Górnik Zabrze

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 07:41, 22 kwi 2013 autorstwa Bartd94 (dyskusja • edycje) (Przywrócono poprzednią wersję, jej autor to SmacznaCebula. Autor wycofanej wersji to 79.191.84.94.)
Dorosły osobnik Żabola właściwego (Żabolus vulgaris). Dzieci pamiętajcie: PŁAZY SĄ POD OCHRONĄ

Górnicy z wszystkich kopalń łączcie się!

Jakiś tam Karol Marks, trener Górnika, gdy zachęcał górników do przyjścia na mecz kiedyśtam

Nigdy nie spadnie, nasz Górnik nigdy nie spadnie!

Okrzyki jeszcze niedawno słyszalne na stadionie Górnika, świadczące o dziwnym poczuciu humoru górników chodzących na mecze

KS Górnik Zabrze – klub piłkarski urodzony 14 grudnia 1948. Ma na koncie 14 mistrzostw PRLu i 20 milionów złotych długu. Zasłynął jednak z milionowych transferów (o tym niżej). Odznaczony orderem Budowniczy Polski Ludowej. Jedyny polski klub, który osiągnął coś więcej niż eliminacje Ligi Mistrzów. To jednak ściema, bo jak Górnik dobrze grał, nie był polski, a Ligi Mistrzów nie było.

Stadion

Jeszcze niedawno był niezły, ale w 2010 stał się jeszcze fajniejszy. Krzesełka były dotąd tylko na loży vipowskiej, reszta siedziała na betonie i podziwiała grube metalowe pręty. Do niedawna stadion miał za patrona Adolfa H..

Teraz (w 2010) wszystko się zmieniło! Zdezelowane krzesełka rozdawane za darmo z wyburzanej starej trybuny Stadionu Śląskiego, dzięki usilnym prośbom, naleganiom i błaganiom trafiły na Ruswelta. Na tym nie poprzestano, wprowadzono jeszcze bardziej epokową modernizację: namalowano farbą na betonie miejsca siedzące i ogłoszono, że pojemność tego cud-stadionu wzrosła do 9000 miejsc siedzących, a obiekt będzie się ubiegał o kategorię UEFA Elite. Pod koniec sierpnia 2010 walka o kategorię Elite przybrała na sile, otóż domalowano dodatkowo prawie 4000 miejsc stojących (nie pytajcie co to takiego...). Niestety po letnich ulewach większość krzesełek zmyła się, co spowodowało że trzeba było malować je od nowa.

Na stadionie żabole często śpiewają zagraj, zagraj jak za dawnych lat w akompaniamencie szlachetnego rytmu kalinki, dobywającego się z nagłośnienia. Jest też specjalna klatka dla drobiu, ale to zbyt długa historia.

Kibice

Największy rywal kibiców Górnika to Ruchu Chorzów. Ostatnimi czasy wśród kibiców Górnika wyklarowała się grupa zręcznych sprinterów , co można było zauważyć podczas meczu z Piastem Gliwice. Sprinterzy biegną w kierunku kibiców przeciwnika, ciskają w nich „czym-się-da”, by następnie w bardzo widowiskowy sposób uciekać przed policją.

By podkreślić swe bliskie stosunki (bez skojarzeń świntuchy) z matką Rosją nazywają się patriotami i na dowód wywieszają flagi w szlachetnych barwach naszego Wielkiego Brata ze Wschodu.

Szczególną grupą jest tzw. ekipa sportowa z Gliwic (Sośnica, Łabędy i Kopernik), która uważa się za rodowitych Gliwiczan, nazywając resztę sympatyków Piasta kurczakami. Trzeba dodać też, że owi żabole lubią się z podkarpackim hurtownikami opon z Dębicy.

Tradycja

Stałym elementem zabrzańskiego folkloru jest rozdawanie drobiu najlepszym piłkarzom. Ostatnio ćwiczyli też swoją lokalną dyscyplinę – rzut kurczakiem w kibiców gości. Prastare słowiańskie rytuały cieszą się więc w Zabrzu wielkim szacunkiem, powstało nawet powiedzenie „żabska gościnność”[1]. Żeby biedni Górnicy nie musieli użerać się z ich niekompetentnymi w gotowaniu żonami, na stadionie oferuje się darmowe krupnioki w gustownych, plastikowych miskach.

Karol Darwin ogłosił, że kibice Górnika pochodzą tak naprawdę od żaby i nazwał to teorią ewolucji a ich samych właśnie żabolami. Jeden z rzadkich odmian żabola występuję w Tychach i jest pod ścisłą ochroną.

Sukcesy

Górnik cz. 2 – Reaktywacja

W sezonie 2008/2009 Wielki Górnik odniósł niebywały sukces, zajmując 16 (prawie pierwsza 10) miejsce i spadając do I ligi w wielkim stylu:

  • Mając 4. budżet w lidze.
  • Kupując do kupionych w przerwie letniej gwiazdorów (Pitry, Bonin, Kołodziej, Magiera) nowych gwiazdorów w przerwie zimowej (Szczota, Gorawskiego, Banasia, Strąka), zdobywając tym samym tytuł króla zimowego polowania.
  • Mając najlepszego bardziej niż bardzo znanego i najlepiej opłacanego trenera w naszej lidze.
  • Mając w składzie superreprezentantów Polski (Zahorski, Pazdan), o których Leo powiedział, że prezentują international level.
  • Nikt nie pobił dotąd transferowych rekordów Górnika, który zapłacił ponad 5 mln złotych za sprowadzenie na Ruswelta Bonina, Marciniaka, Hajty, Szczota, Banasia i Tomasza international level Zahorskiego.

W rundzie jesiennej II ligi, zwanej dla dowcipu I ligą , Wielki Górnik pobił nieosiągalne wydawałoby się rekordy z sezonu 2008/2009. Otóż posiadając największy budżet w lidze i najsilniejszy skład, zdołał zająć 5 miejsce, ulegając na mecie takim tuzom jak: beniaminek ligi Pogoń Szczecin, grający od roku za darmo ŁKS Łódź, czy też utytułowany i budzący powszechną grozę Dolcan Ząbki. Nawet TurboDymoMen nie dał rady zawstydzić Górnika...

Sekcje

  • Sekcja przyjaźni polsko-radzieckiej.
  • Sekcja przyjaźni polsko-rosyjskiej (znana jako Mój brat niedźwiedź).
  • Sekcja zwłok (przechowalnia kurczaków przeznaczonych do rzucania w przeciwnika).

Przypadki

  • Barwy klubu są przypadkowo identyczne z barwami Rosji.
  • Przypadkowo założyciel klubu urodził się w Rosji (Barnauł, Kraj Ałtajski).
  • Jeszcze bardziej przypadkowo klub gra na RUSwelta.
  • Szczytem przypadkowości jest, że powstał w wyniku reorganizacji polskiego sportu na wzór radziecki (Górnik = Szachtior);
  • Czomolungmą przypadku jest fakt, że powstał w przeddzień utworzenia PZPR, która przypadkowo uważana jest za partię komunistyczną;
  • Pierwszy prezes (Filip Sieroń) przypadkowo był działaczem Niemieckiej Partii Komunistycznej;
  • Drugi prezes (Bernard Bugdoł) przypadkowo był przodownikiem pracy;
  • Mistrzostwo klub zdobywał przypadkowo tylko za komuny.

Przypisy

  1. Po tym jak prawie (prawie robi wielką różnicę) użyczyli stadionu Polonii Bytom i Piastowi Gliwice