Tramwaje w Krakowie
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linie tramwajowe w Krakowie - sieć lokomotyw, kursujących w Grodzie Kraka.
Charakterystyka ogólna
Ogólnie rzecz biorąc, MPK pod względem taboru autobusowego postarało się i w Grodzie Kraka nie kursuje żaden autobus wysokopodłogowy. Sieć tramwajowa zaś to (oprócz Łodzi, Warszawy, Wrocławia, GOP-u, Poznania i Szczecina) najgorszy system tramwajów w Polsce...
Spis
Zwykłe
- 1 - tasiemiec, łączący Wzgórza Krzesławickie z Salwatorem. Mieszkańcy, którzy z niej korzystają zostali ukarani najgorszymi tramwajami, jakie kiedykolwiek wyprodukowano - SGP/Lohner E1 z doczepkami C3.
- 2 - linia z Salwatora na Cmentarz Rakowicki. Największy odsetek podstarzałych pasażerek i pasażerów. Żeby ułatwić im ekspansję na siedzenia wsadzili na tą linię niskopodłogowe Bombki i Man N8S.
- 3 - kolejny tasiemiec, przemierzający 3/4 miasta (Bieżanów Nowy - Krowodrza) zbierając po drodze typowych mieszkańców Krakowa. W większości jeżdżą na nim niskopodłogowe Bombki, ale zdarzy się i stopiątka. Brud.
- 4 - kursuje na trasie Bronowice Małe - Wzgórza Krzesławickie. Jedna z najbardziej wyróżnionych nowohuckich linii. Na większości z nich jeżdżą dwuskłady stopiątek, Man GT6 lub Lohner E1. A na czwórce... trójskłady stopiątek. Wow! Rano oblegana przez bezrobotnych jadących do Urzędu Pracy. Wieczorem zaś można nań spotkać hordy dzikich meneli ze Stoków i Wzgórz.
- 5 - Po ostatniej zmianie trasy, linia ta stała się ewenementem na skalę lokalną. Po raz pierwszy na tory Nowej Huty skierowano niskopodłogowe pojazdy (ze względu na puszczenie jej przez tunel KST. Niestety MPK nie doceniło łatwopalnych możliwości stopiątek) by zachować się jak przystało na Nową Hutę, normalny tabor to Bombardiery dla ubogich. Nieliczni świadkowie mówią o bombardierach w święta.
- 6 - reprezentacyjna, doskonała, wspaniała i nieskalana brudasami linia jadąca z reprezentacyjnego, doskonałego, wspaniałego i nieskalanego brudasami Kurdwanowa na Salwator, o którym wyrazić się tak nie można...
- 7 - w 2009 roku linia zrobiła wielki comeback na zmienionej trasie. Jeździ na oczywiście reprezentacyjny, doskonały itp., itd. Kurdwanów z niedawno wyremontowanego Dworca Towarowego. Fakt, że na torowisko na ulicy Długiej nie powinno się wpuszczać żadnych tramwajów (a już zwłaszcza Bombek) ale w Krakowie nikogo to nie obchodzi.
- 8 - kolejna długa, reprezentacyjna linia kursująca z Borku Fałęckiego do Bronowic obsługiwana przez Bombardiery. Czasem nie śmierdzi.
- 9 - jeśli nie masz ochoty przemierzać CAŁEGO miasta i tłuc się 80 minut przez 35 przystanków (20 kilometrów) to dobrze radzimy - omijaj tą linię. Jedynym plusem jest wysoka podłoga (stopiątki), przez co babcie komunikacyjne mają doń utrudniony dostęp. Kursuje na trasie Bieżanów Nowy - Mistrzejowice.
- 10 - jeżeli masz zamiar wsiąść do dziesiątki a widzisz oznakowany tym numerem niskopodłogowy tramwaj, w którym nie śmierdzi moczem to prawdopodobnie znalazłeś się w roku 2012 lub średniowiecznej Albanii. Kursuje na trasie Osiedle Piastów - Łagiewniki.
- 11 - linia cmentarna z Łagiewnik na Cmentarz Rakowicki. Jeżdżą na niej stare gruchoty znane jako Helmuty (fachowo Düwag GT6). Kolejne potwierdzenie wcielanej w życie dewizy MPK "nie ważne jak, ważne za ile".
- 12 - szczytówka służąca mieszkańcom Bronowic do podjechania do zachodnich drzwi Galerii Krakowskiej, skąd mają bezpośredni wjazd na McDonalds'a i KFC.
- 13 - kolejny tramwaj wyróżniony trójskładem stopiątek. Poza tym brud, smród, ubóstwo i menele. Jeździ na trasie Bieżanów Nowy - Bronowice Małe.
- 14 - jedna z najdłuższych linii, zaprojektowana tak, aby wykonać kółko tam, gdzie można jechać prosto. Jest upośledzona taborowo, gdyż złośliwcy z MPK wrzucili na nią niemalże same Wietnamczyki/Wiedeńczyki/Ten pier****ny klekot (używane zamiennie przez mieszkańców Krakowa) - SGP/Lohner E1. Na przejazd pasażerowie biorą prowiant a krewni pozdrawiają ich na przystanku machając zasmarkanymi od płaczu chusteczkami, gdyż przejazd trwa kilka dni. I - co w połowie powoduje torowisko a w połowie dupny tramwaj - jeździ po szynach gładko jak tafla wody w szklance trzymanej przez dziadka chorego na parkinsona tańczącego lambadę i próbującego ściągnąć płonące spodnie. Na początku 2010 zyskała mimowolnie status emo, gdyż została oficjalnie pocięta. Jej część jak feniks z popiołów powróciła i stworzyła szczytową 41.
- 15 - baaaardzo długa linia. Jeździ z Cichego Kącika do Pleszowa. Ten pierwszy to spokojne zadupie przy Błoniach, na którym z reguły można przejść się nocą z szalikiem Legii Warszawa zaś Pleszów to osiedle za nowohuckim kombinatem, gdzie można w południe dostać wpierdol "za damski chuj".
- 16 - specyficznie nowohucka linia kursująca z Mistrzejowic do Walcowni. Kursują na niej Norymbergi (Düwagi GT6) i Wiedeńczyki (Lohnery E1). Z reguły poruszają się nią menele i uczniowie nowohuckich liceów w strojach ludowych. Twarde, drewniane siedzenia powodują, że pasażerowie po powstaniu trzymają się za dupy.
- 17 - również specyficznie nowohucka linia, w dodatku jedna z nielicznych jeżdżących na trzy pętle: Osiedle Piastów - Kopiec Wandy - Walcownia. Nigdy nie przewidzisz, jaki tramwaj się na niej pojawi, wczoraj stopiątka, dzisiaj Norymberga a jutro pewnie tramwaj konny...
- 18 - kursuje na trasie Cichy Kącik - Łagiewniki. Obsługują ją Norymbergi i pojedyncze stopiątki. Brud.
- 19 - jeździ z Krowodrzy Górki do Borku Fałęckiego. Mimo naprawdę reprezentacyjnej trasy kierowane są na nią stopiątki obfitujące w całą gamę zapachów, z reguły niezbyt przyjemnych. A szkoda...
- 20 - jeździła z Mistrzejowic do Kopca Wandy, ale była brudna i nikomu nie potrzebna, regularnie jeździł nią tylko Pan Mietek mieszkający u stóp w/w kopca.
- 21 - kolejna nowohucka linia, zabierająca różne ciekawe osobistości z Osiedla Piastów do Pleszowa i - co gorsza - z powrotem. Brudno.
- 22 - ostatnia linia, na której jeżdżą Norymbergi z doczepami B4, co gwarantuje twarde drewniane siedzenia i brud. Tłucze się z Borku Fałęckiego do Walcowni, ma najwięcej przystanków na trasie ale w tym kilka na żądanie. Komfort jazdy fabrycznie obniżony.
- 23 - linia kursująca z Bieżanowa Nowego do Borku Fałęckiego. MPK, stawiając na rozwój wymieniła sprawne stopiątki na dodupne Norymbergi. Brudno i śmierdzi.
- 24 - reprezentacyjna, doskonała, wspaniała i nieskalana brudasami linia jadąca z reprezentacyjnego, doskonałego, wspaniałego i nieskalanego brudasami Kurdwanowa na równie reprezentacyjne, doskonałe, wspaniałe (ale jednak skalane brudasami) Bronowice. Wysokopodłogowy tabor (Stopiątki), rzadko śmierdzi bez przyczyny (tyle, że przyczyna zawsze się znajdzie...)
Wspomagające
- 40 - Jedyna linia wspomagająca o tak długiej przeszłośći. Z marnym skutkiem wspomaga 10-tkę, z tą różnicą że przedłużono ją do Borku Fałęckiego. Jeździ w święta w godzinach szczytu.
- 41 - Została zrobiona z obierek emo-14. Jeździ w szczycie w dni robocze z Bronowic do pętli na Dąbiu, o której Bóg i świat cały zdążył zapomnieć, ale kochany ZiKiT nie pozwolił.
Krakowski Szybki Tramwaj
- 50 - pierwsza linia puszczona przez tunel KST, jeżdżąca z reprezentacyjnego [...] Kurdwanowa na opisywaną tą samą formułką Krowodrzę. Oczywiście obsługiwana przez Bombki.
- 51 - druga linia KST, de iure jeżdżąca z Bieżanowa Nowego na Dworzec Towarowy, de facto jednak większość kursów kończy na Prokocimiu, zdezelowanej pętli, którą reaktywowano specjalnie na potrzeby tejże pięćdziesiątki jedynki. Oczywiście obsługiwana przez Bombki.