NonNews:Nowa ochrona ambasady brytyjskiej

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 16:07, 9 paź 2006 autorstwa W-Antecorda (dyskusja • edycje) (nowe)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

9 października 2006

Brytyjczycy w obawie o bezpieczeństwo swego personelu dyplomatycznego zaczęli rozglądać się za nowymi systemami zabezpieczeń swoich placówek.

W ambasadzie w Addis Abebie zatrudniono lamparta, który ostro zabrał się do dzieła. Przesłuchał miejscowe koty i zające, a podejrzanych zdeaktywował.

Robimy wszystko, co w naszej mocy, by (...) zapewnić bezpieczeństwo naszemu personelowi - powiedział rzecznik ambasady - Holly Tett, dumnie spoglądając na lamparta.

Jednak nie wszyscy podzielają jego optymizm: Mam dwoje dzieci, o które jestem teraz dość niespokojna. Nie pozwalam im wychodzić w ciągu dnia. Zjadł już koty i zające z naszego terenu. - powiedziała nam anonimowo jedna z mieszkanek posiadłości.

Na terenie ambasady w Addis Abebie zawsze mieliśmy dzikie zwierzęta. Jesteśmy wierni tej tradycji - dodparł na to Tett.

Źródło

  • wp.pl, 9 października 2006.