Antykwariat

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:00, 29 sty 2006 autorstwa Szoferka (dyskusja • edycje)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Antykwariat jest miejscem szczególnie intensywnego przepływu czytelników - w nim ogniskują się potrzeby tych, którzy chcą pozbyć się zalegającej makulatury oraz tych, którzy w owej makulaturze z błogością odnajdują prawdziwe perły, białe kruki literatury. W tym dysonansie wartości pozwala odnaleźć się wszystkim właściciel antykwariatu, mający tak mały ruch w interesie, mimo pozornie dużej ilości zdanych woluminów, że ustala zbójeckie marże dla tych którzy wkładają książki do antykwariatu, przez co najbardziej intratny ruch antykwaryczny przenosi się na zewnątrz lokalu, gdzie szczególnie w zimie wygłodniałym oraz przejedzonym czytelnikom ręce drętwieją niczym cinkciarzom za dawnych czasów. W antykwariatach szczególnie spokojnie może rozwijać się pleśń, kiedy przed lata pozostaje nie niepokojona przez nikogo i, dla zachowania odpowiedniej temperatury, przyczłapnięta w nieczytanych woluminach, ponieważ trzeba zauważyć, że pleśń najchętniej rozwija się na wewnętrznych w stosunku do klejenia częściach kartek.

Zobacz też: