Kostka (plecak)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „02:50, 23 cze 2022” przez „Michsar (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Kultowy-jak-chuj plecak typu kostka

Kostka – stary kapeć z szelkami i mnóstwem naszywek, zakupiony w ciucholandzie, zacnym metalszopie lub jeszcze zacniejszym sklepie z militariami. Dla osób mieszkających blisko jednostek wojskowych możliwe jest również nabycie owego poprzez zabór mienia państwowego.

Występuje w kolorach czarnym, zielonym, czarnym, ciemnozielonym, czarnym, jasno zielonym i czarno-czarnym. Najczęściej koloru nie sposób odróżnić spod tony ćwieków i naszywek. Dodajmy, że plecak jest NIEZNISZCZALNY, a tylko nieliczni przeżywają bliższe spotkanie z nim sam na sam. Noszą je wyżej wymienieni metalowcy oraz ci, co mieszkają pod mostem, mają mnóstwo jaskiniowców w brodzie i włosy dłuższe, niż historia Polski.

Plecak ten jest zazwyczaj siedliskiem robali, pająków oraz innych dziwnych stworzeń. Do kostki zmieści się absolutnie wszystko i jeszcze trochę. Najwięksi hardkorowcy opanowali sztukę przeprowadzki połowy sporego blokowiska pakując wszystko (łącznie z mieszkańcami) do kostki, kieszeni bojówek i kamizelek taktycznych. Jednakże kostka służy przeważnie do przenoszenia butelek pełnych (chwilowo) taniego wina, Błękitu Paryża, wódki z meliny czy paliwa rakietowego, a także substancji radioaktywnych. Jeśli już zakupisz plecak:

  • Noś go zawsze i wszędzie.
  • Rozmawiaj z nim.
  • Jak dotknie czegoś różowego – spal (to coś różowe, rzecz jasna).
  • Wysławiaj go.
  • Śpij z nim.
  • Koniecznie nadaj mu imię.
  • Często go przytulaj.
  • Dbaj o mieszkające w nim insekty.
  • Poprzyczepiaj na niego naszywki, zapinki, ćwieki, kapsle Tymbarku, sztuczną szczękę babci w formie breloka. Koniecznie musisz mieć też na nim naszywki Slipkota, Metalliki i mnóstwa zespołów o których nic nie wiesz.
  • Naszywki muszą sobie zaprzeczać! Np. „Zajebać żyda!” i „Muzyka przeciwko rasizmowi”.
  • Nie próbuj nawet zamienić go na jakieś gówno pokroju Adidas.
  • Każdy, kto ma kostkę, jest twoim bratem.
  • Każdy, kto nie ma – wrogiem.
  • Jeśli ktoś nie wie, co to kostka, to (tradycyjnie) zabij go.
  • W swoim testamencie zapisz, aby nie odrywali ci go z pleców. Wspominałem już, że musisz go sobie przyszyć?
  • Nie wolno go prać z powodu żyjących w nim robali, pająków i innych przemiłych stworzeń Ponadto proszek zabija kurz, który przecież dodaje hardkoru.
  • Noś go zawsze i wszędzie a dobrze ci będzie!
  • Twój kultowy-jak-chuj plecak musi zaliczyć wszystkie koncerty na których byłeś, jesteś i będziesz, nawet jeżeli cię na nich nie było, nie ma i nie będzie. Po prostu musi.
  • Żadna kostka nie ma za ciasnych szelek. Żadna. Jeśli ma – cierp z godnością.

Ciekawostki

  • Prawdziwy metal zmieści do „kostki” glany w proszku, 7 jaboli, 21 browarów, kota na zagrychę i następny taki sam plecak z zawartością. I jego właścicielem.
  • Prawdziwa kostka występuje jedynie w kolorze zgniłozielonym plus jego odcienie. Czarna też może być – jeśli zgniłozielona już tak bardzo jest zużyta.
  • Podobny plecak noszą często skinheadzi.
  • Wyposażenie tego plecaka dodatkowo zawiera: nóż (ewentualnie dwa), marker (koniecznie czarny), paczkę papierosów, zapalniczkę (czarną) lub zapałki, zdjęcie papieża (do rytualnego, okresowego deptania), książeczkę: „O życiu pozagrobowym”. Dodatkowo, choć to rzadkie, może się tam znajdować odcięta głowa dziadka (bo nie dawał na wino).