Artur Boruc

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:09, 15 maj 2009 autorstwa Sir Damiinho (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 85.89.173.62. Autor wycofanej wersji to 80.53.90.82.)
Artur cieszy się
NonNews
Zobacz w NonNews tematy:

Pomidor...

Standardowa odpowiedź Artura na pytania

(...) nasz bramkarz - Artur Borubar...

Lech Kaczyński o meczu Polska-Austria

Artur Boruc (ksywka "Borubar") (ur. 20 lutego 1980 w Siedlcach) – polski bramkarz. Legionista. Wróg nr1 protestantów na Wyspach Brytyjskich. Ostatnimi czasy Artur zajmuje się straszeniem Bogu ducha winnych Szkotów wyprowadzających swoje pieski na spacer, ale także rozbijaniem im puszek po piwie na głowie. Artykuł w szkockiej prasie Boruc - The One Hero! donosi o uratowaniu ciężarnej kobiety z rąk opryszków. Przed rozpoczęciem swej „wybitnej” kariery, Arturek zajmował się hodowlą żubrów na Śląsku, lecz dziś tym zajmuje się Maciej Żurawski, który został wyrzucony z klubu za oplucie buta arbitra podczas sparingu. On sam lubi sobie bardzo pluć, srednio na mecz z jego ust wydobywa się około 10 tysięcy wypluć. Jako jedyny polski bramkarz uratował polski zespół przed utratą 30 bramek w meczu z Niemcami i Austrią na mundialu w niemczech kiedy to w cudowny sposób bronił prawie wszystkie strzały w kierunku jego fortecy. Arturek został wywalony z kadry przez Leo Benhałera za popijanie wódeczki po przegranym meczu z Ukrainą. Wódeczkę lubi popijać z Dudką Tylko Dudka nie ma fiutka i Majewskim, ale nie Szymonem ani Tomaszem. Jego ulubiony trunek to żubrówka. Podobno lubi też pokazywać międzynarodowy znak przyjaźni i pokoju, zwany potocznie środkowym palcem kibicom. Borubar 28 marca 2009 roku rozegrał jeden z najlepszych meczów w swej karierze. Wychowanek Legii i Dolcana Ząbki (co nie jest bez znaczenia), znany z celnych wykopów piłki (szczególnie na auty), potrafi także wykiwać sam siebie. Udowodnił to w czasie wspomnianego meczu. Ci którzy oglądali do dziś nie mogą się pozbierać. Niesamowita robinsonada, i wcale nie chodziło tutaj o interwencję.

Zasłynął na stałe w pamięci polskich kibiców po tym jak prawie kopnął piłkę podaną przez Żewłakowa. Niestety prawie czyni wielką różnicę, nie wiadomo także dlaczego ta piłka wpadła do bramki i to w dodatku swojej. Według posiadanych przez wielu dziennikarzy źródeł Borubarowi nie wystarczyło znalezienie się już wcześniej w elitarnym klubie bramkarzy strzelających bramki - on w tym klubie chce wieść prym, do czego najkrótszą drogą miało być to zagranie(?). Niestety (niestety dla króla Artura) bramkę uznano Żewłakowowi. Borubar ex equo z Kuszczakiem prowadzi w kategorii: "Kto wpuści głupszego gola", której honorowo patronuje Janusz Jojko. Szablon:Stubspo