • Ratusz – potocznie zwany „oszustem”, bo możesz od razu mieć wojsko – niestety nikt nie pomyślał o tym, że lepiej wybudować głupi łańcuch produkcyjny niż marnować złoto.

Noob w K&M

  • Robi drogi szerokości 5 kratek – w efekcie nie ma kamieni nawet na gospodę i wszyscy mu giną.
  • Ewentualnie w ogóle ich nie buduje i spamuje na forum „ae czmu se ne butuje butyneg?”.
  • Atakuje lancerami wrogą piechotę.
  • A konnicą wrogich pikinierów.
  • Gdy gra multi i wróg stosuje jedną z taktyk wieże minowe, odwracanie uwagi, lub wykorzystuje ciasne przesmyki, by zablokować i wybić mu wojsko, wyzywa go od cziterów i tchórzy, a i przy okazji spamuje na forach jaka ta gra jest głupia.
  • Marnuje czas i surowce na budowe dodatkowych spichrzy, przez co jego wioska rozwija się wolniej.
  • Nosi kamień do spichrza.
  • Zamiast zbudować leśniczówkę w lesie czy kamieniołom przy kamieniach buduje ją przy zamku, a potem się dziwi „czmu ne protukuje?”.
  • Nie potrafi przejść żadnej misji, nawet tutoriala.
  • Kiedy zaczyna z ogromnym wojskiem i zamiast wysłać część z niego do walki – zostawia je i karmi, a potem się dziwi „czo sa gupia mapga, ne mam tosc edzenia ;///”.
  • Zapomina o gospodzie, czego natychmiastowym efektem jest brak złota.
  • Jak już na czitach dojdzie do jakiejś trudniejszej misji, to niszczy wszystko – niestety przegrywa, bo okazuje się, że trzeba było zostawić tamtego przeciwnika.
  • Produkuje tylko pijaków.
  • Ewentualnie samą ciężką jazdę, i wysyła ich na wrogich pikinierów z wiadomym skutkiem.
  • Marnuje złoto na wieśniaków/pachołków/włóczęgów i dziwi się, że tak szybko mu się kończy.
  • Robi na starcie 80 pomocników zamiast zatroszczyć się o jedzenie.
  • Ewentualnie w ogóle ich nie produkuje.
  • To samo z budowniczymi.
  • Mając jedną machinę oblężniczą i pijaków, walczy z wrogimi łucznikami pod ochroną toporników.
  • Potem dziwi się, że przegrywa.
  • Ostatecznie robi RageQuit i odinstalowuje grę.
  • A no i ją hejtuje na forach, oczywiście dostaje słusznego bana.

Pro

  • Ma rozpisane, co w danej minucie budować.
  • Zna każdą mapę na wylot, więc spokojnie niszczy wrogie armie łucznikami.
  • Ewentualnie kusznikami, kiedy chce zaoszczędzić na czasie.
  • Wie jak budować i ma 2x więcej surowców od ciebie.
  • No i armię też.
  • „Taktyki” niewiele dają, bo Pro wie jak sobie z nimi poradzić.
  • Zawsze zrobi tak, że jego pijaki pokonają twoich piechurów z mieczami.
  • Nie buduje podwójnych dróg – buduje zwykłe, a w razie korków ma 23904384387 przesmyków, które zawsze zlikwidują korek.
  • Robi mały oddział katapult, którymi oczywiście wybija połowę twojej armii.
  • Drugą częścią zajmą się pijaki i łucznicy.
  • Robi każdą misję w mniej niż 15 min.