Użytkownik:Kokos :D

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Palma Kokosowa
Qion.JPG Mój wynik testu na kujoństwo to 4 pkt.
Psychiczny.jpg Jestem ciotą na 15%


Poker face.PNG Moja cierpliwość jest anielska na 71%
Szablon:GIMP-0
Użytkownik:Kokos :D/Moje Edycje
Szablon:Ilość artykułów
AntyNonLogo.svg Ten użytkownik nie chciałby być administratorem Nonsensopedii i mało go obchodzi działalność innych nonsensopedystów.
Łup.png Ten użytkownik ubolewa nad mierną treścią artykułów Nonsensopedii.
Operation Upshot-Knothole - Badger 001.jpg Ten użytkownik popiera zasadę masowej zagłady wszelkich wandali.
Zły pies.JPG Ten użytkownik myśli, że przez ten znak jest bezpieczny.
Ekstrzelanie.gif Ten użytkownik miota szablonem EK na wszystkie strony. Na szczęście trafia nim tylko w te, które na to zasługują.
Operation Upshot-Knothole - Badger 001.jpg Ten użytkownik uwielbia bawić się bronią nuklearną. Tym samym wierzy, że atom da się rozbić.
Firefox logo, 2019.svg Cwany ze mnie lis, bo używam Firefoksa.


Windows logo - 2021.svg Ten użytkownik używa Windowsa i nie czuje się przez to gorszy.
Tonionabuli.jpg Ten nonsensopedysta uważa, że Tonio Tajner to największe beztalencie polskich skoków.
Green ribbon.png Ten użytkownik stara się być ekologiczny. Do tej pory mu nie wychodzi.
Wino mamrot.jpg Ten użytkownik nie truje się alkoholem.
Deletion icon.svg To smutne, ale w tym momencie kończy się wieża tego użytkownika.

Witajcie na mojej (na razie skromnej) stronie! Nie wiem, czy słyszeliście (lub czytaliście) o moim Teście na kujoństwo, ale to fajny sposób na dowiedzenie sobie (i innym), że jest, lub nie jest się kujonem. Spróbujcie, to nic strasznego (zaledwie 5 pytań, to niewiele w porównaniu z innymi testami). Pytacie, dlaczego o tym piszę? Trzeba się jakoś reklamować, no nie? Czemu nie piszę tego na blogu? Bo nie jestem jakąś emo-ciotą nie widzącą świata poza swoim sS$S&&ŁłeE€Tt bBBblLŁOoóoOGgGOOooOsS$$SsiIieE€emMMm (tłumacząc na polski: słodkim blogiem). Kapiszi?

Hymn nonsensopedii

Byłoby zajebiście, gdybyśmy mieli własny hymn. Na razie pokłóćmy się o to tutaj. Nie ma to, jak zdrowa wymiana zdań, co nie? No więc, ja też mam swoją propozycję hymnu, najbardziej tandetną i made-in-china, jaka mi przyszła do głowy. Oto ona. Chujowa, no nie?